StoryEditor

Nowa WPR – bardziej w rękach krajów członkowskich

Kto spodziewał się konkretów mógł być zawiedziony. Ale pierwszy komunikat w sprawie przyszłej WPR dopiero sygnalizuje kierunki zmian. Nie będzie rewolucji, tylko ewolucja, a na przyszłe instrumenty WPR większy wpływ mają mieć same kraje członkowskie. 
01.12.2017., 21:12h
Nowa wspólna polityka rolna w większym stopniu będzie oparta na instrumentach wykreowanych przez same państwa członkowskie. Komisja nakreśli główne cele, zaś drogę do ich osiągnięcia mają wytyczyć państwa członkowskie.
– Zwiększy się swoboda decyzji, ale też odpowiedzialność państw członkowskich – podkreślał dr Jerzy Plewa na dzisiejszym spotkaniu w warszawskim Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Polsce. Jego zdaniem Unia stoi przed nowymi wyzwaniami politycznymi, jakimi są Brexit, migracje czy ochrona granic, a to nie pozostaje bez wpływu także na przyszłą politykę rolną.

Potęga rolniczego sektora

Zdaniem Dyrektora Generalnego w DG AGRI potężny sektor rolniczy odniósł w ostatnich 50 latach ogromny sukces i Polska w ostatnim 10-leciu też jest udziałem tego sukcesu. 
- Przed wejściem do Unii obawialiśmy się zalewu żywności po otwarciu granic, a dziś Polska jest wielkim eksporterem żywności głównie na rynek UE  - podkreślał Plewa. 

Nowe wyzwania dla WPR wynikają już nie tylko z potrzeby zagwarantowania żywności, bo jest ona zapewniona, ale z celów zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska, wynikających z porozumień klimatycznych.
- Rolnictwo odpowiada za 48% powierzchni wspólnoty, a włączając w to 36% lasów, które w wielu krajach są w rękach rolników, trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek działania na rzecz środowiska bez aktywnego udziału rolników – argumentował Plewa, cytując założenia Komisji Europejskiej w zaprezentowanym komunikacie, który dziś ujrzał światło dzienne w j. polskim. 

44 mln miejsc pracy 

Konkurencyjne europejskie rolnictwo pośrednio wpływa na utrzymanie 44 mln miejsc pracy w całej Wspólnocie. Ok. 22 mln miejsc pracy jest bezpośrednio związane z tym sektorem. 7,7 mln rolników w całej Unii składa wnioski o dopłaty bezpośrednie. Konkurencyjne europejskie rolnictwo jest w stanie wyeksportować towary o wartości ponad 130 mld euro.
– Jeszcze w latach 90. do eksportu dopłacano 10 mld euro rocznie, ale zniesiono je w ramach negocjacji w WTO. Dziś eksport odbywa się bez ingerencji ze strony Brukseli. I choć eksport jest na wysokim poziomie, to ograniczone są zasoby naturalne i te wynikające ze zmian klimatycznych. 

Zrównoważony rozwój 

– W konsultacjach społecznych nie tylko organizacje samorządowe ale też sami rolnicy zwracali uwagę na potrzebę ochrony środowiska naturalnego – podkreślał Plewa. I choć w komunikacie nie ma jeszcze słowa ani o greeningu ani o innych instrumentach, to zdaniem dyrektora Plewy cele pro środowiskowe mają być jeszcze bardziej ambitne od tych obecnych. Ich zdefiniowanie będzie wynikało z tego, na co będą chciały postawić kraje członkowskie, czy wręcz poszczególne regiony. To ma w przyszłości zostać w rękach krajowych architektów działań, ale będzie musiało uzyskać potwierdzenie i akceptację Komisji Europejskiej. 

Uproszczenia na  razie nie widać

Zdaniem dyr. Plewy w ostatnich 10-leciach WPR została mocno skomplikowana, jest bardzo obszerna i każda reforma wnosiła elementy komplikacji tej polityki.
- Jednym z głównych wniosków było uproszczenie, ale nie ma nic trudniejszego niż uproszczenie – mówił nieco żartem Plewa. Elementu uproszczenia, a raczej wyraźnego zaakcentowania konieczności uproszczenia WPR brakowało w komunikacie Komisji wielu osobom zebranym na dzisiejszym spotkaniu. Artur Balazs, były minister rolnictwa, stwierdził, że wnioski o dopłaty bezpośrednie są tak skomplikowane, że wielu rolników nie jest w stanie ich wypełnić bez pomocy doradców. Wtórował mu prof. Jóźwiak, przytaczając skomplikowaną dokumentację we wnioskach w ramach programów pomocowych.
 
