StoryEditor

Późny siew pszenicy to już standard na polach

W naszych warunkach klimatycznych późny siew pszenicy, nawet w listopadzie, to nie ewenement, lecz dość powszechna praktyka. Obarczona jest umiarkowanym ryzykiem związanym z nieprzewidywalną pogodą, wymaga więc spełnienia kilku dodatkowych zaleceń agrotechnicznych.
24.09.2021., 13:09h

Powszechnie uważa się, że najkorzystniej jest siać rośliny w optymalnych terminach, co jest zgodne z zaleceniami metodycznymi. Odstępstwo od tej reguły, sięgające od 2 do 4 tygodni zależnie od rejonu kraju, wiąże się z określonym ryzykiem, tj. spadkiem plonu, możliwym słabszym przezimowaniem, czy presją agrofagów, zwłaszcza chwastów kiełkujących w niższych temperaturach. Choroby i szkodniki są wówczas mniej groźne, gdyż nie sprzyja ich rozwojowi krótszy dzień, niższa temperatura, często także przymrozki, czy duża wilgotność powietrza i gleby.

Konieczność na polu

Opóźnione siewy są w wielu przypadkach koniecznością, co wynika z coraz cieplejszych i dłuższych jesiennych sezonów, większych areałów uprawy, suszy uniemożliwiającej odpowiednie i terminowe przygotowanie pola, czy zbioru roślin późno schodzących z pola, tj. kukurydzy ziarnowej, późnych odmian ziemniaka oraz buraka cukrowego. Rozwiązanie to jest zwykle korzystniejsze, niż siew wiosną zbóż jarych, których uprawa i plonowanie były w ostatnich latach dość zawodne…

 Cały tekst, z wieloma cennymi wskazówkami agrotechnicznymi w tym wariancie uprawy, przeczytasz w nowym wydaniu 10/2021 „top agrar Polska”, na str. 7477. 

[bie]




Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 07:26