StoryEditor

Od kowala po inżynierię satelitarną - RAUCH ma już 100 lat

Zielona rewolucja jaka była wynikiem wprowadzenia w rolnictwie tzw. nawozów sztucznych była efektem kilku odkryć naukowych. Jednym z nich jest opracowanie prawa minimum Liebiga. Bardzo duże znaczenie miało odkrycie roli poszczególnych składników pokarmowych. Innym wydarzeniem jest opracowanie przemysłowej syntezy kwasu azotowego - prekursora produkcji nawozów azotowych, w czym brał udział przedwojenny prezydent RP – Ignacy Mościcki. Wydarzenia te miały miejsce od XIX wieku do początku poprzedniego stulecia. I choć obecne ceny nawozów nie zachęcają do wykonywania tego zabiegu, to tym bardziej trzeba zastanowić się nad precyzyjnym stosowaniem każdej granuli już na wiosnę. 
11.10.2021., 14:10h

Jak każde odkrycie naukowe, które wywołuje skutki w gospodarce, tak i wprowadzenie do stosowania nawozów sztucznych, dało impuls do powstania i rozwoju nowych produktów, a nawet gałęzi gospodarski. Konieczność rozsiania nawozów, które z jednej strony stosuje się w ilościach masowych, a z drugiej mają agresywne działanie na skórę i metal, spowodowała potrzebę mechanizacji tego zabiegu. Nic więc dziwnego, że wkrótce po wprowadzeniu nawozów sztucznych zaczęły powstawać maszyny. Początkowo były to proste miski czy kosze do ręcznego rozsiewu (co ciekawe stosowane w małych gospodarstwach lub w trudnych warunkach terenowych do dzisiaj). Niedługo później pojawiły się wzorowane na siewniku zbożowym narzędzia do rozsiewu na szerokości roboczej równej szerokości samego narzędzia (pamiętam taki sprzęt u siebie w gospodarstwie). Były to oczywiście rozsiewacze konne z napędem wałka wysiewającego od koła jezdnego.

W połowie XX wieku pojawiły się też rozsiewacze z talerzem wysiewającym i zbiornikiem typu „lejek”. Podobnie jak rozsiewacze skrzyniowe, jako narzędzia konne, a także ciągnikowe miały one napęd elementów roboczych z kół jezdnych. Także pierwsze ciągnikowe rozsiewacze w ten sposób były napędzane. Z czasem pojawiły się maszyny dwutalerzowe oraz napędzane przez WOM. Ponieważ nawóz zawsze działał agresywnie na metal, to były też produkty ze zbiornikiem z tworzywa sztucznego oraz z elementami ze stali nierdzewnej czy aluminium. W połowie XX wieku powstały pierwsze rozsiewacze z belkami polowymi, co umożliwiło precyzyjne dawkowanie nawozu wg zadanej jednej dawki. Wprowadzenie technologii nawigacji satelitarnej i precyzyjnych map zasobności czy plonu, to już wynalazek początku XXI wieku.

W zmianach tych i ewolucji sprzętu do nawożenia brała udział firma RAUCH. Nazwa firmy pochodzi od nazwiska rodziny Rauch. Podwaliny pod założenie firmy położył mistrz kowalski Franz Rauch, który w 1880 r.  w wieku 25 lat założył własną kuźnię. Natomiast w 1921 r., jego syn, Hermann Rauch założył fabrykę i rozpoczął produkcję w sierpniu. Fabryka powstała w budynku po upadłym browarze Altenburg pod nazwą Gebrüder RAUCH GmbH Fabryka maszyn i urządzeń rolniczych w miejscowości Sinzheim koło Baden-Baden (południowo-zachodnie Niemcy). Partnerem Hermana był jego brat Josef. Początkowo w fabryce produkowano różne maszyny - przykładowo brony, wialnie, sieczkarnie a nawet piły tarczowe i pompy. Skrzyniowe (z drewnianą skrzynia) rozsiewacze nawozów powstawały od 1932 r.

