StoryEditor

Uwaga na hipotermię u cieląt!

Utrzymujące się w Polsce mrozy zagrażają zdrowiu cieląt, mogą spowodować hipotemię. Takiej zimy dawno nie było… 
18.02.2021., 09:02h
Śnieg stanowi bezpieczną okrywę dla ozimin, dzięki której rośliny nie wymarzną, a gdy się rozpuści da im wilgoć potrzebną wiosną. To plus, z którego należy się cieszyć, bo dawno śniegu w Polsce nie było.

Jednak hodowcy bydła nie mają łatwych dni, gdy na zewnątrz utrzymuje się mróz i stale pada śnieg. Oprócz zamarzających instalacji wodnych, bieganie z wiadrami, wszędobylski lód na podwórzu nie ułatwiają pracy. Dodatkowo do wielu budynków, które nie mają bocznych ścian dostaje się śnieg, a wiatr powoduje, że temperatura odczuwalna jest znacznie niższa. Mimo, że bydło ma dość wysoki zakres tolerancji na niskie temperatury (znacznie lepiej czują się w niskich niż wysokich), to jednak cielęta kiepsko znoszą przeciągi i mróz, szczególnie tuż po urodzeniu. Dorosłe sztuki mają wyspecjalizowany żwacz, który można porównać do termoforu – stale zachodzące w nim procesy powodują produkcję ciepła. Jednak młode cielęta, których żwacz jest nie w pełni funkcjonalny i rozwinięty wymagają dodatkowej opieki. Są bardziej narażone na hipotermię, przeziębienia i zapalenia płuc. 

Temperatura ciała cielęcia powinna wynosić 38,8 -39,0 stopni Celsjusza, gdy zaczyna spadać poniżej tej wartości pojawiają się kłopoty. 
– Ciało zaczyna odprowadzać krew z kończyn - skóry, podudzi, uszu, ogona, ciało nie pompuje tak dużo krwi do tych obszarów. Organizm próbuje się bronić, a sposób, w jaki utrzymuje swoją podstawową temperaturę, polega na pompowaniu ciepłej krwi do mózgu i innych ważnych narządów. Będą oczyszczać własne ciało, aby zatrzymać cieplejszą krew w rdzeniu ciała – mówi lekarz weterynarii portalowi beefmagazine.com. 

Kiedy mówimy o hipotermii u cieląt? 


Hipotermia zaczyna się, gdy temperatura ciała spadnie poniżej 37,7 stopni Celsjusza. Poniżej 35 kresek, narządy zaczynają się ochładzać, a kiedy temperatura spadnie do 24 stopni cielę może zapaść w śpiączkę. Warto cielętom, które wyglądają na osłabione w czasie silnych mrozów zmierzyć temperaturę ciała. 

Co można zrobić, gdy cielę wpadnie w stan hipotermii? 


Skuteczne są maty grzewcze podłączane nawet do zasilania w samochodzie, gdzie na pewien czas można położyć cielaka (około godziny powinno wystarczyć), podanie ciepłej siary czy mleka nie zaszkodzi. Jeżeli jest taka możliwość przenieś cielaka do zadaszonego, ciepłego pomieszczenia i osusz. Niektórzy rolnicy do ogrzania cielaków wykorzystują lampy grzewcze i owijają je w koce. Jeśli to nie skutkuje cielę należy włożyć do wody o temperaturze około 37,7 stopni i dolewać ciepłej. 

Jeśli to nie zadziała warto zadzwonić po weterynarza, który poda kroplówkę dożylną z ciepłą solą fizjologiczną. 

Jak zapobiegać hipotermii? 


Wiadomo, że znacznie lepiej zapobiegać niż leczyć, więc pamiętaj o zapewnieniu cielętom suchej ściółki, aby odizolować je od zimnej ziemi, wiatrołapów lub pomieszczenia, gdzie cielę może się schować przed wiatrem i śniegiem. Bardzo ważne jest zapewnienie podczas mrozów odpowiedniej dawki energii dla krów mamek, tak aby produkowana przez nie siara i mleko była bogata w składniki odżywcze i zapewniała pełnowartościowy posiłek dla maluchów. 

Oczywiście są takie rasy bydła, które bardzo dobrze radzą sobie w takich warunkach, jednak warto mieć na względzie, że w stadzie może pojawić się słabsza sztuka wymagająca większej pomocy i zaangażowania. 

dkol
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 05:02