Zarejestruj się i zaloguj aby przeczytać kolejne 3 artykuły.
Wszystkie przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
r e k l a m a
Przyjrzeliśmy się cenom oferowanych ciągników na różnych portalach internetowych. Ich rozpiętość jest spora i uzależniona od rocznika oraz stanu technicznego maszyny. Najtańsze egzemplarze wyposażone w 6-cylindrowe jednostki napędowe oferowane są za nieco ponad 25 tys. zł.
Przykładowo, model Ursusa 1204 z 1983 roku wystawiono na jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych za 26,5 tys. zł. Według sprzedającego maszyna była w dobrym stanie technicznym. Ciągnik był w ciągłej eksploatacji, a wszystkie naprawy wykonywane na bieżąco. Ogumienie było w zadowalającym stanie, choć nowy właściciel w najbliższym czasie będzie musiał wymienić przednie opony. Do zakupu nie zachęcał jedynie uszkodzony WOM.
r e k l a m a
Za 30 tys. zł można było nabyć Ursusa 1214 z 1980 roku. Traktor był w oryginale, bez jakichkolwiek przeróbek. Stan techniczny określono jako dobry.
Polecany artykuł

Ile kosztuje używany pług obrotowy?
Za porównywalną cenę oferowany był Ursus 1224 z ładowaczem czołowym. Jednak maszyna wymagała sporego nakładu. Ogumienie nadawało się do wymiany, a do odnowy kwalifikowała się blacharka i lakier. Dodatkowo nowy właściciel będzie musiał naprawić elektrykę oraz dokupić brakujące szyby kabinowe.

Katalog ciągników

O 3 tys. zł droższy był model 1234 sprowadzony ze Skandynawii. Stan ciągnika określono jako dobry. Za porównywalną kwotę można było nabyć dwunastkę z 1984 roku wyposażoną w ładowacz czołowy polskiego producenta wraz z krokodylem. Traktor miał układ kierowniczy z orbitrolem, co jest istotne zawłaszcza przy współpracy z ładowaczem. Ja zapewniał właściciel, maszyna miała niedawno wymieniony silnik oraz nowe akumulatory.
Za 47 tys. zł oferowany był Ursus 1224 Bison. Ciągnik sprowadzony kilka lat temu z Danii miał ważny przegląd i OC. Traktor był wyposażony w dodatkowy rozdzielacz hydrauliczny, ogumienie tylne w rozmiarze 38 cali w dobrej kondycji oraz wzmocniony podnośnik. Wersja eksportowa Bison to także tapicerowana i wyciszona kabina.
Ponad 60 tys. zł kosztował Ursus 1224 z 1994 roku. Ciągnik był w oryginale z niskim przebiegiem motogodzin. Stan techniczny sprzedający określił jako idealny. Układ kierowniczy wyposażony był w orbitrol, a podnośnik hydrauliczny miał dwa siłowniki wspomagające.
Porównywalny poziom cenowy prezentują Ursusy 1614. Za model z 1986 roku sprzedający żądał 28 tys. zł. Ciągnik wymagał poprawek blacharsko-lakierniczych oraz uzupełnienia brakujących szyb kabinowych. Do zakupu zachęcał ważny przegląd techniczny i ubezpieczanie oraz komplet kół bliźniaczych przedniej i tylnej osi. Układ kierowniczy doposażono w nowy orbitrol, a podnośnik w dodatkowy siłownik wspomagający.
Na 37 tys. zł wyceniono egzemplarz z 1986 roku. Traktor dwa lata temu miał wyremontowany silnik, a w ostatnim sezonie właściciel regenerował sprzęgło. Traktor miał sprawny wzmacniacz momentu i 4-biegową przekładnię, co w modelach 1614 jest rzadkością. Ogumienie było w dobrej kondycji.
Kolejny Ursus 1614 został wyceniony na 53,5 tys. zł. Sprzęt z 1997 roku był w oryginale i miał przepracowane zaledwie 4,7 tys. godzin. Jak zapewniał sprzedający, traktor nie wymagał wkładu finansowego. Inny Ursus 1614 z tego samego roku sprzedano za 55 tys. zł. Sprzęt pochodził od pierwszego właściciela i pracował na areale 60 ha. Stan techniczny określono jako idealny.
Za 65 tys. zł był do kupienia model z 1995 roku. Traktor w wersji De Luxe był sprowadzony ze Skandynawii. Do zakupu zachęcało szerokie ogumienie osi tylnej w rozmiarze 38 cali, szybka skrzynia biegów (40 km/h), tapicerowana kabina oraz przedni podnośnik. Licznik motogodzin wskazywał 4,5 tys. godzin pracy. Na 68 tys. zł wyceniono szesnastkę z 2004 roku. Traktor miał silnik po remoncie kapitalnym, sprawne półbiegi oraz wzmocniony podnośnik.
Model 1634, wyprodukowany w 2007 roku oferowano za 115 tys. zł. Ciągnik miał przepracowane zaledwie 3,2 tys. godzin. Układ hydrauliczny miał 6 gniazd oraz wolny spływ. Ogumienie było niemal w idealnym stanie, a dodatkowym atutem zachęcającym do kupna był komplet obciążników, oświetlenie Led oraz szybka 4-biegowa skrzynia przekładniowa.
Jeśli chodzi o modele 6-cylindorwe bez przedniego napędu, to nie ma co ukrywać, że zainteresowanie tymi ciągnikami nie jest zbyt duże. Ma to swoje odzwierciedlenie w cenach. Ursusy 1201 można kupić już za nieco ponad 10 tys. zł. Egzemplarze do bardzo dobrej kondycji, po remoncie przekładni oraz silnika oferowane są za 22–30 tys. zł. pt
Widziałeś już nasze video "Lutowy numer top agrar Polska. Sprawdź o czym piszemy!"?
Galeria zdjęć




✕
r e k l a m a
r e k l a m a