Po II wojnie światowej Hermann przekazał przedsiębiorstwo swoim trzem synom: Gerhardowi (w 1945), Alfredowi (1946) i Lotharowi (1959). Produkowano wtedy maszyny ze stali nierdzewnej do przetwórstwa winogron (rejon Baden-Baden obfituje w winnice). W 1965 r. rozpoczęto produkcję rozsiewaczy soli dla drogownictwa. W 1973 r. powstał pierwszy dwutalerzowy rozsiewacz o szerokości roboczej 24 m, a 10 lat później pneumatyczny precyzyjny, 3-sekcyjjny rozsiewacz, a kolejny rok później wprowadzono kontrolę elektroniczną rozsiewu. Później trwał dalszy rozwój rozsiewaczy. I tak w skrocie historia niektórych wynalazków firmy RAUCH przeskakuje przez kamienie milowe:

  • w 1983 r powstał pierwszy  rozsiewacz pneumatyczny AERO,
  • w 1984 r. wprowadzono sterowanie elektroniczne QUANTRON,
  • w 1989 r. hydrauliczny rozsiewacz nawozów DELTA o szerokości roboczej do 24 m²,
  • w 1989 r. rozsiewacz hydrauliczny AXERA o szerokości do 36 m², 
  • w 1999 r. pojawiła się EMC (elektroniczna kontrola przepływu masy),
  • w 2003 r. rozsiewacz pneumatyczny AGT,
  • w 2005 r. rozsiewacz AXIS dwutalerzowy o szerokości do 50 m,
  • w 2011 r. sterowanie rozsiewem w oparciu o sygnał GPS,
  • w 2014 r. rozsiewacz wielkopowierzchniowy AXENT.
Najmłodsze "dziecko" firmy RAUCH to rozsiewacz pneumatyczny AERO 32.1 (patrz zdjęcia). 

Dziś firma zarządzana jest dalej przez Rauchów. Z czwartego pokolenia Hermann Rauch odpowiada za finanse, zasoby ludzkie i produkcję, Robert Rauch za zakupy, Joachim Rauch za sprzedaż i marketing, a Norbert Rauch za badania i rozwój. Do głosu dochodzi jednak piąte pokolenie. W 2016 r. do zespołu zarządzającego dołączyli Martin Rauch (produkcja i IT),  Hermann Rauch (finanse),  który jest wspierany od 2017 r. przez Wilfrieda Müllera (sprzedaż i marketing) oraz Volkera Stöcklina (badania i rozwój).

Jubileuszowe hasło firmy: tradycja, precyzja, zrównoważony rozwój i innowacyjność przejawiają się w oferowanych obecnie najnowszych i rozwijanych maszynach. Mają one sprostać wysokim wymaganiom profesjonalnego rolnictwa w zakresie większej wydajności i ekologii w nawożeniu roślin w oparciu o zapotrzebowanie w składniki pokarmowe. Firma jest w posiadaniu ponad 170 aktywnych patentów. Zdobyła wiele nagród i wyróżnień wystaw na terenie Niemiec i międzynarodowych.

- Wykorzystanie nawozów z uwzględnieniem oszczędności zasobów, ale jednocześnie zwiększające plony są wyzwaniem na przyszłość. Dzięki temu, że mamy 100-letnią historię i doświadczenie, to jesteśmy świadomi zmian w technice rolniczej. Dlatego też dążymy do zmian zwłaszcza w obszarze zrównoważonego rozwoju i świadomości ekologicznej – powiedział dyrektor zarządzający Martin Rauch.

Obecnie firma obecna jest ze swoimi produktami na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. W przyszłości zarząd planuje skupić się na rozwoju w rejonie Afryki i krajów bliskiego i środkowego wschodu. Produkcja prowadzona obecnie jest w jednym miejscy na terenie byłego lotniska kanadyjskiego w strefie ekonomicznej Baden Airpark. W ubiegłym roku uruchomiono tam halę testową maszyn do pomiaru rozkładu poprzecznego nawożenia z nowoczesnym robotem. Pozwala ona na kalibrowanie rozsiewaczy do różnych rodzajów nawozów, tak aby dawkowanie było precyzyjne i proste w obsłudze dla operatora.

tcz

Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 16:17