Karol Bujoczek, top agrar Polska: Panie Tomaszu, trochę nam się humory poprawiły, bo spadł deszcz. Nie tylko na Południu Polski, ale także w Wielkopolsce i na Kujawach. Miejmy nadzieję, że plony rzepaku będą dobre. Was też to powinno cieszyć?
Tomasz Wika, Zakłady Tłuszczowe w Kruszwicy: Zdecydowanie tak. Jeszcze miesiąc temu oczekiwaliśmy w zasadzie małej tragedii jeśli chodzi o produkcję, a dziś wygląda to zdecydowanie lepiej. Oczekujemy produkcji pewnie nawet trochę wyższej niż w roku ubiegłym. Myślę, że zarówno dostawcy, jak i my przetwórcy będziemy z tego powodu bardzo zadowoleni.
Karol Bujoczek: Ceny też będą trochę wyższe? Jak Pan to szacuje?
Tomasz Wika: Ceny to temat mega złożony. O cenach decyduje nie tylko sytuacja na krajowym rynku i nie tylko ten deszcz, który spadł, lecz także sytuacja globalna. I trzeba sporo czasu by rozwikłać ten temat i wyjawić szczegóły tego jakie te ceny faktycznie będą.
Karol Bujoczek: Polska stała się już importerem rzepaku, a zatem dla naszych plantatorów zbyt towaru jest pewny. Pozostaje tylko kwestia kiedy sprzedać, za ile sprzedać i na ile przechowywać, prawda?
Tomasz Wika: Dokładnie tak. Myślę, że fakt, iż Polska jest importerem rzepaku jest zdecydowanie pozytywny dla producentów rzepaku. Zawsze kiedy jest deficyt towaru na rynku to ceny są nieco wyższe. Więc wszyscy z tego powodu powinni być zadowoleni. Dzisiaj w taki rynku globalnym, przy wielu czynnikach decydujących o cenach, decyzja o tym kiedy sprzedać żeby zarobić jak najwięcej jest definitywnie najważniejsza.
Karol Bujoczek: Będziemy mieli okazję o tym porozmawiać 28 maja podczas naszej Ogólnopolskiej Giełdy Rzepaczano-Zbożowej w Trzebawiu k. Stęszewa w Wielkopolsce, na którą już dziś bardzo serdecznie wszystkich zapraszamy! Pan Tomasz Wika będzie także uczestnikiem naszej debaty i myślę, że za te dwa tygodnie będziemy mogli więcej powiedzieć o tym jak ten rynek będzie się kształtował. Zapraszamy!
Poznaj szczegółowy program naszej giełdy i zapisz się!
