StoryEditor

Ukraina i Mołdawia rozpoczynają rozmowy akcesyjne z UE. Czy rolnicy mają powód do obaw?

Unia Europejska wkrótce rozpocznie rozmowy akcesyjne z Ukrainą, ale również z Mołdawią. Co to oznacza dla polskich rolników? Jak wygląda rolnictwo w Młodawii?

Państwa członkowskie UE wyraziły zgodę na rozpoczęcie rozmów akcesyjnych. Jak podkreślił Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest to historyczny moment, stanowiący dowód na to, że Ukraińcy wciąż wierzą w odzyskanie wolności.

– Rada Europejska podjęła decyzję o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią. Dziękuję wszystkim, którzy pracowali, by to się mogło wydarzyć i wszystkim, którzy pomagali. Dzisiaj gratuluję każdemu Ukraińcowi – przekazał wiadomość Zełenski.

Viktor Orban przeciwny rozmowom akcesyjnym

Jak poinformował portal Euractive.pl, w trakcie rady, podczas której zapadła decyzja o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą, swój sprzeciw wyraził premier Węgier Viktor Orban. Negatywna postawa polityka i brak jego zgody na rozmowy były potwierdzeniem wcześniej składanych przez niego zapowiedzi, w związku z czym opuścił salę przed rozpoczęciem głosowania, gdyż nie chciał uczestniczyć w podejmowaniu złych decyzji, ale nie zablokował głosowania.

Z wywiadu, którego premier Węgier udzielił Radiu Kossuth, wynika, że polityk przez 8 godz. starał się wyprzeć pomysł zezwolenia przez pozostałe państwa członkowskie na rozmowy akcesyjne z Ukrainą, jednak z marnym skutkiem. Jak stwierdził Orban, Węgry nie akceptują konsekwencji finansowych, z którymi będzie wiązało się przyłączenie Ukrainy do UE. Polityk zaznaczył również, że jeśli Ukraińscy politycy będą chcieli wnieść poprawki do budżetu na dodatkową pomoc dla swojego państwa, wówczas Węgrom powinny zostać wypłacone wszystkie należne fundusze. Chodzi o toczące się po wyjściu Orbana z sali rozmowy na temat przyznania Ukrainie 50 mld euro na wsparcie gospodarki.

Negocjacje z Ukrainą, Mołdawią i Bośnią i Hercegowiną

Decyzja UE o rozpoczęciu rozmów akcesyjnych nie dotyczyła wyłącznie Ukrainy. Jak się okazało, negocjacje będą prowadzone także z Mołdawią oraz Bośnią i Hercegowiną. Ponadto UE podejmie dyskusje w sprawie przyznania Gruzji statusu państwa kandydującego.

– To strategiczna decyzja i dzień, który na zawsze przejdzie do historii naszej Unii. Jestem dumna, że dotrzymaliśmy obietnicy i zachwycona naszymi partnerami – powiedziała przewodnicząca KE.

Jak wejście Ukrainy do UE wpłynie na polską gospodarkę?

Kwestia wejścia Ukrainy do UE jest szeroko komentowana w polskim sejmie. Podczas zaprzysiężenia nowego rządu temat akcesji podjął nowy minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski. Jak wynika z treści wystąpienia polityka, zbyt pospieszne zezwolenie Ukrainie na dostęp do rynku może okazać się zabójcze dla polskiego rolnictwa.

– Całkowite i szybkie otwarcie rynku dla Ukrainy byłoby zabójcze dla wielu gospodarstw w Polsce, gdyż polskie rolnictwo wobec skali i możliwości produkcji rolnej w Ukrainie nie jest przygotowane, aby wytrzymać taką konkurencję – stwierdził Siekierski.

Ile pieniędzy trafi do Ukrainy z WPR?

Jak wynika z raportu Instytutu Gospodarski Niemieckiej, po wejściu Ukrainy do UE tamtejsi rolnicy otrzymają łącznie nawet 90 mld euro na dotacje rolnicze. Jest to suma prawie trzykrotnie większa o tej, którą otrzymała Polska (31 mld euro) lub Rumunia (21 mld euro). 

Gigantyczne agroholdingi korzystają z pomocy UE

Kwestia akcesji Ukrainy do UE została również poruszona podczas Forum Rolników TopAgrar. W trakcie dyskusji polski komisarz ds. UE Janusz Wojciechowski zapewnił o tym, że przedstawił Komisji Europejskiej trzy warunki, które powinny zostać spełnione, by można było akcesjonować Ukrainę, czyli:

  • Capping – redukcja płatności dla dużych gospodarstw. Unijne fundusze mają trafić do agroholdingów,
  • zachowanie klauzul bezpieczeństwa, które pozwolą zareagować w sytuacji, gdyby przywóz jakichkolwiek towarów z Ukrainy do UE był nadmierny.
  • wprowadzenie odpowiednio długich okresów przejściowych, by akcesja nie stała się szokiem dla rolników z pozostałych państw członkowskich.

– Nadal nie przygotowujecie rolnictwa do zderzenia z monopolem rolnictwa ukraińskiego, który jest w rękach kapitału zagranicznego. Jeżeli otworzyliście granice trzeba było zacząć od kwot produkcyjnych, czy kontyngentów. Jeśli nie uporządkujemy handlu z Ukrainą to Wspólna Polityka Rolna i rolnictwo polskie tego kryterium nie wytrzyma, to ostatni moment –​ apelował Artur Balazs do komisarza Wojciechowskiego.

Te słowa poparł również Jan Krzysztof Ardanowski.

