Kara umowna przy kontraktacji

Pytanie: Chciałbym rozwiązać umowę kontraktacji, którą zawarłem w tym roku. W umowie tej zapisano, że jeśli umowa zostanie rozwiązana przeze mnie, będę musiał zapłacić karę umowną.
Odpowiedź: Niestety, z uwagi na brak wystarczających danych udzielenie wyczerpującej odpowiedzi na zadane pytanie nie jest możliwe. Z przedstawionego stanu faktycznego nie wynika czy umowa kontraktacji została zawarta na czas określony czy nieokreślony. Ponadto w liście nie wskazano powodów, dla których Czytelnik nie chce wywiązać się z umowy, nie wiadomo czy są one zależne od niego czy też nie. Nie jest znana także treść umowy.
Ponadto należy wskazać, że termin „rozwiązanie umowy”, wskazany w liście, to wygaśnięcie zobowiązania na podstawie czynności dwustronnej. Rozwiązanie umowy jest więc możliwe zawsze, ilekroć strony porozumieją się co do tego. Wnioskuję zatem, że chodzi nie o rozwiązanie, ale o możliwość odstąpienia od umowy bądź jej wypowiedzenia, w zależności od tego czy umowa jest ze świadczeniem jednorazowym czy ciągłym.
Skutki odstąpienia od umowy są o wiele dalej idące niż przy wypowiedzeniu umowy. Wypowiedzenie umowy ma ten skutek, że strony już nie świadczą sobie tego, do czego się zobowiązały, natomiast przy odstąpieniu od umowy strony muszą sobie zwrócić także to co już świadczyły.
Jeśli więc zawarto umowę na czas nieokreślony, zgodnie z art. 365(1) Kodeksu cywilnego, można ją wypowiedzieć z zachowaniem terminów wskazanych w umowie bądź jeśli umowa takich nie przewiduje, wygaśnięcie zobowiązania nastąpi niezwłocznie po wypowiedzeniu.
Natomiast w sytuacji, gdy zawarto umowę na czas oznaczony, rozwiązanie jej jest możliwe jedynie w sytuacjach wyraźnie w niej wskazanych. Należałoby się więc zastanowić czy Pana powód wypowiedzenia umowy znajduje uzasadnienie w sytuacjach wskazanych w umowie.
Jeśli tak nie jest, a mimo to czytelnik odstąpi od umowy, to zgodnie z art. 483 i nast. Kodeksu cywilnego, jeżeli w umowie została zastrzeżona kara umowna, będzie musiał ją zapłacić kontraktującemu. Bowiem w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, kara umowna należy się kontraktującemu w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość rzeczywiście przez niego poniesionej szkody. Natomiast żądanie odszkodowania ponad wysokość kary jest niedopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły.
Nie chodzi tu jednak o każdy przypadek naruszenia istniejącej więzi zobowiązaniowej, ale tylko o taki za który Czytelnik by odpowiadał. Jeżeli więc Czytelnik nie jest w stanie wywiązać się z umowy z powodów od niego niezależnych (np. susz, nieurodzaj, itp.), kara umowna nie znajdzie zastosowania.
Należy również pamiętać, że kara umowna zastępuje wyłącznie odszkodowanie, dlatego w razie jej zastrzeżenia nie ulega zmianie przedmiot zobowiązania. Stąd nie można się zwolnić z obowiązku świadczenia na rzecz kontraktującego poprzez zapłatę kary umownej, chyba że kontraktujący wyrazi na to zgodę.
Fot. Sierszeńska