Afera zbożowa. Kobosko: Rząd wykonuje wiele fikcyjnych ruchów

W połowie kwietnia posłowie Polski 2050 złożyli wniosek do prezesa Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w resorcie rolnictwa. Celem ma być sprawdzenie, co wydarzyło się z transportem zboża z Ukrainy. Poruszono również problem bezpieczeństwa żywnościowego, przede wszystkim w odniesieniu do wykrycia wysokiego stężenia substancji szkodliwych w ukraińskim zbożu m.in. na Węgrzech i Słowacji.
Prezes NIK zapewnia, że przeprowadzi kontrole
Jak zaznaczono podczas konferencji, sprawa dotycząca zboża z Ukrainy wybuchła już miesiąc temu i od tej pory nie wydarzyło się nic, co byłoby istotne dla polskich rolników i przemysłu.
— Widzimy, że rząd wykonuje bardzo wiele kroków fikcyjnych, które mają pokazywać aktywność, pokazywać działalność, jednak nic nie pozostało zrobione. Deklaracja nowego ministra rolnictwa Roberta Telusa, że on osobiście kładzie głowę, że to zboże, które zalega w polskich magazynach, zostanie wyeksportowane z Polski przed kolejnymi żniwami, nic nie dała, ponieważ nic takiego się nie dzieje. Dalej mamy jeden wielki bałagan i ukrywanie przez rząd odpowiedzialności w sprawie, która jest dla kraju jedną z najważniejszych – powiedział Kobosko.
Kontrola NIK – wyjaśni, co ukrywane jest przez Prawo i Sprawiedliwość
Zobacz także: 40 proc. zboża od rolników zostało już sprzedane? Będzie pomoc dla małych punktów skupu
– Dlaczego doszło do takiego skandalu? Dlaczego doszło do tak poważnego zaburzenia na naszym rynku rolniczym? Bardzo dziękujemy prezesowi Banasiowi za poważne pochylenie się nad tym tematem, ten temat nie znika i nie zniknie. Temat i problem nie jest rozwiązany, sprawa nie jest właściwie zaadresowana, chciałoby się powiedzieć przez polski rząd i przez ministerstwo rolnictwa. Oczekujemy zdecydowanych działań, zdecydowanych kroków wyjaśniających te sytuacje, do których już doszło i przede wszystkim informacji, jak nie doprowadzić do sytuacji, w której po tegorocznych zbiorach, ta sytuacja, z takimi cenami, z takimi kłopotami z odsprzedażą zboża miałaby się w Polsce ponownie pojawić – mówił Kobosko.
Czy firmy współpracujące z PiS-em zarobiły na imporcie zboża z Ukrainy?
Zboże techniczne, a bezpieczeństwo żywnościowe
– W piśmie do NIK podnosiliśmy również kwestię bezpieczeństwa żywnościowego i to jest niezwykle ważny aspekt tej sprawy, ponieważ chodzi o zdrowie i życie obywateli. Przypomnę, że w innych państwach, takich jak Słowacja czy Węgry, przebadano importowane zboże z Ukrainy i tam wykryto potężne, przekraczające normy stężenia substancji szkodliwych. W związku z tym domagamy się bardzo jasnej odpowiedzi, gdzie trafiło to zboże i czy prawdą jest, że Polacy jedzą dzisiaj chleb i inne artykuły spożywcze, które zawierają skażone zboże. Ta odpowiedź jest niezwykle ważna z punktu widzenia zdrowotnego i z punktu widzenia bezpieczeństwa żywnościowego Polek i Polaków. Bardzo cieszymy się, że NIK podzieliła te zastrzeżenia Polski 2050. Oczekujemy, że ta kontrola zostanie przeprowadzona niezwykle szybko i sprawnie, tak żeby pokazać, gdzie są luki w systemie, który już dzisiaj należy załatać. Bezpieczeństwo i zdrowie obywateli jest najwyższym wyzwaniem władz państwowych i oczekujemy, że podejmowane działania zawsze im sprostają – zapowiedział poseł Suchoń.
Czytaj także: Dopłaty do nawozów 2023: Co z rolnikami, którzy nawozy kupili po 31 marca?
Działania PiS-u nie przynoszą pożądanych efektów
W Rzeszowie trwa śledztwo w sprawie zboża z Ukrainy
NIK potwierdza, że kontrola będzie przeprowadzona
– Departament Rolnictwa podejmie się przeprowadzenia kontroli dotyczącej procederu handlu importowanym zbożem z Ukrainy na terenie Polski – powiedział Pawelski.
na podst. Justyna Czupryniak tygodnik-rolniczy.pl
fot. envato.elements