StoryEditor

Wybory 2020: Duda i Trzaskowski – pytania dotyczące spraw rolnych

Już tylko kilkadziesiąt godzin zostało do ostatecznego rozstrzygnięcia wyniku Wyborów Prezydenckich 2020 w drugiej turze. Do sztabów wyborczych obu kandydatów: Prezydenta Andrzeja Dudy oraz Rafała Trzaskowskiego wysłaliśmy 7 identycznych pytań dotyczących ważnych spraw dla rolników i rolnictwa.
Termin dostarczenia odpowiedzi na poniższe pytania ustaliliśmy na 23:59 we wtorek 7 lipca. Niestety, żaden z komitetów wyborczych obu kandydatów nie dostarczył nam w tym terminie odpowiedzi. Wysłaliśmy więc przypomnienie. Późnym wieczorem w środę 8 lipca odpowiedzi dosłał nam KW Rafała Trzaskowskiego. Mimo naszych ponownych przypomnień odpowiedzi nie dostarczył nam KW urzędującego Prezydenta RP Andrzeja Dudy. W związku z tym poniżej publikujemy odpowiedzi, których udzielił nam Rafał Trzaskowski – kandydat na urząd Prezydenta RP z ramienia Koalicji Obywatelskiej.

Jeżeli KW Andrzeja Dudy dośle nam jeszcze dziś swoje odpowiedzi przed rozpoczęciem ciszy wyborczej, to uwzględnimy je w tym materiale.


    1.    Rolnictwo w Polsce jest bardzo zróżnicowane. Czy wsparcie rolnictwa powinno być uzależnione od areału. Czy mniejsze gospodarstwa powinny otrzymywać większe wsparcie?

Rafał Trzaskowski: W interesie polskich rolników jest to, żeby dostawali takie same dopłaty z Unii Europejskiej jak  rolnicy w krajach zachodnioeuropejskich. Ten cel osiągniemy, jeśli wszyscy europejscy rolnicy zostaną objęci obszarowym systemem dopłat - takim jak w Polsce. Uzależnionym od areału. Ten system ma prostą konstrukcję i jest sprawiedliwy. Z kolei małe, rodzinne gospodarstwa rolne powinny otrzymywać dodatkowe wsparcie dla produkcji ekologicznej. To może być jedna ze specjalizacji polskiego rolnictwa. Dziś w Polsce jest niewiele ponad 3% gospodarstw ekologicznych. Do średniej europejskiej, która wynosi 8%, jeszcze sporo nam brakuje. A potencjał mamy znacznie większy - do 2030 roku co czwarte polskie rodzinne gospodarstwo rolne może być ekologiczne. W większym stopniu należy również premiować produkcję rolną opartą na dobrostanie zwierząt oraz zrównoważonym rozwoju pod względem środowiskowym.

2.    Udział rolników w cenie finalnej produktów żywnościowych z roku na rok maleje. Czy jest potrzeba uregulowania sprawiedliwego podziału zysku dla rolników czy powinien to załatwić wolny rynek?

Rafał Trzaskowski: Sam wolny rynek nie wystarczy. Państwo powinno pomóc rolnikom, zwłaszcza rodzinnym, ekologicznym gospodarstwo rolnym, producentom tradycyjnej lokalnej żywności, w bezpośrednim dotarciu do odbiorców końcowych. Wszędzie tam, gdzie pośrednicy nie są potrzebni, powinni być wyeliminowani. Marża na produkcji rolnej musi być jak największa, zyski powinny trafiać do kieszeni rolnika. Dlatego w swoim programie proponuję utworzenie funduszu inwestycji lokalnych “Za rogiem”. Pieniądze z tego funduszu samorządy miast powiatowych mogłyby wykorzystać na budowę nowoczesnych, atrakcyjnie zlokalizowanych targowisk, z dobrą infrastrukturą, na których lokalni producenci mogliby sprzedawać bezpośrednio swoje produkty przez cały rok. Potrzebne są też ułatwienia dla małych producentów. Trzeba ukrócić biurokrację i znieść wiele barier administracyjnych.

3.    Obecny system zabezpieczenia emerytalno-rentowego w rolnictwie prowadzony przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego jest od lat krytykowany przez wszystkie strony naszej sceny politycznej. Systemem tym objętych jest 1,2 mln ubezpieczonych. Czy Pana zdaniem zasadnym jest utrzymywanie odrębnego systemu ubezpieczeń w rolnictwie? Jeśli tak, to czy widzi Pan jakąkolwiek potrzebę zmian w obecnym systemie?

Rafał Trzaskowski: KRUS, odrębny system emerytalno-rentowy powinien być utrzymany. Zmiany, które proponuję, polepszają sytuację osób objętych ubezpieczeniem w KRUS.
Po pierwsze, proponuję, żeby kobiety ubezpieczone w KRUS do obliczenia wysokości emerytury mogły zaliczyć także okres przebywania na urlopie wychowawczym. Dzięki temu ich emerytury będą wyższe o kilkaset złotych. Taką zasadę wprowadzono w 2015 roku w ZUS.

