Reklama zniknie za 11 sekund

r e k l a m a
PARTNER
r e k l a m a
Jesteś w strefie Premium
Strona główna>Artykuły>Newsletter rynkowy>Ceny zbóż>

Rynek zbóż: zrobił się ogromny ruch

Obrazek

Po wyjątkowo długim tegorocznym majowym weekendzie nagle w punktach skupu zrobił się spory ruch, co natychmiast zaowocowało kolejnymi spadkami cen. Spadają ceny pszenicy, mocno lecą w dół ceny zbóż paszowych.

dr Juliusz Urban12 maja 2023, 08:32

Z tego artykułu dowiesz się:

  • jaki efekt na rynku przynosi nagła podaż
  • w jaki sposób reagują kupujący?
  • jak na to reagują ceny?
  • ja głęboko spadły kursy pszenicy na Matifie?
  • po ile płaci sią obecnie za zboża?
  • jakie są ceny pszenicy w portach?
  • jakie są prognozy plonów zbóż w UE i Polsce na nadchodzący sezon?

Pojawiająca się w skupach tak duża ilość dostawców musi wywrzeć wpływ na rynek, nie tylko w chwili obecnej, ale może skutkować dalszymi konsekwencjami.

Duża podaż rynek nie nadąża

W większości firm zajmujących się handlem zbożami ruch obecnie jest tak duży, że pracownicy nie mają zbyt wiele czasu na rozmowy, ale nawet z wyrywkowych rzuconych zdań rysuje się obraz nagle rozbudzonego rynku.

– Już od 4 maja zaczął się ruch, ale od poniedziałku zaczęły się ustawić przed brama kolejki. Rolnicy już nie czekają i zaczynają wozić – mówi przedstawiciel firmy skupowej.

– Wreszcie się  ruszyło, od żniw czekaliśmy aż się rolnicy pojawią, teraz drzwi się niemal na wadze nie zamykają– mówi kierownik magazynu.

Na skupach pojawiać zaczęły się naprawdę duże ilości. – Skup jest spory. Jesteśmy niewielkim magazynem, a przyjeżdża do nas po 50–70 t na dobę – informuje właściciel magazynu zbożowego.

W niektórych lokalizacjach podaż jest większa niż w tradycyjnym okresie zbiorów. – Istne szaleństwo. Żniwa, to nawet  za mało powiedziane. Ilości są tak duże, że wręcz fizycznie nie do odebrania – mówi handlowiec zajmujący się bezpośrednim odbiorem zbóż z gospodarstw.

Kupują od swoich

Handlowcy wciąż jeszcze skupują, ale wielu z nich nie nadąża z równoległym odsprzedawaniem zakupionego towaru i co rusz się skupy przymykają i otwierają na nowo. Nawet jeśli nie ma aktualnego powszechnego cennika, to często odbywają się przyjęcia, ale od tzw. „swoich”, a więc stałych klientów lub członków grupy producentów, albo następuje fizyczna realizacja wcześniej zawartych kontraktów.

Niestety często na tych umowach podpisane takie ilości, że handlowcy widząc fizyczne możliwości i realia trudnej odsprzedaży już dziś wiedzą, że do końca sezonu na nowo ze skupem już nie ruszą. – Mam jeszcze popodpisywane 3 tys. t z odbiorami z gospodarstw, trzeba to odebrać wywieźć, musze tez opróżnić swój magazyn żeby go przygotować do żniw to się w jeden tydzień, a nawet miesiąc nie zrobi. Do żniw już raczej z powszechnym skupem nie ruszymy – mówi kierujące dużym elewatorem.

Coraz częściej pojawiają się ograniczenia w handlu. – Rozmawiam ze stale kupującymi ode mnie zboża przetwórcami, z którymi zrobienie kontraktu na kilkaset ton nigdy nie było problemem, a dziś mi mówi, ze tylko 75 ton kupi i tylko jeden kontrakt dziennie – ujawnia prowadzący prywatny skup handlowiec.

Efekt naporu dusi ceny

Handlowcy też otwarcie zaczynają mówić, że ze sprzedażą pszenicy konsumpcyjnej do 15 czerwca może być źle. – W młynach już dziś trudno wcisnąć jakieś rozsądne ilości na czerwiec w ogóle, a do 15 to już zapomnij – informuje handlowiec obracający sporymi ilościami.

Pojawia się efekt naporu masy na rynek na co rynek reaguje nawet nieco wyprzedzającymi realia spadkami cen, bo jeśli nie wiemy za ile odsprzedamy, to najlepiej jest mocniej obniżyć cenę na zapas. Nawet to jednak często nie wyhamowuje podaży i powoduje kolejne obniżki i tak mechanizm spadku cen się sam nakręca. – Obniżyłem cenę o 50 zł/t i dalej wożą, wyraźnie widać, że rolnicy nie maja co z tym zbożem zrobić, a i niskie ceny mając obiecane dopłaty traktują już nieco spokojniej – mówi szef elewatora w Polsce Centralnej

Zboża mocno tanieją

Ceny zbóż w krajowych skupach spadają bo i giełda i waluta mocniejsza, ale przede wszystkim ta niewyobrażalna, jak na ten okres ogromna podaż.

