Jesteś w strefie Premium
Rynek zbożowy do wojny się już przyzwyczaił

Giełdy oczekują nowych sensacyjnych informacji, jeśli takowe się nie pojawiają następują korekty notowań pszenicy, które ciągną za sobą inne zboża. Krajowe skupy jednak reagują spokojniej.
Wisząca nad naszym rynkiem groźba odessania przez eksport wielu tysięcy ton zbóż w krótkim czasie jest wciąż realna. Co więcej, to się już dzieje, bo ruch w portach się bardzo ożywił. Na polski rynek zbożowy wpływać mogą także transfery zboża z Ukrainy, a w nadchodzącym sezonie, uzasadnione obawy o większą produkcję upraw późnego siewu.
Pozostało 95 % tekstu
Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów top agrar Premium.
Tylko 3 zł za pierwsze 3 miesiące nieograniczonego dostępu. Skorzystaj ze specjalnej oferty i dołącz do grona czytelników Strefy Premium już teraz!
Codziennie przygotowujemy dla Ciebie m. in. fachowe artykuły, porady i komentarze ekspertów, raporty oraz prognozy rynkowe. Bądź na bieżąco z tym, co najważniejsze dla rolnika.
SubskrybujZaloguj się