StoryEditor

Dobra organizacja kluczem do sukcesu w produkcji prosiąt

– By osiągnąć najwyższe wyniki w produkcji prosiąt trzeba połączyć ze sobą kluczowe czynniki: najwyższy status zdrowotny stada, zarządzanie fermą, strategię hodowlaną, żywienie zwierząt oraz długoterminową strategię hodowlaną – mówił na Forum Rolników i Agrobiznesu Mads Kring, właściciel centrum zarodowego Rønshauge w Danii.
20.11.2016., 13:11h

To rodzinne gospodarstwo hodowlane ma ponad 25-letnie tradycje. Obecnie na fermie utrzymywanych jest 2500 loch, które dają rocznie 75 tys. zwierząt. Z tej puli do Polski trafia 5 tys. zwierząt hodowlanych. Centrum Rønshauge to największy w Danii dostawca knurków rasy Duroc – ma 20-proc. udział w rynku. Około 35% utrzymywanych w duńskich chlewniach świń jest powiązanych genetycznie właśnie z tym ośrodkiem hodowlanym.

Według właściciela na sukces hodowli składa się m.in. najwyższy status zdrowotny stada podstawowego – czerwony SPF. Dzięki niemu pracownicy mogą wypracować na lochach maksymalne wydajności. A te w Rønshauge są bardzo dobre:

  • średnia liczba prosiąt urodzonych w miocie – 17,
  • średnia liczba prosiąt odsadzonych w miocie – 14,
  • indeks oprosień – 2,3,
  • masa odsadzonych prosiąt w 30. dniu życia – 8–9 kg.


Na sukces prowadzonej hodowli składa się też doskonale zorganizowane zarządzanie i motywacja pracowników. W centrum pracuje 40 pracowników z 7 różnych krajów, których obowiązuje specjalnie przygotowany system motywacyjny. Są dodatkowo wynagradzani za osiągnięcie wyznaczonych celów produkcyjnych i hodowlanych. Jednym z ich zadań, poza obowiązkami związanymi bezpośrednio z obsługą stada jest zbieranie i analiza danych.

– Są one zapisywane i przechowywane w tzw. chmurze. Każdy z pracowników ma do nich dostęp przez smartfon. Poza zawierającymi kod QR kartami loch nie prowadzimy żadnych zapisków na papierze – tłumaczył Kring.

Dzięki łatwemu dostępowi do danych, prostsze jest prowadzenie prac hodowlanych, które poparte jest licznymi analizami –  centrum m.in. przekazuje materiał do badań genetycznych do USA i na podstawie wyników przeprowadza dobór świń do kojarzenia.

Ponadto Duńczycy żywią stado podstawowo na mokro, pełnoporcjowymi paszami z zakupu. Lochy nie otrzymują produktów ubocznych z przemysłu spożywczego. Natomiast prosięta i warchlaki dostają gotową mieszankę paszową na sucho.

opr. pj-t

Paulina Janusz-Twardowska
Autor Artykułu:Paulina Janusz-Twardowska

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 21:04