StoryEditor

Minister Siekierski uspokaja w sprawie cen nawozów. Rolnicy nie muszą obawiać się podwyżek?

22 maja br. podjęto ważną decyzję w sprawie wprowadzenia podwyższonego cła na nawozy importowane m.in. z Rosji. Do sprawy odniósł się również minister rolnictwa Czesław Siekierski, który zaznacza słuszność podjętego postanowienia.

28.05.2025., 19:00h

26 maja br. odbyła się konferencja prasowa przewodniczącego Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, podczas AGRIFISH. 

Przypomnijmy, że 22 maja 2025 roku, na stronie Europaralamentu pojawiła się informacja o przyjęciu mandatu do negocjacji rozporządzenia na temat podniesienia cła na nawozy importowane do Unii Europejskiej z Rosji oraz z Białorusi. Głosowanie to oznacza, że Parlament Europejski przyjął mandat do negocjacji rozporządzenia z państwami UE, a rozporządzenie ma wejść w życie 1 lipca. 

- Posłowie poparli propozycję Komisji Europejskiej, aby podnieść o 50% unijne cła na produkty rolne z Rosji i Białorusi, które nie były jeszcze objęte dodatkowymi opłatami celnymi. Celem jest dalsze zmniejszenie zależności UE od tych dwóch krajów. Nowe cła mają objąć m.in. cukier, ocet, mąkę i paszę dla zwierząt. Tekst przewiduje również 6,5% cło na nawozy importowane z Rosji i Białorusi, plus cła w wysokości od 40 do 45 euro za tonę w latach 2025-2026. Taryfy te wzrosną do 430 euro za tonę do 2028 roku. Dochody ze sprzedaży rosyjskich i białoruskich nawozów są uważane za bezpośrednio przyczyniające się do finansowania wojny przeciwko Ukrainie - czytamy na stronie Europarlamentu. 

Rozporządzenie zostało przyjęte 411 głosami za, 100 przeciw, przy 78 wstrzymujących się. Więcej o tym TUTAJ: Cło na nawozy z Rosji i Białorusi wprowadzone! Ile wyniesie?

Minister rolnictwa o nawozach z Rosji

W czasie spotkania minister Siekierski odniósł się do sprawy.

- Jeśli chodzi o problem importu nawozów (...) na obecnym etapie, kiedy zostały naruszone warunki konkurencyjności, bo jak wiemy, Rosja posiada ogromne zasoby gazu, którego w pewnym okresie eksportować nie mogła, więc przeznaczyła go na produkcję nawozów. Gaz jest głównym surowcem przy produkcji nawozów, co wpłynęło także na zwiększenie produkcji zbóż, co pozwoliło wejść Rosji ze zbożem na światowe rynki - powiedział podczas konferencji Czesław Siekierski.

Jak dodał minister rolnictwa, działania Rosji trwały już bardzo długi czas, co prowadziło destrukcję na rynku, ponieważ Rosja wchodziła na rynek z bardzo niskimi cenami, które często wypychały z konkurencji innych eksporterów, tylko po to, aby go zdobyć i utrzymać pozycję. 

Uzależnieni od rosyjskiego importu

Minister zaznaczył, że cała sytuacja będzie pod ciągłą obserwacją.

- Rolnicy polscy, ale także europejscy są bardzo pesymistycznie nastawieni, co do zwiększenia cła, bo uważają, że to w sposób istotny wpłynie na opłacalność produkcji, że wzrosną ceny nawozów tych produkowanych w Europie, w krajach członkowskich. Oczywiście my prowadzimy rozmowy z rolnikami, że też musimy wszystko zrobić, aby podciągnąć nasze zakłady produkcyjne, które produkują nawozy, bo proszę Państwa, jeśli byśmy się uzależnili od taniego importu Rosję, Białoruś stać na tani import, tylko jeśli się uzależnimy, to sobie importerzy rosyjscy, białoruscy to wszystko nadrobią w przyszłości, dyktując dużo wyższe ceny, dlatego tutaj trzeba wykazać się pewnym rozsądkiem w tym zakresie - zaznaczył Siekierski.

Skąd importuje nawozy Polska?

Najwięcej nawozów do Polski trafiło z Rosji. Wynik ten wyniósł 1,13 mln ton i jest o aż 113% wyższy niż w analogicznym okresie roku 2023. Wartość importowanych z Rosji nawozów wyniosła 373 mln euro. Nawozy zostały importowane również z:

  • 785 tys. ton nawozów z Niemiec, o wartości 253 mln euro,
  • 304 tys. ton z Litwy,
  • 255 tys. ton z Białorusi, o wartości 71 mln euro,
  • 187 tys. ton z Chin i
  • 168 tys. ton z Maroka.

Nawozy importowano m.in. również z Niderlandów, Kanady, Finlandii, Algierii, wielkiej Brytanii, Węgier, Norwegii i Kazachstanu.

Ile wyniesie cło na nawozy?

Cło na nawozy rosłyby stopniowo przez kolejne lata,począwszy od 1 lipca 2025 roku aż do 1 lipca 2028 roku.

  • W pierwszym okresie do podstawowej stawki celnej doliczane ma być 40 lub 45 euro, w zależności od rodzaju nawozu (azotowy lub wieloskładnikowy).
  • Natomiast od 2028 roku stawki dodatkowej opłaty wzrosną do 315 i 430 euro/t.
  • Na nawozy azotowe od 6,5 proc. wartości + 40 EUR/t od 1 lipca 2025 do 6,5 proc. wartości + 315 EUR/t od 1 lipca 2028 r. 
  • Na nawozy wieloskładnikowe od 6,5 proc. wartości + 45 EUR/t od 1 lipca 2025 do 6,5 proc. wartości + 430 EUR/t od 1 lipca 2028. 

KE zastrzega jednak może wprowadzić najwyższe cła na nawozy wcześniej, jeśli import nawozów do UE przekroczy 2,7 mln ton rocznie. 

image

Aktualne ceny nawozów. Jak rynek nawozowy UE, reaguje na wprowadzenie ceł na importowane nawozy?

Fot: Zacharuk/Canva

Patrycja Bernat
Autor Artykułu:Patrycja Bernat z-ca redaktora prowadzącego topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. grudzień 2025 18:15