
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępu z OSP Grudusk KDR zastał pożar zboża, rżyska o powierzchni około 3 ha oraz kombajnu zbożowego. Operator zdołał samodzielnie zlokalizować pożar powstały wewnątrz kombajnu przy użyciu gaśnic proszkowych oraz wyłączył główny wyłącznik prądu - relacjonuje KP KSP w Ciechanowie.
Okoliczni mieszkańcy przy użyciu ciągników rolniczych wyposażonych w pługi zaorali pas wokół palącego się zboża ograniczając w ten sposób rozprzestrzenianie się pożaru.

Podobne zdarzenia miały miejsce wczoraj na Pomorzu. Strażacy z Malborka i okolic zostali wezwani do dwóch pożarów w gm. Nowy Staw - w Mirowie paliło się zboże na polu, z kolei w Brzózkach zapalił się kombajn.

Dwa dni wcześniej, w sobotę 8 sierpnia w gm. Krokowa aż 5 wozów strażackich walczyło z pożarem ścierniska.
- Po dojeździe stwierdzono, że doszło do pożaru ścierniska oraz słomy pozostałej po skoszeniu zboża, a pożarem zagrożone było pozostałe zboże - tłumaczy kpt. Maciej Humanowski z KP PSP w Pucku. Na miejsce zdarzenia przybył właściciel ciągnikiem rolniczym z pługiem w celu oborania palącego się ścierniska.
Pożar był na tyle poważny, że na miejsce zadysponowano aż cztery jednostki: dwa zastępy z OSP Sławoszyno, oraz po zastępie z OSP Krokowa, OSP Starzyno oraz JRG Puck.

Źródło i fot. www.naszciechanow.pl, www.portalnaplus.pl, www.puck.naszemiasto.pl