Czy w najbliższych latach plantatorom będzie się opłacać siać buraki cukrowe?
Moim zdaniem uprawa buraka będzie się opłacać. Rentowność może być oczywiście różna, bo na opłacalność produkcji wpływa wiele czynników. Zależy ona chociażby od kosztów środków produkcji, czy wysokości plonu, na który znaczący wpływ mają warunki pogodowe. Jeśli plony z obecnie średnich na poziomie ok.70 t/ha spadną poniżej 50 t/ha, to zysk z takiej produkcji będzie trudniejszy do wypracowania. W kolejnych latach, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki rynkowe, musimy z plantatorami dojść do takiego porozumienia, które będzie korzystne dla obu stron. Nie możemy sobie pozwolić na utratę surowca, a rolnicy na utratę dochodowości.
Czy umowy bezcłowe na import cukru są dla nas zagrożeniem?
Polska w ostatniej kampanii wyprodukowała prawie 2,6 mln ton cukru przy konsumpcji na poziomie 1,6 mln i tak naprawdę, to Polscy producenci są zainteresowani eksportem nadwyżek produkcyjnych, czy to na rynki światowe, czy w ramach unii do tych krajów, gdzie jest deficyt produkcji w stosunku do konsumpcji. Import w ramach Mercosur nie stanowi większego zagrożenia ze względu na ilość. Jednak wyzwania z tym związane muszą być kontrolowane przez Producentów w UE. W ramach Mercosur nie zwiększa się znacząco ilość cukru jaki pojawi się w Europie, a jedynie ilość cukru z zerowym cłem – ok 180 tys. ton. Mimo to, należy brać aktywny udział we wszystkich dyskusjach na temat importu cukru do UE z rynków światowych jak i z Ukrainy.
Jakie są nastroje wśród plantatorów Nordzucker na najbliższy sezon?
Z plantatorami warunki kontraktacji na 2025 r. zostały uzgodnione w lipcu ub. roku. Zainteresowanie uprawą buraków było duże, a świadczy o tym tempo kontraktacji, które było wyjątkowo wysokie. To dowodzi, że plantatorzy potrafią dokładnie ocenić korzyści płynące z uprawy buraka, w porównaniu z innymi uprawami. Zdaję sobie sprawę, że cena buraków została dość mocno obniżona w stosunku do poprzednich sezonów – do ok. 30 euro/t, jednak wciąż zapewnia ona rentowność produkcji. Nie jest to kwota całkowicie zadowalająca wszystkich, ale przy obecnych cenach cukru, które są niższe o około 35-40% w porównaniu z rokiem wcześniejszym, również ceny buraków zostały obniżone.
Zobacz także: Burak zagrożony od wiosny do lata: pchełki i szarek komośnik
Skąd w ostatnich latach problemy właśnie z polaryzacją?
Przyzwyczailiśmy się do zawartości cukru na poziomie przynajmniej 17%, tymczasem w ostatnich latach część plantatorów ma trudności z osiągnięciem progowych 16%. W ostatniej kampanii w Nordzucker Polska średnia polaryzacja wyniosła prawie 17% a średni plon 70,6 t/ha.
Głównymi czynnikami różnicującymi wyniki są warunki pogodowe, ale również występowanie chorób czy szkodników. Wyzwania, z którymi borykają się rolnicy, np. wycofywanie wielu substancji aktywnych, nie ułatwiają zadania. Od kilku lat dużym problemem jest chociażby występowanie chwościka, który znacząco wpływa na obniżenie zawartości cukru. Kluczem do skutecznej ochrony zatem będzie terminowe wykonywanie zabiegów, o czym nasz zespół doradców na bieżąco informuje plantatorów.
Czy poziom kontraktacji na ten rok się zmienił?
W ramach całej grupy Nordzucker podjęliśmy decyzje o nieznacznym zmniejszeniu kontraktacji. Także w Polsce jest ona nieco niższa niż przed rokiem i jest to kilkuprocentowy spadek.
Czy w związku z mniejszą krajową kontraktacją buraka wystarczy ona na pokrycie potrzeb produkcyjnych Waszych zakładów?
Polska ma duży potencjał w produkcji buraków cukrowych, co potwierdziła miniona kampania. Skupiono i przerobiono wtedy blisko 18,5 mln ton buraków, a wyprodukowano prawie 2,6 mln t cukru, co było historycznie najwyższym wynikiem w Polsce. Chciałbym podkreślić, że w nadchodzącej kampanii potrzeby produkcyjne zostaną w pełni pokryte zakontraktowaną ilością buraków, a to z kolei umożliwi nam wyprodukowanie cukru potrzebnego do realizacji naszych zobowiązań wobec klientów. Mówiąc w skrócie, ilość cukru, którą planujemy wyprodukować, wynika z wieloletnich poziomów kontraktacji buraków z plantatorami. Przyjmujemy średnie plony i poziomy polaryzacji dla każdego rolnika z wielolecia, analizujemy warunki pogodowe i na tej podstawie określamy, ile buraków potrzebujemy, by zapewnić ciągłość pracy zakładów. Pomimo kilkuprocentowego spadku poziomu kontraktacji w tym roku, która jest skutkiem nadpodaży cukru w Polsce jak i Europie, nie widzimy zagrożenia dla realizacji naszych kontraktów handlowych.
