– Widzimy perspektywy tego kierunku hodowli. Mamy coraz więcej zapytań odnośnie do chęci zakupu materiału hodowlanego, nie tylko będącego pod oceną, ale także spełniającego wymogi rolnictwa ekologicznego – mówi Jacek Zarzecki, prezes organizacji, jednocześnie argumentując, że powstanie sekcji jest także odpowiedzią na zapotrzebowanie samych hodowców.
Mają bowiem już takie stada i chcą się zrzeszać, aby wspólnie sprzedawać towar po cenach wyższych od wołowiny konwencjonalnej. Sprzyja temu rosnąca świadomość konsumentów, przekonanych, że żywność wyprodukowana bez udziału chemii i konserwantów jest lepsza i dzięki temu cieszy się coraz większą popularnością. mwie
