StoryEditor

Zamieszanie wokół raportu NIK o Inspekcji Weterynaryjnej

Inspekcja Weterynaryjna jest zdumiona krytycznym wobec niej raportem Najwyższej Izby Kontroli i żąda wyjaśnień od prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego. Główny Lekarz Weterynarii jednocześnie zapewnia, że polska żywność jest bezpieczna.
19.07.2016., 09:07h

Raport Najwyższej Izby Kontroli nie zostawił na Inspekcji Weterynaryjnej suchej nitki. Zdaniem NIK nadzór nad ubojem gospodarczym zwierząt i handlem produktami pochodzącymi z tego uboju na rynku krajowym był niedostateczny. Kontrolerzy dopatrzyli się nieskuteczności w działaniach powiatowych i wojewódzkich inspektorów weterynarii, dotyczących bezpieczeństwa żywności, przede wszystkim w zakresie nadzoru nad ubojem zwierząt w gospodarstwach i utylizacją powstających tak odpadów szczególnego ryzyka. Nie weryfikowano również uprawnień do uboju zwierząt w gospodarstwach.

Inspekcja Weterynaryjna żąda wyjaśnień

Teraz do raportu NIK ustosunkowała się Inspekcja Weterynaryjna i wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie miała swój ciąg dalszy. Główny Lekarz Weterynarii Włodzimierz Skorupski wyraził swoje zaniepokojenie i zażądał od NIK wyjaśnień. Okazało się bowiem, że treść raportu pokontrolnego jaki sporządzili kontrolerzy NIK znacznie różni się od tego co napisano w raporcie. „Przede wszystkim ujednolicony tekst wystąpienia pokontrolnego, który otrzymał Główny Lekarz Weterynarii nie posiadał żadnych zaleceń naprawczych, ani nie wskazywał na nieprawidłowości w działaniach Głównego Lekarza Weterynarii, które to rzekome nieprawidłowości zostały wskazanie w raporcie końcowym NIK.” – napisał w komunikacie Główny Lekarz Weterynarii.

Mówiąc wprost, w raporcie pokontrolnym z 12 kwietnia 2016 r. pod adresem Inspekcji Weterynaryjnej nie było żadnych zastrzeżeń. Tymczasem w opublikowanym w zeszłym tygodniu raporcie na lekarzach weterynarii nie zostawiono suchej nitki.

Na potwierdzenie tej tezy Główny Lekarz Weterynarii zwrócił uwagę, że po przeprowadzonej kontroli w Głównym Inspektoracie Weterynarii,  Najwyższa Izba Kontroli nie sformułowała żadnych zaleceń pokontrolnych dla Głównego Lekarza Weterynarii w zakresie bezpieczeństwa żywności. „Tym samym należy uznać, że  działalność Głównego Lekarza Weterynarii w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa żywności w Polsce została oceniona pozytywnie.” – napisano w komunikacie.

Wszystko pod kontrolą

„Proszę być spokojnym żywność polska, która znajduje się pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej jest bezpieczna. Proszę mi zaufać, nie ma się czego obawiać” – mówił dzisiaj na antenie TVP1 Włodzimierz Skorupski Główny Lekarz Weterynarii.   wk

Fot. Kurek

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 11:27