StoryEditor

Publikowanie listy mleczarni importujących sery było krzywdzące

Prezes SM Spomlek Edward Bajko opublikował pismo, w którym podkreśla, że publikacja listy zakładów i firm importujących sery jest krzywdząca dla wizerunku spółdzielni. Dlaczego? 
30.08.2019., 10:08h
Edward Bajko, prezes SM Spomlek napisał do Jana Krzysztofa Ardanowskiego pismo, w którym podkreśla, że lista zakładów opublikowana przez, które importują sery jest krzywdząca. SM Spomlek faktycznie zaimportowała sery z Grecji i Anglii w ilości 6 ton, a wyeksportowała 2,1 ton sera. 

– Jestem w stanie zrozumieć intencje publikowania takich list, bo Pan Minister mówił o tym wielokrotnie. Podzielam opinię, że import do Polski dużych ilości sera, które oferowane są w Europie okresowo po cenach dumpingowych ma negatywny wpływ na ceny płacone polskim rolnikom za mleko. Nie można jednak zaliczyć do tego zjawiska niewielkiego importu serów drogich, które nie są w Polsce produkowane – napisał w piśmie Edward Bajko. Według prezesa SM Spomlek zaimportowanie przez zakład niewielkich ilości serów miało na celu przetestowanie polskiego rynku pod kątem ewentualnego uruchomienia produkcji w Polsce. 



– Uważam, że zwiększenie konsumpcji serów w Polsce można osiągnąć poprzez poszerzenie oferty o nowe gatunki, bo goudy Polacy będę jedli tyle, co jedzą, pomimo nakładów na promocję – tłumaczy Bajko. Prezes uważa, że publikacja listy i powiązanie importu serów z szkodą dla polskiego rolnika jest dla SM Spomlek głęboko krzywdzące. 

– Mam nadzieję, że jest to jedynie wynikiem nieporozumienia. Niestety rolnicy z reguły nie wczytują się w liczby (wielkość importu) oraz kierunki i cel importu (Anglia i Grecja nie oferują serów konkurencyjnych dla polskich produktów), co spowodowało, że powstał jednoznacznie negatywny przekaz dotyczący pracy zarządu SM Spomlek – napisał prezes Bajko, który również oczekuje od ministra Ardanowskiego wyjaśnienia opinii publicznej, a w szczególności członkom spółdzielni, że w przypadku SM Spomlek testowy import niewielkiej partii unikatowych serów nie szkodzi polskiemu rolnictwu, a przeciwnie może się przyczynić do rozwoju polskiego rynku serów i zwiększeniu konsumpcji w oparciu o nowego gatunki serów produkowanych w kolejnym kroku już w Polsce.

oprac. dkol na podst. mleczarstwopolskie.pl
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 02:41