Na którym miejscu pod względem produkcji cukru w całej Grupie Nordzucker znajduje się Polska?
Największym producentem cukru w Grupie Nordzucker są Niemcy, Polska znajduje się w ścisłej czołówce, zajmując trzecie miejsce za Danią. W Europie, Nordzucker posiada cukrownie także w Szwecji, Finlandii, na Litwie i na Słowacji, łącznie trzynaście cukrowni oraz jedną rafinerię. Poza tym, prowadzi trzy cukrownie w Australii, produkujące cukier surowy z trzciny cukrowej.
Co się będzie działo w najbliższym czasie z ceną cukru?
Z perspektywy producenta cukru zlokalizowanego w Polsce, widzimy znaczącą różnicę w cenach cukru w porównaniu do cen obserwowanych w Europie. Oficjalne raporty pokazują, że średnia cena cukru białego w UE spadła z 836 EUR/t w lutym 2024 r. do 541 EUR/t w lutym 2025 r., co oznacza spadek o 35% w ciągu roku. W Polsce te ceny są na znacząco niższym poziomie, poniżej 500 EUR/t i na dzień dzisiejszy nie zawsze pokrywają koszty produkcji cukru. W naszym wspólnym, szeroko rozumianym interesie jest dążenie do sytuacji, w której ceny cukru zapewnią opłacalność produkcji zarówno plantatorom, jak i producentom cukru, gdyż jest to bardzo ważna gałąź przemysłu, mająca wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe Polski. Reasumując, mamy za sobą udaną kampanię, podsumowaliśmy koszty produkcji i musimy wszyscy wyciągnąć wnioski, jaki poziom cen zapewni nam możliwość stabilnego rozwoju Polski, jako trzeciego producenta cukru w Europie.
Na ile ważny jest dla Was kontakt z plantatorem – dostawcą surowca?
Chcemy być i jesteśmy partnerami naszych plantatorów. Jesteśmy świadomi odpowiedzialności jaka spoczywa na nas, często kluczowym odbiorcy, wytworzonego przez plantatorów surowca oraz, że wzajemnie od siebie zależymy na dynamicznie zmieniającym się rynku. Jesteśmy też przekonani, że tylko wzajemny wzrost i rozwój zarówno cukrowni jak i plantatorów jest gwarantem sukcesu obu stron. Między innymi dlatego oferujemy plantatorom kompleksowe doradztwo w zakresie uprawy buraka cukrowego. Oczywiście wielu naszych plantatorów ma ogromne doświadczenie i umiejętnie stosuje nowoczesne praktyki agrotechniczne. Niejednokrotnie jednak nasi doradcy dysponują wiedzą, do której nie każdy rolnik ma dostęp. Mam tu na myśli chociażby informacje płynące ze współpracy z instytutami branżowymi czy konferencji międzynarodowych. Kwestie najważniejsze przenosimy na nasz grunt w postaci doradztwa bezpośrednio na polu. Zwłaszcza w trudnych warunkach związanych z zagrożeniami klimatycznymi, czy występowaniem chorób, szkodników i chwastów ważne jest, by być obecnym na plantacji i reagować na bieżąco. Ponadto oferujemy naszym Plantatorom dostęp do nowoczesnych narzędzi doradczych, takich jak na przykład platforma CropConnect czy Agripartner, dzięki czemu plantator ma stały dostęp do aktualnych informacji, czy też monitoringu chorób i szkodników. Ma to duże znaczenie, bowiem w naszym wspólnym interesie jest to, by uprawa buraków była efektywna, a same buraki charakteryzowały się wysoką jakością przerobową.
Jakie plany na przyszłość w Polsce ma Nordzucker?
Przede wszystkim naszym celem jest zapewnienie płynnego i efektywnego przerobu buraków w naszych fabrykach. Żeby to osiągnąć, niezbędne są przemyślane inwestycje i remonty, które gwarantują bezawaryjną pracę przez całą kampanię. Warto dodać, że kampanie trwają dziś nawet ponad 120 dni, co oznacza duże wyzwanie dla całej infrastruktury. Dodatkowo, od początku tego roku obowiązują nowe, ostrzejsze normy emisji pyłów i gazów, takich jak dwutlenek siarki czy tlenki azotu, dlatego podjęliśmy decyzję o modernizacji naszych kotłowni. Od nadchodzącej kampanii nasze fabryki nie będą już wykorzystywać węgla, lecz gaz ziemny, którego emisyjność jest o ok. 40% niższa niż węgla.
To duża zmiana, która wymagała budowy gazociągów w obu fabrykach i podłączenia ich do polskiej sieci przesyłowej, a także przystosowania kotłowni. W Opalenicy modernizujemy istniejącą kotłownię, natomiast w Chełmży budujemy całkowicie nową. To inwestycje kluczowe nie tylko dla zapewnienia sprawnego przerobu buraków, ale też dla spełnienia wszystkich aktualnych norm środowiskowych oraz realizacji głównej strategii Nordzucker opartej na zrównoważonym rozwoju.
