StoryEditor

Rolnicy z Dolnego Śląska chcą zmian w Prawie łowieckim. Co jest do poprawy?

Rolnicy z woj. dolnośląskiego zwrócili się do tamtejszej Izby Rolniczej o podjęcie działań w sprawie zmian zapisu w prawie łowieckim dotyczącego odszkodowań za straty powodowane przez gatunki łowne, za które odpowiadają zarządcy obwodu łowieckiego. Przepisy są dziurawe i możliwa jest ich nadinterpretacja na niekorzyść rolników.
25.04.2024., 11:38h

Według dolnośląskich rolników art. 48 pkt 4 ustawy Prawo łowieckie wprowadza szereg nieporozumień i jest wykorzystywany na niekorzyść rolników. 

Artykuł ten mówi, że odszkodowanie nie przysługuje za szkody nie przekraczające wartości 100 kg żyta w przeliczeniu na hektar uprawy. Istotą tego przepisu jest wyłączenie odpowiedzialności odszkodowawczej dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego za szkody znikome.

- Wydawać by się mogło, że redakcja tego przepisu jest jasna i nie powinna budzić wątpliwości, a jednak rodzi szereg problemów. Sporne jest określenie "I hektar uprawy". Nie wiadomo, czy chodzi tylko o obszar uszkodzony, czy o całość plantacji, tzn. areał danej uprawy w ogólności, niezależnie od stopnia jego uszkodzenia lub nie. Powoduje to spory problem dla tych, którzy mają dużą powierzchnię uprawy danego rodzaju rośliny, a szkody na mniejszym obszarze, albowiem w przeliczeniu na 100 kg żyta na każdy hektar (całej) uprawy powodują odmowę wypłaty odszkodowania. U jednego rolnika, który nie ma dużego areału uprawy tej samej rośliny będzie wypłacane odszkodowanie, a u tego, który ma duży — właśnie ze względu na iloczyn wskaźnika 100 kg żyta i całości areału —odszkodowania nie będzie - wyjaśnia problemy rolników Dolnośląska Izba Rolnicza. 

Zmiana przepisów prawa łowieckiego 

DIR zwrócił się do Pauliny Hennig-Kloskam, Minister Klimatu i Środowiska o podjęcie działań legislacyjnych w celu poprawy redakcyjnej zapisu, tak aby przepisy jasno mówiły o tym kiedy rolnikowi przysługuje odszkodowanie. 

-  Postulujemy doprecyzowanie wskazanego zapisu ustawowego w sposób, który będzie traktował jednakowo wszystkich rolników, a dzierżawcy lub zarządcy obwodów łowieckich nie będą stosowali go jako wymówkę do wypłaty należnego odszkodowania. Zasadne będzie, aby art. 48 pkt 4 ustawy Prawo łowieckie przybrał brzmienie: odszkodowanie nie przysługuje za szkody nie przekraczające wartości 100 kgżyta w przeliczeniu na 1 hektar uprawy uszkodzonej. W ten sposób liczeniu i ograniczeniu będzie podlegał areał uprawy, który faktycznie jest uszkodzony. Dopiero gdy szkoda na obszarze uszkodzonym nie przekroczy wartości 100 kg żyta, odszkodowanie nie będzie przysługiwać. W ten sposób na posiadacza upraw lub płodów rolnych nie będzie przerzucony obowiązek ponoszenia szkód łowieckich, w sytuacji gdy inny podmiot uzyskuje korzyści wynikające z gospodarowania obwodem łowieckim i pozyskiwania z niego zwierzyny - zwraca się do szefowej resortu klimatu i środowiska Dolnośląska Izba Rolnicza.  

Inne zmiany w prawie łowieckim

Obecnie rozważane są również zmiany, o które apelują organizacje prośrodowiskowe i prozwierzęce, informował o tym portal Prawo.pl. Między innymi rząd ma zastanowić się nad objęciem części gatunków ptaków zakazem polowań, ograniczeniem polowań zbiorowych w niektórych okresach i zmianami w zasadach stosowania noktowizji podczas polowań. Polski Związek Łowiecki w odniesieniu do informacji dot. ograniczenia polowań na ptaki łowne m.in takie gatunki jak: gęś gęgawa, białoczelna, zbożowa, głowienka, czernica, cyraneczka i krzyżówka, łyska, bażant, kuropatwa, słonka i gołąb grzywacz twierdzi, że jest to absurdalne, bo gatunki w.w. nie są zagrożone. Jednak moratorium w pełnym kształcie nie będzie, a zakaz polowań obejmie tylko cztery z 13 gatunków m.in: cyraneczkę, głowienkę, czernicę i łyskę. 

Mają się również zmienić przepisy odnośnie polowań na dziki, a dokładniej na ciężarne lochy. Według wiceministra klimatu i środowiska od 2019 r. odstrzelono 1 mln dzików, ale nie przyniosło to spodziewanych efektów w walce z ASF (czytaj więcej: PZŁ: nie można zrzucać odpowiedzialności za ASF na myśliwych). 

Według wiceministra Dorożały należy również zmienić przepisy odnośnie polowań zbiorowych, które odbywają się w trybie ciągłym od października do stycznia i należy je ograniczyć do określonych okresów. Zmiana, które również może nastąpić to upowszechnienie stosowania przez myśliwych elektronicznego dziennika wyjść na polowania oraz informowania mieszkańców, że planowane jest w danym rejonie wyjście w łowisko, tak aby odbywało się to bezpiecznie. 

Aplikacja do zgłaszania szkód łowieckich

Jednym z głównych problemów jest czas, w jakim toczy się szacowanie szkód łowieckich. Aktualnie odbywa się to na drodze zgłoszenia telefonicznego do koła łowieckiego lub wysłania oficjalnego pisma. KRIR na początku roku wnioskował o wprowadzenie ogólnopolskiego portalu internetowego, który służyłby rolnikom do zgłaszania szkód łowieckich.

Zdaniem KRIR, wprowadzenie takiego portalu do zgłaszania szkód łowieckich, uprości procedurę i przede wszystkim pozwoli na wykluczenie sytuacji, kiedy to koła łowieckie mają unikać przyjmowania zgłoszeń.

Rolnik w takim przypadku nie będzie musiał znać adresów kół łowieckich, które posiadają obwody łowieckie na jego działkach, nie będzie musiał również drukować formularzy, ani ponosić kosztów związanych z wysyłką dokumentów pocztą. Przede wszystkim internetowe zgłoszenie wyeliminuje nieodbieranie poczty oraz nieprzyjmowanie zgłoszeń przez koła łowieckie.

Wszystkie artykuły dot. szkód w uprawach wyrządzonych przez zwierzęta łowne znajdziesz w zakładce SZKODY ŁOWIECKIE

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. maj 2024 08:03