Na Matifie pszenica spadła do 232 €/t a więc kursów takich jakich nie widzieliśmy od połowy września 2021 r., a kurs złotego 4,53 zł w stosunku do euro jest tak niski jaki mieliśmy zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie.

Tym samym niestety spadają ceny w portach pszenica konsumpcyjna o zawartości białka 12,5% jest skupowana po 1000–1020 zł/t, a za „czternastkę” maksymalnie można dostać 1050 zł/t. Na krajowym rynku pszenica konsumpcyjna znów mocno tanieje o kolejne ponad 30 zł/t, a widełki cenowe wynoszą 800–960 zł/t, choć te wyższe propozycje są na tyle odosobnione, ze średnia cenowa wynosi niewiele ponad 860 zł/t.

Tanieje także pszenica paszowa i to nawet w nieco większych rozmiarach, a efektem tych obniżek są oferty skupu 700–900 zł/t.

Leca do dołu pozostałe zboża paszowe, a najmocniej w tym tygodniu dostało pszenżyto, które jest wyceniane pop 600–840 zł/t.

Żyto i jęczmień tanieją już „tylko” po 25 zł/t. Żyto jest skupowane po 580-730 zł/t, jednak oferty 700 zł i więcej dotyczą wyłącznie konsumpcji.

Podobnie jest zresztą w jęczmieniu, który choć droższy, bo jest skupowany po 680-900 zł/t, te najwyższe ceny ma zarezerwowane dla jęczmienia przeznaczanego na kaszę. Ceny paszowego kończą się bowiem na 850 i to też jest tylko jedna oferta.

O 35 zł/t średnio w tym tygodniu tanieje w kraju kukurydza do 750–925 zł/t, za którą porty płacą już tylko 980 zł/t (przy max. 2000 DON).

Owies standardowo na rynku jest już po 580–730 zł/t, ale pojawia się propozycja skupującego do portu 880 zł/t za owies paszowy o gęstości 46 kg/hl.

Tak niskie ceny na przednówku niestety nie rokują dobrze dalszym tygodniom tego sezonu, a także zdecydowanie w złym świetle ustawiają pozycje startowa do nadchodzących zbiorów. Tym bardziej warto się przyglądnąć, jak wyglądają szacunki zbiorów zbóż w Europie.

Plony w UE nie wszędzie szykują się dobre

Według KE plony zbóż w całej Unii Europejskiej mają być podobne do średniej z lat 2018–2022, bo poza jęczmieniem jarym, który może zaplonować o 4% niżej, większość zbóż ma mieć plony o 1–4%, a żyto nawet o 8% wyższe od średniej wieloletniej.

Pszenica w Unii ma wg prognoz stanu upraw średnio plonować 5,74 t/ha, jęczmień 4,92 t/ha, żyto 4,30 t/ha, a pszenżyto 4,39 t/ha.

Jednak systemu monitoringu stanu upraw MARS już pod koniec kwietnia wykazuje, że ponownie zaznaczył się wyraźny wpływ upałów i suszy na stan zbóż na Półwyspie Iberyjskim. Zarówno Hiszpania, jak i Portugalia ma mieć plony pszenicy o 20–21% mniejsze, niż wynosi średnia z ostatnich pięciu lat. Spadek plonowania jęczmienia ma być zdecydowanie większy, bo aż 25% dotyczy już tylko Hiszpanii, bo Portugalia ma mieć plony tego zboża o 8% niższe od wieloletnich. Pszenżyto zaplonuje w Hiszpanii słabiej o 17%, a w Portugalii o 14%. Natomiast spadek plonów żyta w tych dwóch krajach wynosić będzie 19 i 8%, odpowiednio do 1,95 t/h i 1,02 t/ha.

Według tych samych prognoz w Polsce plony pszenicy są szacowane średnio na 5,16 t/ha i maja być o 7% wyższe od średniej wieloletniej i o 3% niższe od ubiegłorocznych, jęczmień ma zaplonować na poziomie 4,15 t/ha (+9% do średniej z ostatnich 5 lat, i –6% niżej od ubiegłego roku. Pszenżyto sypnie średnio 4,28 (odpowiednio +8, i –5%), a żyto 3,47 t/ha (+13%,  i – 3 r/r).

Aktualny komentarz rynkowy naszego eksperta przeczytasz tutaj!

Ceny w krajowych skupach podglądniesz tutaj!

Juliusz Urban Fot. firmowe



Picture of the author
Autor Artykułu:dr Juliusz Urban
Pozostałe artykuły tego autora

Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)