Jesteś w strefie Premium
Podwyżki akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe

Rząd niespodziewanie proponuje podwyżkę akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe. W ten sposób do budżetu państwa ma trafić dodatkowe 1,7 mld złotych. W celu ochrony branży sadowniczej z podwyżek został wyłączony cydr.
Ostatnia zmiana stawek akcyzy na alkohol etylowy i wyroby tytoniowe miała miejsce 1 stycznia 2014 r. i wynosiła odpowiednio 15% i 5%. W przesłanym już do Sejmu projekcie ustawy proponuje się podwyżkę stawki akcyzy o 10%.
– Z zakresu projektowanej indeksacji akcyzy na używki wyłączono cydr i perry o mocy nieprzekraczającej 5% (wyroby te pozostaną opodatkowane preferencyjną stawką podatku akcyzowego w wysokości 97 zł od 1 hektolitra gotowego wyrobu) w celu rozwoju tego rynku i pośredniego wspierania produkcji sadowniczej, stanowiącej jeden z filarów polskiego rolnictwa – napisano w uzasadnieniu projektu.
Rząd szacuje, że łączny dodatkowy wpływ do budżetu w przyszłym roku wyniesie łącznie 1,7 mld zł, z czego ok. 552,9 mln zł z tytułu większej akcyzy na napoje alkoholowe (z wyłączeniem cydru i perry) oraz ok. 1145,9 mln z tytułu większej akcyzy na wyroby tytoniowe.
Ale zdaniem przedsiębiorców rząd przeszacował swoje wyliczenia, gdyż podwyżki akcyzy były silnym impulsem do rozwoju szarej strefy.
– Ostatnia, bardzo duża 15% podwyżka akcyzy na wyroby spirytusowe miała miejsce w 2014 r. i spowodowała ona spadek wpływów akcyzowych w roku następującym po podwyżce – przekonuje Witold Włodarczyk z Polskiego Przemysłu Spirytusowego, który skupia największych producentów alkoholi wysokoprocentowych w Polsce.
Z kolei były premier Leszek Miller na Twitterze napisał:
– W 2002 roku mój rząd obniżył akcyzę na alkohol o 30 proc. w sytuacji w której wpływy z niej malały każdego roku. Po obniżce zaczęły rosnąć. W pierwszym roku o prawie 500 mln zł. Było to związane z radykalnym zmniejszeniem szarej strefy. Dedykuję ten przykład prem. Morawieckiemu.
Polska jest największym producentem wódki w Unii Europejskiej, a wartość jej eksportu to ok. 200 mln euro. Suma podatków, jakimi krajowa branża spirytusowa zasila rocznie budżet państwa to ok. 12,6 mld zł. Polscy rolnicy na potrzeby przemysłu spirytusowego co roku sprzedają ok. 50 tys. ton ziemniaków i ok. 750 tys. ton zbóż.
wk
– Z zakresu projektowanej indeksacji akcyzy na używki wyłączono cydr i perry o mocy nieprzekraczającej 5% (wyroby te pozostaną opodatkowane preferencyjną stawką podatku akcyzowego w wysokości 97 zł od 1 hektolitra gotowego wyrobu) w celu rozwoju tego rynku i pośredniego wspierania produkcji sadowniczej, stanowiącej jeden z filarów polskiego rolnictwa – napisano w uzasadnieniu projektu.
Rząd szacuje, że łączny dodatkowy wpływ do budżetu w przyszłym roku wyniesie łącznie 1,7 mld zł, z czego ok. 552,9 mln zł z tytułu większej akcyzy na napoje alkoholowe (z wyłączeniem cydru i perry) oraz ok. 1145,9 mln z tytułu większej akcyzy na wyroby tytoniowe.
Ale zdaniem przedsiębiorców rząd przeszacował swoje wyliczenia, gdyż podwyżki akcyzy były silnym impulsem do rozwoju szarej strefy.
– Ostatnia, bardzo duża 15% podwyżka akcyzy na wyroby spirytusowe miała miejsce w 2014 r. i spowodowała ona spadek wpływów akcyzowych w roku następującym po podwyżce – przekonuje Witold Włodarczyk z Polskiego Przemysłu Spirytusowego, który skupia największych producentów alkoholi wysokoprocentowych w Polsce.
Z kolei były premier Leszek Miller na Twitterze napisał:
– W 2002 roku mój rząd obniżył akcyzę na alkohol o 30 proc. w sytuacji w której wpływy z niej malały każdego roku. Po obniżce zaczęły rosnąć. W pierwszym roku o prawie 500 mln zł. Było to związane z radykalnym zmniejszeniem szarej strefy. Dedykuję ten przykład prem. Morawieckiemu.
Polska jest największym producentem wódki w Unii Europejskiej, a wartość jej eksportu to ok. 200 mln euro. Suma podatków, jakimi krajowa branża spirytusowa zasila rocznie budżet państwa to ok. 12,6 mld zł. Polscy rolnicy na potrzeby przemysłu spirytusowego co roku sprzedają ok. 50 tys. ton ziemniaków i ok. 750 tys. ton zbóż.
wk