StoryEditor

Dyskusja na temat budowy płotu trwa w najlepsze... a dziki harcują

Miało być szybkie tempo prac nad ustawą i jeszcze szybsze rozpoczęcie inwestycji. Tymczasem w sprawie budowy płotu na wschodniej granicy zaległa cisza. Jeżeli nie liczyć ostatniej wypowiedzi ministra środowiska, który skrytykował całe przedsięwzięcie. 
22.04.2018., 13:04h
Projekt ustawy o szczególnych zasadach realizacji inwestycji w zakresie budowy zapory zapobiegającej migracji dzików na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej został przesłany do konsultacji społecznych 2 marca br. Kierownictwo resortu rolnictwa przekonywało wtedy, że mimo kontrowersji budowa zapory jest konieczna. Dlatego ustawa powinna jak najszybciej zostać przesłana do Sejmu. Ale jak na razie nic takiego się nie stało. Na temat zasadności tej inwestycji dyskusja trwa natomiast w najlepsze. 

Dyskusja w Puławach


- Przed chwilą dostałem informację, że sejmik województwa łódzkiego podjął uchwałę do rządu, aby tego płotu nie budować a pieniądze przeznaczyć na inne działania – mówił podczas wyjazdowego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa w Puławach poseł Robert Telus z Prawa i Sprawiedliwości, który jednocześnie zapytał szefa Państwowego Instytut Weterynaryjnego o jego opinię w tej sprawie.
Profesor Krzysztof Niemczuk przyznał, że budowa zapory jest kontrowersyjna medialnie, a eksperci mają różne zdania. Ale jednocześnie podkreślił, że do Polski ze wschodu wciąż migrują dziki. Wchodzą one w nisze ekologiczną, która powstała po skutecznym odstrzale po polskiej stronie.
- W przypadku braku konkurencji dziki z Białorusi i Ukrainy przechodzą przez tą granicę. Mamy dostęp do kamer termowizyjnych Straży Granicznej. I to jest ruch jednostronny. Zbudowanie czegoś na granicy co może powstrzymać migrację dzików nosi znamiona sensowności. I nikt nie twierdzi, że zatrzymamy całą populację dzików migrujących – powiedział prof. Niemczuk, który przypomniał, że w niemieckim Bundestagu leży już ustawa mająca na celu budowę płotu na granicy z Polską, a Duńczycy już rozpoczęli budowę 90 km. ogrodzenia na granicy z Niemcami.
- Budują, bo nie mają ASF u siebie. My już mamy – ripostowała Dorota Niedziela z Platformy Obywatelskiej. 

Minister Kowalczyk neguje pomysł budowy płotu


Brak obiecywanego tempa prac nad budową płotu może być efektem konfliktu wewnątrz rządu. Podczas jednego z ostatnich wywiadów minister środowiska Henryk Kowalczyk zakwestionował zasadność całej inwestycji.

Ten płot miałby sens 2, 2,5 roku temu, kiedy było kilka małych ognisk przy wschodniej granicy – mówił minister Kowalczyk, który opowiedział się za dalszym intensywnym odstrzałem dzików.  wk
Minister Środowiska podzielił się swoją opinią na Twitterze:
https://twitter.com/MinSrodowiska/status/986860279853146112



Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. kwiecień 2024 05:15