Orlen zajmie się produkcją oleju rzepakowego?

W ostatnich dniach grudnia, przetwórców rzepaku w Polsce zelektryzowała wiadomość o zakupie przez Orlen byłej cukrowni w Kętrzynie. Celem zakupu ma być postawienie tam nowoczesnego zakładu produkcji oleju rzepakowego.
Zakup terenu byłej cukrowni w Kętrzynie przez Orlen to efekt licytacji komorniczej działek należących do spółki Eco–Brasco. Na liście jej wierzycieli byli zmarły w 2013 roku Aleksander Gudzowaty, kluczowa postać branży energetycznej i paliwowej w Polsce, a także Skarb Państwa, miasto Kętrzyn i kilku mniejszych wierzycieli.
Przed laty kętrzyńska cukrownia była jednym z największych zakładów pracy na Warmii i Mazurach, zatrudniano tam 250–300 pracowników, a w okresach wzmożonej kampanii ilość zatrudnionych dochodziła nawet do 500 osób.
Cukrownia została sprywatyzowana przez polski Rolimpex Sp. z o.o. w 1995 r.
W grudniu 1999 r. powstała spółka Cukrownia Kętrzyn-Rolimpex Sp. z o.o.
W 2000 r. Rolimpex sprzedał cukrownię fimie Danisko, a ta odsprzedała ją do British Sugar Overseas (BSO). Po przejęciu cukrowni produkcję znacznie ograniczono, a w końcowym etapie zaprzestano przerobu buraków cukrowych i zamknięto w 2001 r. Dziś kętrzyńska cukrownia, to plac i parę zrujnowanych budynków, ale lokalne władze liczą na to, że już niebawem na tereny po cukrowni powróci przemysł przetwórstwa rolnego. Tak potężny inwestor jest gwarantem inwestycji mającej charakter trwałego i długofalowego przedsięwzięcia.
W Kętrzynie ma powstać najnowocześniejszy w Polsce zakład zajmujący się produkcją oleju rzepakowego. Obecnie projekt jest w fazie analiz. Spółka wstępnie planuje zatrudnienie tam kilkudziesięciu osób, a jego produkcja umożliwiłaby zwiększenie bezpieczeństwa oraz stabilności dostaw oleju rzepakowego na potrzeby Orlenu i częściowe uniezależnienie się spółki od innych dostawców.
Po fabryce ADM w Czerninie (przejętej w 2011 r. od spółki Elstar Oils S.A.) byłby to drugi zakład przetwórczy rzepaku na północy Polski, co może ułatwić rolnikom z Pomorza, Warmii i Mazur sprzedaż wyprodukowanego tam rzepaku, bo od dwóch lat, gdy eksport rzepaku jest na niskim poziomie, oferowane tam ceny skupu są niższe niż w innych regionach kraju.
Juliusz Urban