StoryEditor

Rolnictwo regeneratywne – trend czy świadomość? Dr inż. Aneta Perzanowska (SGGW)

Rolnictwo regeneratywne to nie tylko trend, ale też świadomość rolników, którzy obserwują zmiany klimatu i trudności w gospodarowaniu glebą. O tym, jak przywrócić glebie jej pełną funkcjonalność, opowiada dr inż. Aneta Perzanowska z SGGW (Instytut Rolnictwa, katedra Agronomii) na Kongresie Bio_Reaction w Pierzchnie k. Kórnika w Wielkopolsce.

Zdrowie gleby jest najważniejsze

Bartłomiej Czekała: Pani Doktor, na dzisiejszym Kongresie rozmawiamy o glebie i jej roli. My będziemy dyskutować o tym, że zbilansowana zawartość składników pokarmowych w glebie to fundament działalności rolniczej. W ostatnich latach nauczyliśmy się obchodzić z uprawami i wydawało się, że dużo już wiemy. Tymczasem okazuje się, że tak naprawdę nie wiemy jeszcze bardzo wiele. Nowa sytuacja i nowe warunki wymagają od nas trochę innego podejścia. Co w takim razie powinniśmy zmienić w naszym podejściu do agronomii i uprawy gleby? Chodzi nam o to, żeby mieć efekt produkcyjny, na którym zależy, i także efekt prośrodowiskowy, który też jest teraz bardzo ważny.

Aneta Perzanowska: W dzisiejszych czasach nie stać nas na niedbanie o zdrowie gleby. Ono jest najważniejsze. Można je rozpatrywać pod wieloma względami. Tak jak Pan wspomniał, chodzi o równowagę składników pokarmowych w glebie, zawartość materii organicznej czy bioróżnorodność w tej glebie. Zadbaliśmy do tej pory o uprawy, ale może teraz czas się zająć właśnie glebą i takim podejściem holistycznym – nie tylko plon, ale także gleba, która funkcjonuje w zmieniającym się środowisku. Dlatego też tak ważne są badania gleby, które są podstawą rolnictwa regeneratywnego i podejścia do uprawy poprzez dbałość o zdrowie gleby. Tylko zdrowa gleba jest w stanie pełnić swoje funkcje, między innymi funkcję produkcyjną. Plony, są zależne w największym stopniu od gleby i od środowiska, w którym rośliny rosną.

Badania gleby to podstawa rolnictwa regeneratywnego

Bartłomiej Czekała: O badaniu gleby warto mówić, bo to chyba jest mimo wszystko tak, że nadal procentowo mniejsza grupa rolników robi je wykonuje. A jeżeli już je robi, to często tylko w ramach podstawowych makroskładników. Co powinniśmy z gleby wyciągnąć, jakie informacje, żeby skutecznie działać w polu i reagować na to, co się dzieje w naszej glebie?

Aneta Perzanowska: Powinniśmy zbierać jak najwięcej informacji o glebie, nie tylko makroskładniki, ale także oznaczenie pH gleby, kompleksu sorpcyjnego, udziału różnych kationów w kompleksie sorpcyjnym, poziomu materii organicznej. Interesują nas też inne pierwiastki, które występują w glebie w małej ilości, ale często pełnią kluczowe role w plonowaniu roślin i funkcjonowaniu organizmu rośliny. Dlatego badania gleby nie powinny ograniczać się jedynie do pakietu pH i dostępne makroskładniki, ale powinny być zdecydowanie poszerzone. Poza tym powinny być wykonywane regularnie, żebyśmy mogli śledzić, co się dzieje w glebie pod wpływem naszego zarządzania tą glebą, jakie zmiany zachodzą właśnie we właściwościach chemicznych, co się dzieje z właściwościami fizycznymi czy biologicznymi, których znaczenie też jest ogromne.


Rolnictwo regeneratywne to nie tylko trend, ale też świadomość

Bartłomiej Czekała: Widzimy, że zainteresowanie tematem rolnictwa regeneratywnego jest ogromne, to widać też po frekwencji na dzisiejszym Kongresie. Czy sądzi Pani, że to jest tylko efekt tych zmian, które trochę wymusza polityka rolna, nowy Zielony Ład, zmiany klimatu i te trudne lata, gdzie gleba jakby weryfikuje to co może ziemia wydać? Czy jednak rolnicy mają świadomość tego, że bez dbałości o ten podstawowy warsztat rolnika, jakim jest gleba, nie da się efektywnie pracować i teraz także prośrodowiskowo?

Aneta Perzanowska: Wydaje mi się, że nie tylko moda i różne profity, które można czerpać z odpowiedniego zarządzania glebą, ale też świadomość rolników, czyli użytkowników gleb. Oni są użytkownikami gleb i obserwują, że w dobie zmieniającego się klimatu tą glebą jest coraz trudniej gospodarować. Jeżeli nauczymy się zarządzać tą glebą w jak najlepszy sposób, wybrać najlepsze praktyki zarządzania dla naszego gospodarstwa, to czerpiemy z tego korzyści finansowe. Odpowiednie zadbanie o jakość gleby odwdzięcza się plonami i oszczędnościami, które wynikają np. ze zmniejszenia dawek nawozów czy środków ochrony roślin.

Cierpliwość i konsekwencja w budowaniu jakości zdrowia gleby

Bartłomiej Czekała: Jeżeli spojrzymy sobie na to, jak generalnie przebiegała produkcja rolna w ostatnich latach w Polsce, to jak Pani zdaniem, ile przeciętnie potrzeba będzie lat tych praktyk regeneratywnych? Chodzi o to, żeby tę glebę przywrócić do takiego stanu, że ona będzie już rzeczywiście mogła się w pełni odwdzięczać rolnikowi najwyższym plonem.

Aneta Perzanowska: Myślę, że każdy rolnik powinien zdawać sobie sprawę z tego, że w budowaniu jakości zdrowia gleby trzeba się wykazać pewną cierpliwością. W rolnictwie regeneratywnym wykorzystujemy różne techniki konserwacji gleby: od różnego podejścia do uprawy, do zmianowania, do nawożenia. I tylko konsekwentne postępowanie według klucza takich dobrych praktyk rolniczych sprawi, że ta gleba rzeczywiście zacznie z nami współpracować. Nie stanie się to może w ciągu 1-2 sezonów, ale cierpliwość jest wskazana. Niemniej jednak na pewno na tym nie stracimy, jeżeli już się przestawimy na takie praktyki sprzyjające środowisku i zdrowiu gleby.

Bartłomiej Czekała: Będziemy zatem obserwować uważnie ten trend i te wszystkie praktyki, które się dzieją na polach. Dziękuję bardzo, Pani Doktor, za rozmowę!

Oprac. mkh

Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała
Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiuk
dziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
29. kwiecień 2024 15:01