Odwiedziliśmy główną siedzibę John Deere w Moline
W ramach wyjazdu studyjnego "top agrar Polska" grupa polskich rolników odwiedziła głównę siedzibę John Deere – World Headquarters – w Moline oraz fabrykę kombajnów.
Jednym z pierwszych punktów programu na trasie kilkunastodniowego wyjazdu studyjnego do USA, organizowanego przez naszą redakcję było zwiedzanie głównej siedziby John Deere w Moline w stanie Iowa oraz fabryki kombajnów. To właśnie w Iowa rozpoczęła się historia firmy, która dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w rolnictwie na całym świecie. Od kuźni Johna Deere'a, gdzie powstawały jednoskibowe konne pługi datuje swoje początki koncern zatrudniający dziś na całym świecie ok. 65 tys. pracowników w 35 krajach. W 1918 roku prawnuk Johna Deere kupił fabrykę traktorów i tak rozpoczęła się produkcja prostych maszyn powoli zastępujących konie nie tylko w Ameryce, ale stopniowo także w innych krajach.
Firma John Deere przez lata rozwijała produkcję traktorów i maszyn rolniczych, głównie do zbioru począwszy od snopowiązałek aż po coraz bardziej zaawansowane kombajny. Dziś produkuje kombajny w kilku fabrykach na świecie (w Niemczech, Brazylii, Argentynie oraz w Chinach. Nasza grupa miała okazję obejrzeć produkcję w najnowocześniejszej i największej – jak twierdzą przewodnicy oprowadzający gości – fabryce kombajnów na świecie. Z linii montażowj zjeżdża codziennie od 25 do 30 kombajnów, a poszczególne elementy konstrukcji powstają z wytwarzanych na miejscu komponentów.
Z blachy precyzyjnie wycinarkami laserowymi wytwarza się poszczególne fragmenty zespołów roboczych, montowanych w coraz bardziej skomplikowane elementy. Łączna długość spawów wykonanych przez prawie 600 spawaczy w roku mogłaby stworzyć sznurek 1,5 raza oplatający kulę ziemską. Firma szczyci się nie tylko jakością wykonania, ale też wysokim poziomem bezpieczeństwa w fabryce. Należy do grona wyróżnionych za bezpieczeństwo zakładów produkcyjnych. W ciągu ponad 10 mln godzin pracy, na 2000 zatrudnionych, nie wydarzył się ani jeden wypadek.
Niewielkie miasteczko Moline nad rzeką Missipi w stanie Iowa jest sercem John Deere i miejscem chętnie odwiedzanym przez pokolenia klientów i zainteresowanych nowoczesną techniką rolniczą gości. John Deere Pavilion stojący po drugiej stronie ulicy od pierwszej siedziby firmy pozwala dotknąć historii i nowoczesnej oferty. Odrestaurowane pierwsze modele wyglądają równie atrakcyjne jak nowe modele reprezentujący najnowszy poziom techniki.
Z kolei główna siedziba John Deere to niezwykle atrakcyjny architektonicznie budynek. Zaprojektował go fin Eore Saarinen. Zbudowano go z surowej konstrukcji stalowej, która pokryta lekkim nalotem rdzy ma przypominać barwę zaoranej gleb. Sciany stanowią przestronne okna wkomponowane w stalową konstrukcję, co stwarza niezwykle atrakcyjne połączenie wnętrza z zielonym otoczeniem. 1300 pracowników biurowych ma wyjątkowe warunki pracy w środku imponującego parku i bogato wypełnionego roślinnością atrium. Byliśmy pod wrażeniem. bk
Fot. Bujoczek
Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii zdjęć!
Przeczytaj również
Wizyta w gospodarstwie zajmującym się tuczem świń. Stan Iowa to kukurydza, soja i trzoda chlewna.
Jeszcze ostatnie zdjęcie przed kombajnem John Deere i w drogę.
Widok z okien biur na dwa stawy, a w nich łabędzie, kaczki i ryby.
Obszerne atrium i niezwykle atrakcyjna budowla
Główna kwatera John Deere z nieodłącznym symbolem jelenia.
rzeszklone atrium z bogatą roślinnością to dobre miejsce relaksu i biznesowych spotkań.
Przeszklony budynek biurowca sprawiał wrażenie wtopionego w soczystą zieleń
Od tego pługa stojącego w kwaterze głównej wszystko się zaczęło
Najszerszy heder 12 m produkowany przez John Deere.
Dyskusja o konkretnych rozwiązaniach – to lubimy najbardziej, w końcu interesują nas konkrety.
John Deere Pavilion to muzeum i jednocześnie ekspozycja najnowszych modeli.
Wspólne zdjęcie pod efektem pracy ponad 2 tys. pracowników fabryki.
Zwiedzanie na siedząco ze słuchawkami i profesjonalnym komentarzem emerytowanych pracowników firmy pozwoliło wygodnie poznać szczegóły produkcji.
Z każdą minutą można było coraz lepiej rozpoznać kolejne elementy powstającego kombajnu.
Hale są tak duże, że łatwiej je objechać niż obejść. Teraz już wiemy dlaczego grupa nie mogła być zbyt liczna.
Grupa przed głównym wejściem do fabryki kombajnów w Moline.
Grupa przed głównym wejściem do fabryki kombajnów w Moline.
Hale są tak duże, że łatwiej je objechać niż obejść. Teraz już wiemy dlaczego grupa nie mogła być zbyt liczna
Z każdą minutą można było coraz lepiej rozpoznać kolejne elementy powstającego kombajnu.
Zwiedzanie na siedząco ze słuchawkami i profesjonalnym komentarzem emerytowanych pracowników firmy pozwoliło wygodnie poznać szczegóły produkcji.
Wspólne zdjęcie pod efektem pracy ponad 2 tys. pracowników fabryki.
John Deere Pavilion to muzeum i jednocześnie ekspozycja najnowszych modeli.
Dyskusja o konkretnych rozwiązaniach – to lubimy najbardziej, w końcu interesują nas konkrety.
Najszerszy heder 12 m produkowany przez John Deere.
Od tego pługa stojącego w kwaterze głównej wszystko się zaczęło.
Przeszklony budynek biurowca sprawiał wrażenie wtopionego w soczystą zieleń.
Przeszklone atrium z bogatą roślinnością to dobre miejsce relaksu i biznesowych spotkań.
Główna kwatera John Deere z nieodłącznym symbolem jelenia.
Obszerne atrium i niezwykle atrakcyjna budowla.
Widok z okien biur na dwa stawy, a w nich łabędzie, kaczki i ryby.
Jeszcze ostatnie zdjęcie przed kombajnem John Deere i w drogę.
Wizyta w gospodarstwie zajmującym się tuczem świń. Stan Iowa to kukurydza, soja i trzoda chlewna.