StoryEditor

Rolnicy z okolic Leszna boją się ASF i chcą natychmiastowego odstrzału dzików!

Informacja o pojawieniu się wirusa ASF w woj. lubuskim blisko granic z Wielkopolską spadła na wszystkich jak grom z jasnego nieba. W ciągu 10 ostatnich dni potwierdzono już 22 przypadki pomoru u dzików. Nic dziwnego, że wielkopolscy rolnicy są bardzo zaniepokojeni i domagają się od służb weterynaryjnych, leśnych i łowieckich konkretnych działań.
24.11.2019., 17:11h
W miniony czwartek w Nowym Belęcinie k. Leszna odbyło się spotkanie Powiatowego Lekarza Weterynarii w Lesznie, Starosty Leszczyńskiego, Łowczego Okręgowego z Leszna i przedstawicieli gmin: Krzemieniewo, Osieczna i Lipno z rolnikami. Na to spotkanie przybyło aż 300 gospodarzy, którzy boją się o swoją hodowlę w związku z pojawieniem się wirusa ASF u dzików zaledwie 11 km od pow. leszczyńskiego.

Jak informuje portal leszno24.pl, na spotkaniu rolnicy, dla których stada świń są źródłem utrzymania, mieli sporo zastrzeżeń, czy nawet zarzutów wobec służb, głównie leśnych. Podkreślali, że na obszarze wymienionych stref wszystkie dziki powinny być wybite. Ich zdaniem ze strony służb leśnych i łowieckich potrzebne są radykalne działania, by wirus afrykańskiego pomoru świń nie rozprzestrzenił się po całej Wielkopolsce.

„Jesteśmy teraz na wojnie z ASF, ale Polska jest przygotowana do tej walki, jak w kampanii wrześniowej w 1939 roku”,  „Dlaczego wcześniej nie było prewencyjnego odstrzału dzików?”,”Na razie wszystko nakazuje się tylko nam, wszystko mają zrobić rolnicy, a co robią inni, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ASF?” - to tylko niektóre z pytań, które padały z sali od rolników.

Powiatowy lekarz weterynarii Jacek Gmerek starał się uspokajać gospodarzy. Jego zdaniem duża liczba dzików z ASF, które padły w krótkim czasie, wskazuje na krótkotrwałe zakażenie tą chorobą. Stwierdził też, że jest szansa na zduszenie choroby w zarodku. Zapewnił rolników, że świnie z gospodarstw znajdujących się w strefie ochronnej mogą być sprzedawane do rzeźni. Jacek Gmerek przypomniał jednak także zasady bioasekuracji, apelując do rolników, aby ich przestrzegać. Jego zdaniem w chlewniach nie wystarczy cienka mata nasączona środkiem odkażającym, bo nie dotrze on do końca wgłębienia bieżnika opon traktora. Wskazywał, że do dezynfekcji w gospodarstwach powinny być niecki, aby ciągniki, czy inne maszyny do niej wjeżdżały. Jako najbardziej skuteczne pod tym względem wymieniał też myjki ciśnieniowe – relacjonuje portal leszno24.pl

Więcej informacji na portalu leszno24.pl.

oprac. bcz na podst. leszno24.pl
Fot. Jacek Witczak/leszno24.pl
Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
28. kwiecień 2024 15:37