Plantatorzy buraka są w bardzo dobrej sytuacji, ponieważ nad uprawami pieczę sprawują służby surowcowe cukrowni. Wystarczy tylko uważnie śledzić komunikaty, aby na czas wykonać podstawowe zabiegi ochrony roślin. Jednak zdarza się, że specyficzne warunki pola lub jego znaczne oddalenie od monitorowanych przez cukrownię plantacji są przyczyną rozbieżności w czasie komunikatu z rzeczywistym pojawieniem się szkodników. Wówczas zabieg wg komunikatu może być zbyt wczesny lub spóźniony.
Pchełki na pierwszy ogień
Jako pierwsze na plantacjach pojawiać mogą się szkodniki glebowe. Na nie jednak, poza jedną zaprawą, nie ma obecnie insektycydów. Następne w kolejności są zwykle pchełki. Te często są pomijane w komunikatach, a szkody co kilka lat wyrządzają znaczne. Monitoring polega na szukaniu objawów żerowania, tzn. owalnych okienek o średnicy 2–5 mm, czyli zeżartego miękiszu z pozostawioną przezroczystą skórką. Powstają one na liścieniach i pierwszych liściach. Czasem towarzyszy im lekka deformacja organów. Same owady trudno ujrz...
