StoryEditor

Ściernisko, jak lustro

Po zbiorze rzepaku zwróćmy uwagę na ściernisko. Można z niego wiele wywnioskować, m.in. jakimi chorobami były porażone rośliny.
19.08.2021., 12:08h

Jeśli podczas próby wyciągnięcia z ziemi łodygi rzepaku odrywają się nad glebą, jest duże prawdopodobieństwo, że szyjka korzeniowa została zaatakowana przez suchą zgniliznę kapustnych (Phoma). Presję ze strony tej choroby w wąskich zmianowaniach z rzepakiem można obniżyć m.in. przez intensywną uprawę ścierniska. Rezygnacja z niej lub jej ograniczenie sprzyja rozwojowi askospor, które są pierwotnym źródłem infekcji. Zarówno pseudotecja, jak i piknidia mogą przetrwać na resztkach pożniwnych do 4 lat. Oznacza to, że nawet jeśli na danym polu przerwa w uprawie rzepaku wyniesie zalecane 4 lata i tak mogą one infekować na nowo rzepak. Dlatego im węższy płodozmian, tym intensywniejsza powinna być uprawa ścierniska po rzepaku.

Coraz groźniejsza werticilioza

W ostatnich latach, zwłaszcza na zachodzie i południowym zachodzie Polski, werticilioza w rzepaku zaczyna przybierać na sile, jej sprawcą jest grzyb Verticillium longisporum. Najlepszym momentem do upewnienia się, czy na polu była werticilioza, jest okres zaraz po żniwach, gdy można wejść w pole i obejrzeć ściernisko. Szukamy wtedy szarych łodyg i próbujemy je wyrwać. Gdy jest to dużo łatwiejsze niż wyrwanie zielonych pędów, mamy pierwszą oznakę, że roślina była zaatakowana przez grzyb powodujący chorobę. Drugi objaw choroby to brak korzeni bocznych na wyrwanym korzeniu palowym. Zostały one łatwo urwane i pozostały w glebie. Najważniejszy symptom to szare, podłużne plamy na łodydze, z ciemnymi podłużnymi punktami długości 1 mm. Są to mikrosklerocja – przetrwalniki grzyba.

Jak rozpoznać na polu?

W trakcie wegetacji rzepaku objawy porażenia przez sprawcę werticiliozy można obserwować w postaci efektu zatykania naczyń przewodzących uwidacznia się najczęściej w drugim etapie wegetacji, choć pierwsze plamy na łodygach pojawiają się już w fazie pąkowania – luźnego kwiatostanu (BBCH 57). Wtedy jednak jeszcze nie ma widocznego więdnięcia, ale na przekroju łodygi widać, że część z wiązek przewodzących jest szara lub brązowa. W fazie kwitnienia i później, w fazie rozwoju łuszczyn można zaobserwować, jak więdną liście tylko po jednej stronie łodygi lub tylko połowa liścia jest chlorotyczna (żółknąca).

Specyficzne objawy pojawiają się jednak od fazy BBCH 75. Wtedy najczęściej na dolnym odcinku łodygi widać szare lub ołowiane, podłużne plamy, długości nawet kilkunastu centymetrów. Na nich można (najlepiej pod lupą) dostrzec czarne, podłużne wypukłe mikrosklerocja grzyba. Efektem choroby jest wytworzenie nasion o mniejszej masie, a nawet redukowanie całych łuszczyn. Niestety, nie ma obecnie w pełni skutecznego fungicydu. Na roślinach ozdobnych ogranicza się ją za pomocą np. tiofanatu metylowego (niestety, substancja ta jest wycofywana z rejestru), a na rzepaku jarym azoksystrobiną. Można jednak uciekać się do metod niechemicznych. Należą do nich siew odmian o większej odporności (niestety nie ma tych wyników w PDO – patrz informacje firm) i przerwa w uprawie rzepaku i innych roślin żywicielskich na tym samym polu (im dłuższa, tym lepiej).

Fot. Walerowska, agrarfoto

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
28. kwiecień 2024 18:08