SIMA: Samson przejął markę Pichon, ale obie strony wygrały
Jeszcze dwa lata temu zastanawialiśmy się jak dalej firma Samson ma funkcjonować w Europie. Od tego czasu mocno rozbudowaliśmy nasz zakład w Danii i znacznie zwiększyliśmy potencjał sprzedaży maszyn przejmując francuską markę Pichon – powiedział w trakcie targów Sima Lars Henriksen – szef Grupy Samson Agro.
Jan Beba26 lutego 2019, 13:48
Decyzję o przejęciu przez firmę Samson chylącej się ku zapaści finansowej marki Pichon ogłoszono na początku 2019 roku. Zaledwie dwa miesiące zajęło zatem poszukiwanie nowego inwestora. Przypomnijmy, że o kłopotach finansowych dowiedzieliśmy się w połowie listopada 2018 roku. Jak dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych źródeł duński producent nie był jedynym chętnym do zakupu marki Pichon, a wśród zainteresowanych były głównie fundusze inwestycyjne oraz inni producenci maszyn do nawożenia organicznego, głównie z rynku niemieckiego.
– Zdecydowaliśmy się na kupno rodzinnej firmy Pichon, bo nasza oferta i zasięg działania wzajemnie się uzupełniają – podkreśla Henriksen (foto). Samson pozycjonuje się jako producent sprzętu dla rolników i usługodawców, którzy rocznie transportują od 50 - 100 tys. m3 gnojowicy. Z kolei oferta Pichon dostosowana jest głównie do rolników nawożących na mniejszą skalę, w granicy 25 tys. m3 rocznie. Ponadto Pichon to bardzo silna marka we Francji, gdzie jest liderem na rynku wozów asenizacyjnych, jak również w pozostałych krajach Europy. Z tego względu marka Pichon nie zniknie z rolniczej mapy Europy, mimo że będzie w rękach firmy Samson.
Samson w swojej rodzimej fabryce zatrudnia obecnie 220 osób. Sprzęt Pichon wytwarzany jest w dwóch fabrykach. We Francji daje ona pracę 180 osobom, natomiast w zakładzie w Polsce pracuje 40 osób. W ramach restrukturyzacji zrezygnowano z produkcji ładowarek i przyczep, koncentrując się na maszynach do nawożenia organicznego. – Nie zamierzamy jednak rezygnować z obsługi gwarancyjnej i dostarczania części zamiennych dla wycofanych z oferty maszyn. Zależy nam na jak najlepszym odbiorze transakcji przez rolników – mówi szef Samson Agro.
Po restrukturyzacji obrót marki Pichon ma ukształtować się na poziomie 33 mln euro (spadek o 12 mln), podczas gdy dla marki Samson wynieść ma ok. 43 mln euro. W połączeniu możliwości produkcyjnych kierownictwo spółki Samson Agro upatruje ograniczenia kosztów produkcji. Jak zaznacza Henriksen, w zależności od typu maszyny ok. 70-80% ceny to koszt materiałów z zewnątrz, jak osie, koła, stal, pompy, hydraulika czy systemy sterujące.