StoryEditor

Robert Telus po sztabie kryzysowym na granicy z Ukrainą. Jakie ma plany?

Wczoraj Robert Telus, został zaprzysiężony na stanowisko ministra rolnictwa. Był wieczorny sztab kryzysowy i zaplanowano wizytę na polsko-ukraińskiej granicy. Co zamierza nowy szef resortu rolnictwa?
07.04.2023., 10:04h

Problemów w polskim rolnictwie nie brakuje. Nowy minister rozpoczyna swoje zadania w resorcie rolnictwa od sprzątania bałaganu na rynku zbóż. A trochę ich jest - około 8 mln ton. Na razie propozycje rozwiązania problemów są mgliste - wzmożone kontrole zboża na granicy, wzmocnienie kadry kontrolujących napływające produkty z Ukrainy inspektorów oraz częste sztaby kryzysowe w MRiRW na temat rynku zbóż. 

 

- Nominację przyjąłem z wielką dumą i zaszczytem. Ale chyba wszyscy rozumieją z największą odpowiedzialnością. Wiem i zdaję sobie sprawę z tego co mnie czeka – mówił Robert Telus, minister rolnictwa podczas konferencji prasowej. Nowy szef resortu rolnictwa obiecał rolnikom, że nie będzie oszczędzał sił i czasu, pomysłów i pracy, na to aby rolnictwo było silne. Taki cel postawił sobie minister Telus. Zaczyna go realizować, przy pomocy zwołanego sztabu kryzysowego w czwartkowy wieczór i wyjazd w piątkowy poranek na granicę z Ukrainą.

- Na pewno zrobię wszystko, aby zboże niepewnej jakości nie wpływało do Polski i do Europy. To jest nasz obowiązek – powiedział Telus.

 

W magazynach zbożowych jest około 8 mln ton zboża. Rząd chce zapasy do lipca, do pierwszych żniw rozładować do poziomu mniej więcej 5-6 mln ton. Robert Telus powiedział, że będzie to priorytet, ale nie zdradził szczegółów w jaki sposób rząd zamierza tą machinę uruchomić. Szef resortu rolnictwa twierdzi, że jest w kontakcie z protestującymi rolnikami z NSZZ Solidarność RI z zachodniopomorskiego, ale również z rolnikami reprezentującymi Stowarzyszenie Oszukana Wieś.

Sztab kryzysowy dot. rynku zbóż

Głównym tematem podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w MRiRW była sytuacja na rynku zbóż.

– Zarówno transport kolejowy, jak i drogowy jest w pełni kontrolowany, aby na teren Polski, a tym samym  również na teren Unii Europejskiej nie został wpuszczony żaden produkt o niepewnej jakości. Jakość wwożonych produktów musi być zgodna z przepisami. To jest dla nas niezwykle istotne, tak ze względu bezpieczeństwa żywności, jak i ze względu na eksport naszej żywności – podkreślił minister Robert Telus.

Robert Telus w piątkowy poranek udał się na granicę polsko-ukraińską. Miał zamiar spotkać się z ministrem rolnictwa Ukrainy, Mykołą Solskim.

  
– Na granicy spotkamy się również z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim w celu bliższego zapoznania się propozycjami strony ukraińskiej w kwestii eksportu produktów rolnych z tego kraju – powiedział minister Robert Telus.

W KPRM trwa posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem premiera, będzie omawiana sytuacja na rynku zbóż.

Robert Telus spotkał się z premierem Morawieckim, omówili kwestie dotyczące aktualnych i przyszłych działań na rynku zbóż.


Jak wyglądają kontrole na granicy?

Zboże z Ukrainy jest kontrolowane przez cztery inspekcje – GIS, GIW, IJHARS i PIORIN. Jednak z informacji, których udzieliły instytucje wynika, że aby kontrole odbywały się sprawnie i efektywnie jest zdecydowanie za mało pracowników.

- Na granicy z Ukrainą znajdują się następujące punkty weterynaryjnej kontroli granicznej: w Hrebennem, Hrubieszowie, Dorohusku, Korczowej i Medyce. Przesyłki pasz podlegają kontrolom urzędowym przeprowadzanym przez pracowników granicznych inspektoratów weterynarii z wyżej wymienionych przejściach granicznych. Na przejściu drogowym w Hrebennem oraz Dorohusku kontrola przeprowadzana jest w dzień przez 2-3 inspektorów , w nocy 1-2 inspektorów. Na przejściu drogowym w Korczowej jak również na przejściu kolejowym w Medyce kontrola przeprowadzana jest w dzień przez 2-3 inspektorów , w nocy 2 inspektorów. Natomiast na przejściu kolejowym w Hrubieszowie kontrola przeprowadzana jest w dzień przez 1-3 inspektorów, w nocy punkt kontrolny jest zamknięty – informuje GIW. Z kolei GIS poinformował, że podczas kontroli na granicy organy PIS żądają przedłożenia przez importera jedynie dokumentów potwierdzających bezpieczeństwo, w tym wyników badań laboratoryjnych, a w przypadku ich braku lub wątpliwości, co do bezpieczeństwa danego towaru, czy stanu higienicznego środka transportu, pobierane są próbki do badań laboratoryjnych.

- Z tego względu kontrola graniczna opiera się na kontroli dokumentacji, a ocena partii towaru i pobieranie próbek do badań zależy od oceny ryzyka w uzasadnionych sytuacjach. W przypadku gdy w trakcie granicznej kontroli sanitarnej zostanie stwierdzone, że produkt nie spełnia wymagań w zakresie bezpieczeństwa żywności np. zawiera pestycydy w ilości przekraczającej najwyższy dopuszczalny poziom lub zanieczyszczenia chemiczne powyżej wyznaczonego maksymalnego poziomu, organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej podejmują działania, aby takie produkty nie zostały dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej. Obecnie w niektórych punktach kontroli granicznej obserwuje się okresowo zwiększoną liczbę towarów zgłaszanych do granicznej kontroli sanitarnej, ale jednocześnie obecny system pracy oraz zasoby kadrowe PIS (w większości przypadków praca realizowana jest w systemie 24h/7 dni) zapewniają przeprowadzanie kontroli na bieżąco – podaje z kolei GIS.

Minister na granicy z Ukrainą

Robert Telus chce aby kontrole na granicy były dokładne. Pytanie jak to zrobić, aby ruch jednocześnie odbywał się sprawnie, a na granicy nie tworzyły się kolejki.

Rolnicy z Oszukanej Wsi chcą porozmawiać z nowym ministrem. Czy tak się stanie, przekonamy się niebawem.


dkol

Fot. gov.pl

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktorka portalu topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 02:13