StoryEditor

Deszczują, bo nawóz się nie rozpuszcza

Deszcz nie padał od ponad miesiąca. Tak sucho o tej porze roku już dawno nie było. Brakuje wody szczególnie w wierzchniej warstwie gleby, a to powoduje, że nawozy zastosowane w oziminach nie rozpuszczają się.
28.03.2022., 13:03h

Po roślinach ozimych nie widać jeszcze niedoborów wody. Rośliny wyraźnie rozpoczęły już wegetację, a pierwsze dawki azotu zdążyły się rozpuścić. Gorzej jest niestety z drugą dawką azotu w rzepaku ozimym. Nawóz wciąż leży na glebie i się nie rozpuszcza, bo gleba jest całkowicie wyschnięta. Dlatego niektórzy z rolników, którzy dysponują deszczownią decydują się na podlanie rzepaku nie dla uzupełnienia wody w glebie, ale właśnie dla przyspieszenia rozpuszczania nawozu.

Rozpuścić i wpłukać

Zdjęcie przedstawia rzepak deszczowany w ostatnią niedzielę dawką 20 litrów/m2. Jak mówi właściciel plantacji dawka może mogłaby być mniejsza, ale chodzi nie tylko o rozpuszczenie nawozu, ale też o jego przemieszczenie w strefę korzeniową roślin. Deszczu bowiem raczej nie widać na horyzoncie. Co prawda na połowę obecnego tygodnia prognozy przewidują opady, ale do 2 mm. Od takiej ilości wody nawóz tylko się rozpuści, ale już nie przemieści tam, gdzie ma działać.

Bez skrępowania deszczownie wyciągają też warzywnicy. Przejeżdżając przez regiony warzywne można już zaobserwować pracujące deszczownie nawadniające obsiane w tym roku pola. Teraz jest to niewielka dawka wody tylko na wschody, jeśli jednak deszcz nie będzie padać dłużej to właściwe i główne nawadnianie może się rozpocząć w tym roku wyjątkowo szybko.

jd, fot. Daleszyński

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. kwiecień 2024 11:02