StoryEditor

Komisarz Wojciechowski: Zielony Ład nie jest aktem prawnym, który będzie zmuszał rolników do określonych działań

Europejski Zielony Ład niesie za sobą wiele obaw. Podczas VI Forum Rolników i Agrobiznesu komisarz rolny Janusz Wojciechowski uspokajał rolników, że polskie rolnictwo jest na tyle zrównoważone, że nie ma powodu do obaw związanych z celami zawartymi w największej od 30 lat reformie WPR.
23.11.2021., 10:11h
W debacie o przyszłości rolnictwa w Europie i w Polsce dominuje rolniczy Zielony Ład – polityczny plan Unii Europejskiej, który przewiduje wspieranie zrównoważonej produkcji żywności, rozwój agroekologii, wspieranie dobrostanu zwierząt czy też wspieranie rozwoju lokalnego przetwórstwa żywności i krótkiego łańcucha dostaw. Zdaniem komisarza UE ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego, to bardzo dobry kierunek dla rozwoju rolnictwa polskiego, opartego na małych i średnich gospodarstwach rodzinnych.  

- Rolniczy Zielony Ład budzi wiele obaw wśród polskich rolników. Jednak w tym miejscu chciałbym wszystkich uspokoić. Rolniczy Zielony Ład to jest coś innego niż Zielony Ład w przemyśle.  Akurat Europa środkowa i wschodnia, w tym Polska, jest w gronie krajów, w których poziom emisji gazów cieplarnianych, poziom zużycia środków ochrony roślin, nawozów czy antybiotyków nie jest tak wysoki jak w większości krajów zachodniej części Unii Europejskiej – mówił podczas VI Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu komisarz rolny Janusz Wojciechowski. Jak podkreślał, rolnictwo we wschodniej części Europy jest bardziej zrównoważone i nie ma po...
Pozostało 67% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
W debacie o przyszłości rolnictwa w Europie i w Polsce dominuje rolniczy Zielony Ład – polityczny plan Unii Europejskiej, który przewiduje wspieranie zrównoważonej produkcji żywności, rozwój agroekologii, wspieranie dobrostanu zwierząt czy też wspieranie rozwoju lokalnego przetwórstwa żywności i krótkiego łańcucha dostaw. Zdaniem komisarza UE ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego, to bardzo dobry kierunek dla rozwoju rolnictwa polskiego, opartego na małych i średnich gospodarstwach rodzinnych.  

- Rolniczy Zielony Ład budzi wiele obaw wśród polskich rolników. Jednak w tym miejscu chciałbym wszystkich uspokoić. Rolniczy Zielony Ład to jest coś innego niż Zielony Ład w przemyśle.  Akurat Europa środkowa i wschodnia, w tym Polska, jest w gronie krajów, w których poziom emisji gazów cieplarnianych, poziom zużycia środków ochrony roślin, nawozów czy antybiotyków nie jest tak wysoki jak w większości krajów zachodniej części Unii Europejskiej – mówił podczas VI Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu komisarz rolny Janusz Wojciechowski. Jak podkreślał, rolnictwo we wschodniej części Europy jest bardziej zrównoważone i nie ma powodu do obaw związanych z celami zawartymi w Zielonym Ładzie.

Jak zaznaczył Wojciechowski, Zielony Ład nie jest żadnym aktem prawnym, który będzie wymuszał konkretne działania na rolnikach.

- Wszystko, co dotyczy rolników w przeprowadzanej obecnie reformie Wspólnej Polityki Rolnej UE, będzie zawarte w 27 krajowych planach strategicznych – dokumentach, które przygotowują obecnie wszystkie państwa członkowskie. Unia Europejska wyszła bardzo daleko naprzeciw państwom członkowskim uwzględniając ich specyfikę, ich różnice jeśli chodzi o strukturę rolnictwa czy wyzwania, które stoją przed nimi – tłumaczył komisarz UE ds. rolnictwa.  - Plany są przygotowywane na poziomie krajowym i to państwa członkowskie określą swoje odpowiedzi na kluczowe wyzwania – dodał. 

Do tych kluczowych wyzwań należy m.in. kwestia redystrybucji płatności bezpośrednich do małych i średnich gospodarstw. Jak podkreślał komisarz Wojciechowski, w ciągu jednej dekady w Unii Europejskiej zniknęło 4 mln gospodarstw.

- Z 14 mln zrobiło się 10 mln gospodarstw, to bardzo szybki proces i musimy znaleźć na niego rozwiązanie. Bardzo ważna jest więc redystrybucja płatności bezpośrednich dla małych i średnich gospodarstw oraz to, jakie wydatki na konkretne ekoschematy zaproponują państwa członkowskie rolnikom aby zachęcić ich do bardziej zrównoważonego sposobu produkowania. To jest dzisiaj najważniejsze – mówił Wojciechowski. 

Plany strategiczne muszą być przedstawione Komisji Europejskiej do końca 2021 roku, a następnie Komisja będzie je analizować i zatwierdzać. Jak zdeklarował komisarz Wojciechowski, w dialogu nad krajowymi planami strategicznymi będą bardzo mocno brać pod uwagę głosy rolników.

- Opinie rolników są tutaj kluczowe i będziemy opierać się na nich oceniając i akceptując plany strategiczne – podsumował. Janusz Wojciechowski ma nadzieję, że polski plan strategiczny w pełni wykorzysta szansę, jaką dla polskiej wsi i rolników stwarza przyjazna małym i średnim gospodarstwom rodzinnym największa od 30 lat reforma WPR.
Dominika Mulak
Autor Artykułu:Dominika Mulak Dziennikarka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. lipiec 2024 10:34