Zdaniem dyr. Plewy, nowe podejście do WPR to większa odpowiedzialność państw członkowskich, także w zakresie uproszczeń. Ale większa elastyczność nie oznacza, że nie będzie kontroli tych instrumentów. Wnioski o dopłaty bezpośrednie mają być w przyszłości masowo składane drogą elektroniczną, co pozwoli wychwycić nieprawidłowości jeszcze przed wszczęciem procedury kontrolnej, zaś rozbudowywane systemy obserwacji satelitarnej miałyby udoskonalą kontrolę pól bez konieczności przeprowadzania kontroli na miejscu. 

Wsparcie dochodów i siatka bezpieczeństwa

Głównym celem WPR jest wsparcie i stabilizacja dochodów. Teraz dochodzi jeszcze element bardziej sprawiedliwej WPR. Ostatnio popularne stało się powiedzenie, że 80% wsparcia trafia do 20% rolników, a tylko 20% wsparcia dociera aż do 80% rolników. To rodzi wrażenie niesprawiedliwego podziału środków. Dr Plewa przytoczył konkretne zestawienia:
  • małe gospodarstwa do 5 ha, stanowią 50,5% ogółu gospodarstw, użytkują 4,9% gruntów i otrzymują 5,8% dopłat bezpośrednich 
  • średnie gospodarstwa od 5 do 250 ha, stanowią w UE 48,4% gospodarstw, użytkują 67,4% powierzchni i otrzymują 72,1% dopłat bezpośrednich
  • duże gospodarstwa powyżej 250 ha, użytkują 27,8% powierzchni i otrzymują 22,1% dopłat bezpośrednich.


To, czy w przyszłości poziom wsparcia gospodarstw będzie zróżnicowany, pozostanie także w gestii krajów członkowskich. Na razie nie ma przesłanek do wprowadzenia górnych limitów dopłat, choć takie pomysły pojawiają się w dyskusji nt. nowej WPR. Z komunikatu wynika dosyć ogólnikowe sformułowanie mówiące o stopniowym zbliżaniu poziomu dopłat pomiędzy krajami członkowskimi. Czy to nie pozostawi furtki do wprowadzenia wsparcia krajowego w poszczególnych obszarach i Unii kilku prędkości
Na pytanie o wyrównywanie poziomu dopłat unijnych, dyr. Plewa odpowiadał:
– Będzie wyrównywanie różnic w poziomie wsparcia, dopłaty na ha będą coraz bardziej zbieżne i to będzie dyskutowane, ale trudno przesądzać jaki będzie wynik. 

Budżet określony na cel

Nowością jest też podejście do wydatkowania pieniędzy, które mają być skierowane na osiągnięcie konkretnego celu zdefiniowanego dla polityki rolnej.
– Budżet jest skierowany na wynik, a każde wydane euro ma przynieść efekt – argumentował dr Plewa. Plan strategiczny państwa członkowskiego będzie obejmował I i II filar. 
W komunikacie nie ma słowa o tym, jaki będzie przyszły budżet na rolnictwo. Dziś wiadomo tylko, że zabraknie składki Wielkiej Brytanii na poziomie 10 mld euro i nie wiadomo czy państwa członkowskie zdecydują się uzupełnić tę kwotę. Wieloletnie ramy finansowe UE będą zaprezentowane w maju 2018 roku.


Najbliższe miesiące to intensywna praca nad szczegółowym kształtem przyszłej WPR i dopasowaniem do budżetu. Więcej konkretów możemy spodziewać się w maju. Wnioski legislacyjne, czyli już konkretne przepisy prawne mają być wypracowane przed latem 2018 roku.
kb
fot. Bujoczek
Karol Bujoczek
Autor Artykułu:Karol Bujoczek Redaktor naczelny top agrar Polska
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 02:44