O takiej kasie wielu graczy może tylko pomarzyć. Jeden z nich był tak przebojowy i wytrwały, że na jego konto wpłynęło miliard euro. Jak do tego doszło?
Jan Józefowicz1 listopada 2017, 07:00
Dla tej firmy gra rynkowa zaczęła się przed 50 laty. Wtedy 1500 osobowa załoga fabryki opon w Olsztynie produkowała ogumienie, które w całości sprzedawano w kraju. O tym, aby opony mogły przebić się na europejskie rynki nie było jeszcze mowy.
W połowie sierpnia 1967 r. fabryka produkuje pierwszą oponę, a po trzech miesiącach następuje oficjalne uruchomienie Olsztyńskich Zakładów Opon Samochodowych. W kwietniu 1969 r. fabryka świętuje wyprodukowanie milionowej opony.
Przełomowy moment w rozwoju zakładu nastąpił w 1995 r., gdy większościowym udziałowcem fabryki została Grupa Michelin. Ten potentat w branży oponiarskiej zainwestował w Olsztynie około miliarda euro.
Taki zastrzyk sprawił, że olsztyński zakład wyrósł na jedną z największych i najnowocześniejszych fabryk opon na świecie. Obecnie zatrudnia 4500 osób i produkuje oraz eksportuje do krajów na wszystkich kontynentach opony do aut osobowych, dostawczych, ciężarowych i pojazdów rolniczych.
Do dziś od początku istnienia zakładu wyjechało z niego ponad 230 milionów opon. Obecnie w fabryce są produkowane opony marek Michelin, Kleber i BFGoodrich. Fabryka produkuje i eksportuje także formy, mieszanki i kordy. Warto dodać, że w Olsztynie działa również największe Centrum Logistyczne Grupy Michelin w Europie Środkowo-Wschodniej.
W tej grze region olsztyński może się czuć wygranym, bo Michelin wspiera placówki służby zdrowia i szkoły. Jest także mecenasem instytucji kulturalnych i organizatorem wielu akcji społecznych. oprac. jj
