„W czym dziki są lepsze od ludzi?” – debata o specustawie dot. zwalczania ASF

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych zwierząt zaprezentował w imieniu posłów wnioskodawców przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa poseł Robert Telus z Prawa i Sprawiedliwości.

Ustawa ma zwiększyć nadzór nad Polskim Związkiem Łowieckim oraz zagazować w odstrzały dzików służby mundurowe.

Przewiduje się także kary więzienia dla osób, które przeszkadzają w polowaniach. Legalne będą polowania z użyciem tłumika a w celu poprawy bioasekuracji do budowy niecek dezynfekcyjnych nie będzie potrzebne pozwolenie na budowę.  

Rolnicy kontra ekolodzy

Debata nad projektem była bardzo gorąca, gdyż w Sejmie pojawili się licznie rolnicy i ekolodzy, którzy zapełnili całą salę kolumnową. Dyskusja nie dotyczyła jednak szczegółowych zapisów ustawy i ograniczyła się do wzajemnego przekonywania czy do dzików należy strzelać czy nie.

Przeważająca grupa rolników przekonywała, że depopulacja dzików jest konieczna, aby ratować ich gospodarstwa. Z kolei ekolodzy sprzeciwiali się temu i domagali się wstrzymania procedowania ustawy w I czytaniu oraz zwołanie eksperckiej debaty parlamentarnej. Chcieli włączenia w do niej naukowców, specjalistów z zakresu biologii i ekologii ssaków, ekosystemów leśnych, weterynarii oraz epidemiologii. Projekt został nazwany przez grupę kilkunastu organizacji ekologicznych jako skandaliczny dla obywateli.  Posłanka Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej zapytała nawet retorycznie czym dziki do których się strzela są …lepsze od ludzi.

Opozycja krytykuje projekt specustawy

Z kolei posłowie opozycji zwrócili uwagę na niedopuszczalny tryb procedowania ustawy, która wczoraj została powieszona na strona internetowych Sejmu, a już dzisiaj odbywa się pierwsze czytanie.

- Mocno się dziwię niektórym wypowiedziom. Jak nie było ustawy to była krytyka, jak przygotowaliśmy ustawę to sami posłowie opozycji krytykują ustawę. ASF to zagrożenie dla polskiej hodowli, gospodarki oraz polskiego budżetu. Jeżeli nic nie będziemy robić to ASF będzie się rozwijał Czy to się podoba czy nie będziemy walczyć z ASF. Dlatego jest ta ustawa i będzie depopulacja dzika - podsumował dyskusję poseł wnioskodawca Robert Telus, który podkreślił, że uchwalenie ustawy jest racją stanu. Jej uchwalenie oczywiście nie załatwi sprawy ASF od razu, ale ułatwi jej rozwiązanie.

Podkreślił, że oprócz strzelania do dzików niezbędne jest zapewnienie i sfinansowanie bioasekuracji wśród rolników.
Ostatecznie podczas głosowania zdecydowaną większością głosów komisja rolnictwa i komisja ochrony środowiska zdecydowała o kontynuowaniu prac nad poselskim projektem. Nie znalazły uznania wnioski o wysłuchanie publiczne oraz o skierowanie ustawy do komisji nadzwyczajnej odrzucenie ustawy.

wk