Jesteś w strefie Premium
V Forum Rolników i Agrobiznesu: model produkcji z dalekiej północy
Finlandia kojarzy się nam ze śniegiem i lasami. Okazuje się jednak, że ten malowniczy kraj rozwinął samowystarczalny model produkcji świń, o czym na V Forum Rolników i Agrobiznesu mówiła Taru Antikainen – hodowczyni i wiceprzewodnicząca EPP, ekspertka grupy roboczej przy KE.
Finowie stawiają na bezpieczną produkcję żywności – wypracowali koncepcję jednego zdrowia, w której łączą ze sobą środowisko, zdrowie zwierząt, a także ludzi i traktują je jako system naczyń połączonych.
– W tej koncepcji zawiera się redukcja stosowania antybiotyków do koniecznego minimum, jako że ich długotrwałe rutynowe podawanie w produkcji zwierzęcej powoduje ograniczenie skuteczności ich działania zarówno w weterynarii, jaki medycynie ludzkiej – relacjonowała Antikainen.
W związku z tym w Finlandii, ale też pozostałych krajach skandynawskich już w ubiegłym dziesięcioleciu była duża presja na ograniczenie stosowania antybiotyków, wynikiem czego w państwach tych odnotowuje się dużo wyższą skuteczność leczenia zwierząt niż w innych częściach Europy. – I tak na przykładzie E. Coli można zaobserwować, że ponad 70% dostępnych na rynku antybiotyków zwalcza te bakterie w północnej Europie, tymczasem w Polsce na chorobotwórcze pałeczki działa ich zaledwie 20–30%, co oznacza, że leczenie jest znacznie trudniejsze – wskazywała ekspertka.
Na to, że w krajach skandynawskich skuteczność antybiotyków jest wyższa wpływa również fakt, że w produkcji zwierzęcej stosowane są głównie substancje tzw. pierwszej generacji, sporadycznie drugiej, a antybiotyki trzeciej generacji, jak kefalosporyny i fluorokinolony są niedozwolone, chyba że posiada się specjalne pozwolenie. Ilość wszystkich antybiotyków stosowanych w Finlandii w 2018 r. wynosiła zaledwie 18 mg/PCU. Ta liczba obejmuje zwierzęta futerkowe i konie, które potrzebują znacznie więcej leków niż drób czy świnie.
– W tej koncepcji zawiera się redukcja stosowania antybiotyków do koniecznego minimum, jako że ich długotrwałe rutynowe podawanie w produkcji zwierzęcej powoduje ograniczenie skuteczności ich działania zarówno w weterynarii, jaki medycynie ludzkiej – relacjonowała Antikainen.
W związku z tym w Finlandii, ale też pozostałych krajach skandynawskich już w ubiegłym dziesięcioleciu była duża presja na ograniczenie stosowania antybiotyków, wynikiem czego w państwach tych odnotowuje się dużo wyższą skuteczność leczenia zwierząt niż w innych częściach Europy. – I tak na przykładzie E. Coli można zaobserwować, że ponad 70% dostępnych na rynku antybiotyków zwalcza te bakterie w północnej Europie, tymczasem w Polsce na chorobotwórcze pałeczki działa ich zaledwie 20–30%, co oznacza, że leczenie jest znacznie trudniejsze – wskazywała ekspertka.
Niskie zużycie antybiotyków
W Finlandii antybiotyki nie są podawane do paszy ani wody, a chore zwierzęta traktowane są indywidualnie. Jeżeli w ciągu 3 dni terapii nie widać znaczącej poprawy stanu chorego zwierzęcia należy je poddać ubojowi i zutylizować w bioelektrowniach.Na to, że w krajach skandynawskich skuteczność antybiotyków jest wyższa wpływa również fakt, że w produkcji zwierzęcej stosowane są głównie substancje tzw. pierwszej generacji, sporadycznie drugiej, a antybiotyki trzeciej generacji, jak kefalosporyny i fluorokinolony są niedozwolone, chyba że posiada się specjalne pozwolenie. Ilość wszystkich antybiotyków stosowanych w Finlandii w 2018 r. wynosiła zaledwie 18 mg/PCU. Ta liczba obejmuje zwierzęta futerkowe i konie, które potrzebują znacznie więcej leków niż drób czy świnie.
SIKAVA, czyli rejestr świń
Dla poprawy zdrowia trzody chlewnej i ulepszenia systemów produkcji wieprzowiny w Finlandii stworzono krajowy rejestr zdrowia i dobrostanu świń (SIKAVA). To projekt, który powstał w ramach joint venture i finansowany jest przez całą branżę wieprzową, w tym 3 największe ubojnie, 2 firmy brokerskie oraz 98% tamtejszej produkcji świń.– Dzięki temu systemowi nasze świnie są wolne od PRRS, ChA, ZZZN, enzootycznego zapalenia płuc, świerzbu, dyzenterii i salmonellozy – wymieniała specjalistka – Gdyby, w którymś z gospodarstw pojawiłby się osobnik zakażony jedną z tych chorób musiałby być natychmiast ubity sanitarnie i zutylizowany.
By znaleźć się w ogólnokrajowym systemie SIKAVA, otrzymać odpowiedni certyfikat i możliwość znakowania mięsa konieczne jest spełnienie kilku podstawowych punktów, m.in. podpisać umowę z lekarzem weterynarii, utrzymać stado wolne od salmonellozy, zapalenia płuc, świerzbu, zzzn, dyzenterii co jest okresowo testowane, przestrzegać zasad bioasekuracji i rejestrować wykorzystanie leków w gospodarstwie.
Przeczytaj również
Forum ŚwinieIV Forum Rolników i Agrobiznesuprodukcja świń bez antybiotykówprodukcja świń w Europieprodukcja świń w Finlandii
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora