Pod bacznym okiem hodowcy

Andrzej i Przemysław Kurzeja z Makowa w woj. śląskim prowadzą produkcję w cyklu częściowo zamkniętym od stada 120 loch. Sprzedają rocznie 3800 warchlaków i tuczników. Chlewnię loch zbudowali w 2012 roku, w której obecnie pracują na genetyce Choice i lochach CG 36. Tuczarnia na 600 stanowisk powstała w 2020 roku.
Stado w cyklu 3-tygodniowym podzielone jest na 7 grup, w każdej inseminowanych jest 18 zwierząt. Skuteczność krycia wynosi tu 90–92%. Rolnik wybiera z oferty Choice albo knura P90, albo Excelium. Średniorocznie na inseminację jednej samicy zużywam 2,16 porcji.

Lochy w Makowie rodzą średnio w 115. dniu ciąży. Od pierwszych oprosień w grupie do ostatnich mijają zazwyczaj 2 dni, w których hodowca nadzoruje rozwój sytuacji. Średnia wielkość miotu to 15,23 szt. i 1,5 kg masy urodzeniowej, ale w każdej grupie są rekordzistki, które dają od 18 do 22 prosiąt o masie 1 kg i mniejszej.
W licznych miotach Kurzeja oddziela największe noworodki od mniejszego rodzeństwa, by te pobrały pierwsze mleko i uzyskały odporność bierną od matki. Po dobie od oprosienia mebluje mioty tak, by każda matka karmiła 16 osesków. Pierwiastki dostają po 17–18 młodych.

Straty na porodówce sięgają 12%. Z miotu odchowywanych jest 13,37 prosiąt o średniej masie ciała 7,8 kg, co przy indeksie na poziomie 2,43, daje 32,5 prosięcia odchowanego w roku w przeliczeniu na maciorę.

Hodowca do niedawna specjalizował się w produkcji 25- kg prosiąt, odstawiając grupy po 230–250 szt. Teraz część warchlaków pozostawia do tuczu.
Tuczniki do 125 kg rosną w 160 dni od urodzenia. Żywione są paszą na bazie zbóż z pola Kurzejów, soi i premiksów. W tuczu od 34 kg średni przyrost przekracza 1 kg.
Najbliższe inwestycje to instalacja paszociągu w chlewni loch oraz wyłożenie kostki brukowej wokół gospodarstwa.

Więcej przeczytasz w kwietniowym wydaniu „top świnie” od str. 10. Zachęcam do lektury!