StoryEditor

Biebrzański Park siedliskiem ASF?

Próba rozmowy naszego reportera na temat tragedii rolnika, w którego gospodarstwie wystąpił ASF, spotkała się z kategoryczną odmową.
10.07.2017., 14:07h
W gospodarstwie Kazimierza Kramkowkiego we wsi Dawidowizna w gminie Goniądz na Podlasiu byliśmy jeszcze w piątek wieczorem. Gospodarz zdecydowanie odmówił wejścia na teren gospodarstwa, nie chciał też rozmawiać na ten temat – przypomnijmy, że ubito tam 1061 tuczników. Kramkowski zakaz udzielania informacji otrzymał od lekarzy weterynarii.

Ponowiliśmy próbę w poniedziałek rano z podobnym rezultatem. Okazało się, że transport ubitych zwierząt odbył się nocą w asyście policji. Z naszego dziennikarskiego dochodzenia wynika, że źródłem zarażenia wirusem mogły być chore dziki z Biebrzańskiego Parku Narodowego, który jest ich siedliskiem. Park znajduje się w najbliższym sąsiedztwie gospodarstwa. Chore dziki padają w bagnach i nieużytkach, zarażają się od nich inne sztuki, które żerowiska mają w chłopskich uprawach. Padlina dzików roznoszona jest przez drapieżne ptactwo i lisy.

– Jeszcze rok temu przez podwórko Kramkowskiego przebiegała ścieżka, przez którą watahy z Parku podążały na moje pola. Podobną ścieżką podążały dziki na żer kukurydzy we wsi Wroceń – mówi Dariusz Ciochanowski z Goniądza, prowadzący 150-hektarowe gospodarstwo, utrzymujący 450 świń w cyklu otwartym. Wcześniej stado liczyło 800 sztuk, ale w obawie przed ASF rolnik wyłączył z produkcji trzody budynek ze ściółką. Obecnie stoi tam stado limousine.

Biebrzański Park Narodowy jako siedlisko zarażonych dzików Ciochanowski zgłosił 21 czerwca na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa. Park leży na powierzchni 60 tys. ha.    as

CZYTAJ TAKŻE:

Nowe ogniska ASF

Mamy pomór w dużej chlewni!
Andrzej Sawa
Autor Artykułu:Andrzej Sawa
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 22:04