StoryEditor

Rolnicze OPZZ kontra Polski Związek Łowiecki

Sławomir Izdebski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych złożył do prokuratury doniesienie o okolicznościach wskazujących na popełnienie wielu przestępstw w Polskim Związku Łowieckim. Napisał także do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o przyjrzenie się działalności PZŁ.
15.11.2018., 17:11h
Tydzień temu Sławomir Izdebski złożył w Prokuraturze Krajowej pismo, w którym informował o wynikach audytu przeprowadzonego w Polskim Związku Łowieckim. Według szefa OPZZiOR 26 października br łowczy krajowy Piotr Jenoch na odprawie z łowczymi okręgowymi podał, że w kasie Polskiego Związku Łowieckiego brakuje 8 mln zł. Zdaniem Izdebskiego wynik audytu może być zaniżony, a dodatkowo kontrolą nie objęto wielu inwestycji PZŁ, takich jak choćby zakup siedziby na Nowym Świecie w Warszawie czy wydatków na zakup sprzętu komputerowego i systemów informatycznych.

Dzisiaj szef rolniczego OPZZ wysłał do premiera Mateusza Morawieckiego pismo w sprawie działalności PZŁ. „Zwracam się do Pana Premiera z prośbą o zwrócenie uwagi na wydarzenia, jakie mają miejsce z udziałem Polskiego Związku Łowieckiego. Sytuacja ta ma bezpośredni wpływ na walkę z chorobą ASF oraz coraz gorzej skutkuje nastrojami wśród rolników. Fakt, iż Polski Związek Łowiecki gospodaruje na olbrzymim majątku Skarbu Państwa, a Państwo nie ma z tego tytułu ani złotówki bardzo irytuje społeczeństwo” – pisze Izdebski.

Dalej szef OPZZRiOR informuje: „W dniu 26 października 2018 roku przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego ogłosił fragment wymuszonego przez Ministerstwo Środowiska audytu stwierdzając, że dwoje pracowników dopuściło się nieprawidłowości w wyniku, których tylko w ciągu 2017 roku i czterech miesięcy roku 2018 PZŁ utracił około osiem milionów złotych. Rodzi się zatem pytanie, jaki byłby wynik finansowy, gdyby audyt przeprowadzono za 20 ostatnich lat, kiedy to według powszechnej opinii myśliwych frymarczenie finansami było największe”.

Izdebski zaznacza, że od dawna sygnalizował nieprawidłowości w Polskim Związku Łowieckim, co nie znalazło odbicia w działaniach władz. Skarży się też, że PZŁ broniąc się przed tymi zarzutami pozwał go do sądu zarzucając mu pomówienia o niegospodarność, nadużycia finansowe i brak właściwych działań w walce z ASF. Według Izdebskiego sąd odrzucił wszystkie zarzuty dotyczące tzw. przekrętów i niegospodarności. W swoim wyroku sąd wskazał, że PZŁ przegrał sprawę w 95%, a wygrał w 5% i zasądził wpłatę na rzecz szefa OPZZRiOR kosztów postępowania sądowego.

Przewodniczący Rolniczego OPZZ złożył też wniosek do Ministra Środowiska o odwołanie z funkcji przewodniczącego ZG PZŁ Piotra Jenocha wskazując na szereg - jego zdaniem - nieprawidłowości w jego działaniach w PZŁ. Sławomir Izdebski poprosił też premiera Morawieckiego o spotkanie, na którym chce przedstawić szereg przykładów świadczących o tym, ze w PZŁ grupa osób zawłaszcza sobie prawa do osiągania korzyści zarządzając nieodpłatnie władanym majątkiem państwowym.
oprac. bcz na podst. OPZZRiOR
Fot. Łuczak
Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 04:23