Po drugie proponuję wprowadzenie zasady, że należy zagwarantować rolnikom, którzy pobierają emeryturę lub rentę rolniczą, zachowanie prawa do dysponowania gospodarstwem rolnym już po przejściu na emeryturę. To często pozwoliłoby „dorobić” rolnikom do niskich uposażeń emerytalnych czy rentowych. Dzisiaj ktoś, kto prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, w momencie przechodzenia na emeryturę nie musi z niej rezygnować. Nie widzę powodu, aby z rolnikami miałoby być inaczej. Wierzę w mądrość polskich rolników i umiejętność dobrych dla siebie wyborów.

4.    Czy Pana zdaniem wiek, w którym rolnicy przechodzą na emeryturę powinien być identyczny jak większości grup zawodowych?

Rafał Trzaskowski: Praca rolników jest ciężka. Wielu rolników obejmuje gospodarstwa w młodym wieku. Dlatego uważam, że dla osób pracujących na wsi trzeba przemyśleć i zaproponować szczególne rozwiązania. One obowiązywały jeszcze niedawno. Jednym z nich mogłyby być emerytury stażowe - prawo do przejścia na pełną emeryturę po przepracowaniu określonej liczby lat. Oczywiście te rozwiązania musiałyby być korzystne dla ubezpieczonych i bezpieczne dla kasy KRUS-u.

5.    Rolnicy są postrzegani przez ogół społeczeństwa jako grupa zawodowa niepłacąca podatków. Czy Pana zdaniem sektor ten powinien być objęty ogólnymi zasadami opodatkowania dochodów?

Rafał Trzaskowski: To jest błędne przekonanie i będę z nim walczył. Mieszkańcy miast często nie zdają sobie sprawy, z jakimi kosztami wiąże się uprawa ziemi czy hodowla zwierząt. Zasady opodatkowania rolników muszą uwzględniać specyfikę ich pracy i to, że prowadzona przez nich działalność może mieć okresowo (nie z winy rolników!) niską dochodowość. Jest to szczególnie widoczne dzisiaj, gdy w dobie pandemii załamały się drobiarstwo, mleczarstwo, produkcja wołowiny. Jesteśmy też świadkami perturbacji cenowych na rynku wieprzowiny i ogromnej niewiadomej z powodu epidemii ASF.

6.    Polscy rolnicy są objęci instrumentami unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. Czy dla rolnictwa wystarczy wsparcie unijne czy powinno być także wsparcie krajowe rolnictwa?

Rafał Trzaskowski: Wsparcie unijne to podstawa (dziś około 60% środków przekazywanych na polską wieś pochodzi z UE), ale polscy rolnicy powinni też otrzymywać wsparcie ze środków krajowych, dozwolone w ramach Wspólnej Polityki Rolnej UE. Będę domagał się od rządu znaczącego zwiększenia wydatków na rolnictwo ze środków krajowych oraz wstrzymania decyzji, które mogą pogrążyć rolników produkujących na rynek. Zadbam, aby w przyszłości wydatki krajowe na rolnictwo wzrosły do poziomu 3% PKB.
Będę upominał się o natychmiastową wypłatę rolnikom wszystkich należnych odszkodowań – za suszę, ASF i inne klęski. Rolnicy za długo czekają na te pieniądze. Rząd powinien też przyspieszyć wypłaty dopłat unijnych – w całości powinny być wypłacane do końca roku budżetowego. W obecnej, trudnej sytuacji rolników – do końca 2020 roku.

7.    Unijna Wspólna Polityka Rolna obarcza producentów rolnych coraz to nowymi wymaganiami i ograniczeniami w produkcji mającymi sprawić, że unijna (w tym polska) produkcja żywności będzie bardziej zrównoważona pod względem środowiskowym, a nawet ekologiczna. Czy Pana zdaniem Unia Europejska powinna kontynuować ekologiczny kurs w rolnictwie rekompensując rolnikom straty w dochodach pomocą ze wspólnego budżetu, czy też sektor ten powinien kierować się regułami rynkowymi i to z rynku rolnik powinien czerpać podstawowe dochody?

Rafał Trzaskowski: Troska o środowisko jest w naszym wspólnym interesie. Akurat polskim rolnikom nie trzeba tego mówić: sami najlepiej wiedzą, jakie są konsekwencje zmian klimatycznych, skażenia środowiska, kurczenia się zasobów wody itp. Rolnictwo nie jest tylko częścią gospodarki – to także dbałość o ziemię, o naturę, o krajobraz. Do ciężkiej pracy rolników nie można przykładać tylko rynkowej miarki - choć oczywiście jest ona ważna.  Opowiadam się za takim modelem Wspólnej Polityki Rolnej, który pomaga rodzinnym gospodarstwom rolnym, dając jednocześnie możliwość rozwoju dla dużych, wielkotowarowych gospodarstw. Oba typy gospodarstw są potrzebne, oba powinny mieć swoje miejsce na rynku, gwarantowane przez państwo i budżet Unii Europejskiej. Nie może być zgody na ideologiczne premiowanie jednych kosztem drugich. Unijna Wspólna Polityka Rolna nikogo nie wyklucza i nie ma powodu, aby w Polsce było inaczej.

Fot. KWW Andrzeja Dudy, KWW Rafała Trzaskowskiego
Karol Bujoczek
Autor Artykułu:Karol Bujoczek
Redaktor naczelny top agrar Polska
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała
Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. maj 2024 13:46