Ceny śruty sojowej i rzepakowej – kiedy w końcu spadną?
Spadają ceny rzepaku - warunki teoretycznie korzystne do obniżenia ceny komponentów białkowych. W Niemczech ceny śruty rzepakowej spadły o 150 euro/tonę w ciągu ostatnich tygodni. A co się dzieje u nas? Czy jest szansa na spadek cen?
Na rynku paszowym sytuacja była trudna już w ubiegłym roku, kiedy ceny zbóż i rzepaku zaczęły silnie rosnąć. Mieszanki paszowe dla zwierząt gospodarskich podrożały od 20 do 50% w ciągu roku, a niektóre dodatki mineralne nawet o 300% sięgając 6 tys. zł za tonę. Do tego należy dodać wzrost cen preparatów mlekozastępczych i innych dodatków żywieniowych, nie wspominając o innych kosztach produkcji, które stale rosną. Na światowej giełdzie ceny rzepaku i soi spadają, a za tym idą powolnie obniżki cen poekstrakcyjnych śrut sojowej i rzepakowej, na które czekają z utęsknieniem hodowcy zwierząt.
W Niemczech nadmuchana bańka pękła
W Niemczech poekstrakcyjna śruta rzepakowa jeszcze na początku maja kosztowała około 500 euro/t, a w ostatnich notowaniach stawki spadły do poziomu 350 euro/t (1500 zł/t!). Eksperci twierdzą, że te obniżki wynikają ze stabilizacji sytuacji na rynku komponentów białkowych i względnego spokoju po panice, dotyczącej dalszych podwyżek. Wówczas wielu hodowców zakupiło śrutę na zapas. Wpłynęło to na obniżenie zapotrzebowania i ceny dość mocno spadły.
Jakie ceny śruty poekstrakcyjnej w Polsce?
Z danych resortu rolnictwa wynika, że poekstrakcyjna śruta rzepakowa w marcu br. kosztowała 2,5 tys. zł/tonę, z kolei pod koniec maja br. kosztowała 1910 zł/tonę. Co nie zmienia faktu, że od ubiegłego roku podrożała o 51%. Z dzisiejszego notowania ZUBR (Zakład Uszlachetniania Białka Roślinnego) wynika, że cena pozostała na poziomie 1910-1920 zł za tonę.
Warto zaznaczyć, że od rekordowego poziomu cen rzepaku za tonę, pod koniec kwietnia – 4900 zł/t, nastąpił znaczący spadek do poziomu 3650 zł/t (8.06.2022 r.). Wydawałoby się, że ceny śruty poekstrakcyjnej rzepakowej również powinny spaść, jednak w Polsce sytuacja jest napięta, a wpływ na brak spadków ma wiele czynników jednocześnie. Rolnicy obecnie za poekstrakcyjną śrutę sojową w zależności od regionu i dystrybutora płacą od 2,4 tys. do nawet 2,7 tys. zł/t.
Z kolei w porcie w Gdyni (9.06.2022) stawka za poekstrakcyjną śrutę sojową ukształtowała się na poziomie 2445 zł/tonę, od kwietnia br. ceny spadły o około 300 zł/tonę. Rolnicy za śrutę sojową u dystrybutorów płacą około 3 tys. zł/t netto.
Czy jest szansa na spadek cen śruty?
Niższa podaż śruty rzepakowej w Polsce, powoduje większe zużycie śruty sojowej. Obecnie dochodzi jeszcze kwestia ograniczonej spedycji krajowej i międzynarodowej innych surowców, bo porty są teraz przygotowane głównie na transport z Ukrainy. Te same firmy, które zajmują się importem śruty są mocno zaangażowane w ekspedycję kupionej przez nich kukurydzy jeszcze przed wojną w Ukrainie, a jej ceny na światowym rynku idą w dół.
Niedobory śruty rzepakowej na rynku są aktualnie spowodowane przeglądami i stójkami zakładów przetwórców.
– Przerób stoi, śruty brak– słyszymy odpowiedź z niektórych tłoczni. Starego rzepaku brakuje dlatego nie jest tłoczony. Ten towar, który jeszcze jest w zakładach był zakontraktowany zdecydowanie wcześniej i jest wydawany po starych cenach, ale często ze sporym opóźnieniem. Produkcja nowej śruty musi zaczekać na żniwa więc przez najbliższe tygodnie sytuacja będzie się pogłębiać.
Z kolei jeśli chodzi o poekstrakcyjną śrutę sojową, to pojawiają się kłopoty logistyczne ze statkami a rosnące ceny ropy naftowej powodują, że fracht morski silnie drożeje. Więc niższe ceny w Ameryce Południowej, czy na giełdzie w Chicago wcale nie znaczą, że u nas będzie taniej.
Trzecim czynnikiem, który może wpływać negatywnie na rynek pasz białkowych w Polsce jest sytuacja dotycząca DDGS-u. Co prawda jego produkcja w Polsce idzie pełną parą, ale z Ukrainy płynie ziarno kukurydzy, które zanim gdzieś w Europie zostanie częściowo przerobione na DDGS, to upłyną dwa lub nawet trzy miesiące, dopiero wówczas trafi na rynek pasz dla zwierząt.
Mając na uwadze powyższe zawirowania na rynku w Polsce w najbliższym czasie, nie należy się spodziewać znaczących obniżek cen śrut, gdyż zbyt wiele czynników na to wpływa. Z pewnością kolejny raz sytuację na rynku światowym wywróci najnowszy raport USDA, gdyż rynek jest obecnie bardzo wrażliwy na sygnały i prognozy, reaguje praktycznie natychmiast, co widać w skaczących o kilkadziesiąt procent notowaniach – praktycznie z dnia na dzień.
dkol
Fot. Sierszeńska