Reklama zniknie za 11 sekund

Kontrowersje wokół ASF

Obrazek

Prawie 1600 zdrowych świń zostało w 2017 r. z polecenia Inspekcji Weterynaryjnej zutylizowanych w gospodarstwach, w których nie stwierdzono ASF. Takie działania budzą wśród rolników kontrowersje, ale zdaniem rządu są niezbędne w walce z ASF. 

22 sierpnia 2017, 11:01
Od 7 czerwca, czyli od stwierdzenia pierwszego ogniska u świń w 2017 r., zabito dotychczas 1590 świń pochodzących z gospodarstw innych niż te, w których wyznaczono ogniska ASF: 
  • 103 świnie w gospodarstwach kontaktowych, tzn. powiązanych z tymi gospodarstwami, w których wyznaczono ogniska ASF; 
  • 1487 świń z gospodarstw zlokalizowanych w pobliżu ognisk choroby. Miało to miejsce w województwie lubelskim w powiecie bialskim, z uwagi na pojawianie się w krótkim okresie czasu kolejnych ognisk ASF oraz ze względu na niedostateczne spełnianie wymagań bioasekruacji w tych gospodarstwach, co stwarzało ryzyko niekontrolowanego rozprzestrzenienia się choroby u świń, a w związku z tym wyznaczenia kolejnych ognisk ASF.  

Szybkie działania

Zdaniem rządu takie działania są czasami konieczne.
– W sytuacjach szczególnych – przy likwidacji chorób zakaźnych zwierząt - wprowadzane działania muszą być skuteczne i prowadzić do szybkiej likwidacji choroby zakaźnej zwierząt podlegającej obowiązkowi zwalczania – napisało w piśmie ministerstwo rolnictwa. 

W przypadku wykrycia ogniska choroby w gospodarstwie sprawa jest oczywista. Powiatowy lekarz weterynarii nakazuje niezwłoczne zabicie, pod urzędowym nadzorem, wszystkich świń przebywających w gospodarstwie, również tych, które nie wykazują objawów choroby. 
Z podobna sytuacją mamy do czynienia w przypadku świń utrzymywanych np. w gospodarstwach kontaktowych, czyli takich, które mogły mieć związek epizootyczny z ogniskiem choroby albo z gospodarstwem, w którym podejrzewa się chorobę. Ta ostatnia sytuacja miała miejsce właśnie przy likwidacji 1487 świń w powiecie bialskim. 

Wyjątkowo trwały wirus

Takie postępowanie jest tym bardziej uzasadnione, ponieważ jak wynika z doniesień naukowych, wirus afrykańskiego pomoru świń zachowuje właściwości zakaźne nawet do 6 miesięcy w tkankach, w tym w surowych, niedogotowanych produktach pochodzenia wieprzowego.
– Biorąc powyższe pod uwagę oraz mając na uwadze ograniczenie dróg szerzenia się afrykańskiego pomoru świń, utylizacja mięsa pochodzącego od świń nie wykazujących objawów choroby, w określonych sytuacjach, jest z punktu widzenia likwidacji choroby postepowaniem racjonalnym, mającym na celu przede wszystkim przerwanie szerzenia się tej choroby, a co za tym idzie ograniczenia strat ponoszonych przez producentów świń jak i ograniczenie środków wydatkowanych z budżet państwa na jej likwidację – piszą eksperci resortu rolnictwa. 

Śledztwo lekarza weterynarii

Decyzja o likwidacji konkretnego stada jest podejmowana przez powiatowego lekarza weterynarii. Musi on sprawdzić objawy kliniczne choroby u świń oraz zapoznać się z wynikami badań laboratoryjnych. W trakcie dochodzenia epizootycznego musi także ustalić gospodarstwa kontaktowe, czyli takie, w których zwierzęta choć nie wykazują objawów klinicznych choroby są zwierzętami podejrzanymi o chorobę.      wk


Ważne Tematy

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)