Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Jesteś w strefie Premium
Strona główna>Artykuły>Newsletter rynkowy>Ceny rzepaku>

Ceny rzepaku: prawie 20% unijnego importu rzepaku trafia do Polski

Obrazek

Od początku bieżącego sezonu UE importuje zdecydowanie więcej rzepaku, ale unijny import słonecznika wzrósł jeszcze bardziej. Jak na tak duży import reaguje krajowy rynek?

dr Juliusz Urban28 października 2022, 08:03

W pierwszych tygodniach do europejskich portów przypływał spóźniony ubiegłoroczny rzepak z Australii, a obecnie coraz większy udział w unijnym imporcie stanowi rzepak pochodzący z Ukrainy.

 

Od początku sezonu 2022/23 do 23.10.2022 r. UE zaimportowała już 2,2 mln t rzepaku, z czego ponad 62% stanowi rzepak ukraiński. Prawie 30% unijnych zakupów rzepaku pochodzi z Australii, a kanadyjska canola stanowi, jak na razie niecałe 4% całości wolumenu.

 

Tegoroczny import rzepaku jest zdecydowanie bardziej dynamiczny od poprzedniego sezonu, gdy UE w analogicznym okresie mogła pochwalić się zewnętrznymi zakupami w ilości zaledwie 1,5 mln t, jednak niemal całość różnicy pomiędzy sezonami stanowi rzepak pochodzący z Australii, który w ilości 655 tys. t stanowił import surowca z ubiegłorocznych żniw.

 

Analiza danych pozwala więc twierdzić, że unijny import ukraińskiego rzepaku zaczyna się dopiero rozkręcać. Zaskakujące są tu także inne dane, okazuje się bowiem, że liderem w dotychczasowych zakupach rzepaku pochodzącego spoza UE jest Polska. Dotychczas do naszego kraju przypłynęło i przyjechało 432 tys. t rzepaku łącznie, co stanowi 19,5% całości unijnego importu. Drugim unijnym importerem rzepaku jest Belgia (409 tys. t), a trzecie miejsce zajmuje Rumunia (322 tys. t).

 

Nie tylko jednak import rzepaku w UE w tym sezonie znacznie rośnie, jeszcze większe przyrosty są bowiem w wolumenach ściąganego do zjednoczonej Europy słonecznika. UE od początku bieżącego sezonu kupiła bowiem, poza swoimi granicami 882 tys. t słonecznika i jest to aż ośmiokrotnie więcej, od analogicznego okresu ubiegłego sezonu!

 

W tej ilości 86,5% stanowi słonecznik z Ukrainy, ale tutaj rola naszego kraju jest już nieznaczna (8 tys. t). W unijnym imporcie słonecznika zdecydowanie dominuje Bułgaria (410 tys. t), kolejne są Rumunia (185 tys. t) i Węgry z ilością 121 tys. t. Do Polski słonecznika zaimportowaliśmy zaledwie 8 tys. t, za to w imporcie oleju słonecznikowego Polska jest unijnym liderem, zaimportowaliśmy go dotychczas prawie 162 tys. ton. Wciąż jest to jednak zdecydowanie za mało, by uruchamiać rurociąg.  Natomiast za słonecznik zbierany w kraju handlowcy aktualnie płacą ok. 2300 zł/t.

Tak duże zakupy zarówno rzepaku jak i słonecznika pozwalają europejskim producentom i handlowcom zdecydowanie zmniejszyć tegoroczne ilości importowanego oleju palmowego. W ubiegłym sezonie do 24.10 2021 r. UE zaimportowała 1,83 mln t, a w tym sezonie dotychczasowe zakupy „palmy” wynoszą 1,08 mln t łącznie. 

 

Na paryskiej giełdzie rzepak idzie do góry. W kontraktach listopadowych na Matifie notowany jest w czwartek na zamknięciu (27.10.2022 r.) po 652 euro/t, a kontrakty lutowe są tym razem o 10 euro tańsze. To zamykanie listopada powoduje rosnącą różnicę na rzecz gasnących notowań, bo dotychczas luty był droższy od listopada. Złotówka  umacniając się do 4,72 zł/euro trochę zmniejsza szanse na podwyżki cen rzepaku.

Także w krajowym handlu mamy do czynienia z podwyżkami cen, handlowcy za rzepak aktualnie proponują 2800–3030 zł/t.

Wyższe oferty można otrzymać od przetwórców, których ceny zaczęły się wyrównywać. Rzepakowcy mówią, że trochę więcej ruchu w handlu było, gdy na początku tygodnia mogli zapłacić prawie 3100 zł/t, a teraz znów przygasło.


 – Może za chwilę znów coś tam się kupimy, bo giełda jeszcze wciąż dziś idzie do góry, a my kwotujemy dalej w oparciu o listopad – mówi przedstawiciel olejarni. Wyraźnie jednak widać, że nie ma w nich ciśnienia na zakupy, bo pokrycie do stycznia, przy tak mocnym imporcie i dobrych danych z krajowych tegorocznych zbiorów, dają im spokojny sen.

 

W czwartek zakłady tłuszczowe na krajowych warunkach rzepak kupowały po:

  • ZT Kruszwica         – 3015 zł/t listopad

                            Brzeg       – 3015 zł/t listopad 

  • ADM Szamotuły   – 3000 zł/t listopad 

                          Czernin    – 3000 zł/t listopad 

  • Komagra Tychy      – 2890 zł/t   

               Kosów Lacki      – 2940 zł/t  

  • Viterra Bodaczów – 3006 zł/t listopad
  • Bestoil Lasocice     – 2800 zł/t
  • Agrolok Osiek         – 3010 zł/t

Ceny wyjściowe na kontraktach z dopłatami za zaolejenie są o ok. 40 zł niższe.

Uwaga! Publikowane ceny należy traktować jako aktualne 27.10.2022 r. na godz. 13.


Aktualny komentarz naszego eksperta przeczytasz tutaj!


Ceny rzepaku w skupach zobaczysz tutaj!

Juliusz Urban Fot. firmowe



Picture of the author
Autor Artykułu:dr Juliusz Urban
Pozostałe artykuły tego autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)