StoryEditor

Nowa zarodówka chroniona w 100%

Nowa chlewnia, a w niej 750 loch zarodowych plus odchów, warte ponad milion złotych. Taka inwestycja wymaga pełnej bioasekuracji.
21.07.2017., 12:07h

Na początku maja tego roku w Kołaczkowicach powoli ruszyła produkcja loszek naima F1 – córek loch galia i knurów redone. Właściciel w sierpniu oczekuje pierwszych oprosień zainseminowanych w maju pierwiastek. Od stada 750 macior rocznie do sprzedaży na krajowy rynek ma trafić 4,5 tys. loszek.  Tego niebagatelnego przedsięwzięcia – budowy chlewni wartej 9 mln zł i hodowli multiplikacyjnej – podjął się Dariusz Jankowiak. Inwestor przez wiele lat nadzorował fermy trzody w jednym z koncernów mięsnych.

Ostatnio prowadził fermy tuczowe, a teraz stawia na własne stado podstawowe. Sprzedaż loszek powierzył firmie Choice Genetics, która zagwarantowała odbiór materiału hodowlanego. Świnie rzeźne będą trafiały do tuczarni Jankowiaka.

– Na rynku jest duże zapotrzebowanie na krajowe plenne i zdrowe loszki, stąd też decyzja o tym kierunku inwestycji – twierdzi inwestor. – Aby takie sprzedawać, muszę chronić stado przed zakażeniami. Nie chodzi tylko o ochronę przed pomorem, ale wszystkimi chorobami, które mogłyby zakłócić produkcję w mojej fermie i obniżyć jakość sprzedawanego materiału.

Ferma jest przede wszystkim sz...
Pozostało 53% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Paulina Janusz-Twardowska
Autor Artykułu:Paulina Janusz-Twardowska

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. kwiecień 2024 02:12