– Nabijamy kabzę koncernom zachodnim, to im dajemy pieniądze i umożliwiamy eksport. Te koncerny nie płacą podatków więc Ukraina nie ma z tego nic. Poza tym, Ukraina ze standardami produkcji jakie reprezentuje nie może wejść do Unii, to zniszczy polskie rolnictwo. Powinniśmy naszym sąsiadom pomagać w tranzycie ale nic poza tym – mówił Ardanowski. 

Podczas VIII Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu w trakcie Sesji Głównej debatowaliśmy z naszymi gośćmi nad planowanym rozszerzeniem Unii Europejskiej na Wschód o Ukrainę i konsekwencjach tych działań dla rolnictwa, również polskiego. Jak politycy widzą przyszłość poszerzonego wspólnotowego rynku rolnego? Zobacz całą relację z debaty!

Jak wygląda rolnictwo w Mołdawii?

- Widzieliśmy już kraje, które rozpoczęły rozmowy akcesyjne, ale potem proces został zamrożony. Dlatego zadaniem władz Mołdawii jest teraz konsekwentne działanie na rzecz jak najszybszej eurointegracji - mówił w rozmowie z PAP Andrei Curararu mołdawski analityk. Dodał, że dobrze się stało, że Mołdawia stara się o przyłączenie wspólnie z Ukrainą. - Krótkoterminowo to mogło się wydawać kuszące - odłączyć się i iść oddzielnie, ponieważ nikt otwarcie nie protestował w sprawie Mołdawii, a mówiono tylko o Ukrainie. Jednak w obecnej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej rozpoczęcie tego procesu bez Ukrainy byłoby dla Mołdawii trudniejsze - tłumaczył. 

Jak podaje International Trade Administration rolnictwo o wysokiej wartości jest nadal słabo rozwinięte w Mołdawii, a tradycyjne rolnictwo jest głównym filarem mołdawskiej gospodarki. Kraj posiada korzystne zasoby glebowe i warunki do produkcji rolnej.  Mołdawia jest zasobna w czarnoziemy, jest idealna do uprawy owoców i warzyw. Umiarkowany klimat kontynentalny z krótkimi i stosunkowo ciepłymi zimami oraz długimi, gorącymi latami umożliwia wczesne sadzenie i siew zapewniając producentom silną przewagę konkurencyjną. Mołdawscy rolnicy mają doświadczenie w szerokiej gamie działalności rolniczej, niewysokimi kosztami pracy, co sprzyja uprawie, hodowli i może stać się silną konkurencją na rynku UE.

Użytki rolne zajmują 2,48 mln ha (w Polsce ponad 18 mln ha), czyli 75 proc. powierzchni kraju (w Polsce 58%), w tym 1,82 mln ha gruntów ornych. Sektor rolniczy zatrudnia ponad 27% siły roboczej w kraju, a produkcja rolna odpowiada zwykle za około 12% PKB Mołdawii. W połączeniu z przemysłem przetwórstwa spożywczego sektor ten reprezentuje ponad 16 procent PKB i około 45 procent całkowitego eksportu.

Rząd w Mołdawii popiera prywatną własność gruntów, a cudzoziemcom nie wolno kupować gruntów rolnych.

80% produkcji w rodzinnych gospodarstwach

Rocznie produkuje się ponad milion ton świeżych owoców i warzyw, z czego 80 % całkowitej produkcji odbywa się w indywidualnych gospodarstwach domowych. 9% lokalnie przetworzonych owoców i warzyw jest eksportowanych.

Mołdawia oferuje szeroką gamę produktów rolnych, takich jak owoce, warzywa, zboża i mięso. Do upraw podstawowych zalicza się zboża ozime i jare (pszenica, jęczmień, kukurydza), słonecznik, buraki cukrowe, ziemniaki i inne warzywa korzeniowe, rośliny ogrodnicze i owoce.

W Mołdawii produkowane są pomidory, cebula, kapusta, ogórki, dynie, papryka, marchew, buraki czerwone, czosnek, dynię, bakłażany, zioła i zielony groszek. Produkcja owoców koncentruje się na jabłkach, śliwkach, wiśniach, gruszkach, brzoskwiniach i wiśniach. nektarynki, pigwy, morele, owoce miękkie, orzechy włoskie oraz winogrona stołowe i te z przenaczeniem na wino. 

Jaka produkcja zbóż w Mołdawii?

Mołdawia w 2022 r. wyprodukowała 1732,4 tys. ton zbóż i strączkowych, 647,2 tys. ton owoców, orzechów i jabłek, 528 tys. ton winogron, 171,0 tys. ton mięsa, 264,9 tys. ton mleka i 612,7 mln szt. jaj.

W roku 2022 w porównaniu do roku 2021 w gospodarstwach domowych wszystkich kategorii stwierdzono, że produkcja mleka spadła o 10,3%, a produkcja (przyrost) zwierząt (w wadze żywej) - o 2,4%. W tym samym czasie produkcja jaj wzrosła o 5,9%.

Zgodnie ze stanem na dzień 1 stycznia 2023 r., w porównaniu do odpowiedniego dnia roku poprzedniego, odnotowano spadek pogłowia zwierząt wszystkich gatunków we wszystkich kategoriach gospodarstw domowych (z wyjątkiem bydła) w wyniku spadku liczba zwierząt w gospodarstwach domowych. Jednocześnie w przedsiębiorstwach rolniczych zaznacza się wzrost pogłowia owiec i kóz – o 56,3%, bydła – o 30,3%, a pogłowia trzody chlewnej pozostało na poziomie ubiegłorocznym.

oprac. jcz/dkol na podst. statistica.gov.md/euractive.pl/Wiadomości.Dziennik.pl, MRiRW, „Tygodnik Poradnik Rolniczy”/topagrar.pl/PAP

Justyna Czupryniak
Autor Artykułu:Justyna Czupryniak
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska
Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 02:37