StoryEditor

Dlaczego nawozy w Polsce są droższe niż w innych krajach UE? Odpowiedź Was zadziwi...

Dlaczego polskie nawozy są droższe od tych z zagranicy? Zdaniem ministerstwa aktywów państwowych m.in. dlatego, że są lepsze jakościowo. Rząd zapewnia także, że państwowe spółki obniżyły ceny nawozów od razu jak pojawiła się taka możliwość. 
06.03.2023., 09:03h
Pod koniec stycznia posłanka Krystyna Skowrońska zapytała Ministerstwo Aktywów Państwowych o horrendalnie wysokie cen nawozów sztucznych w Polsce w porównaniu z cenami w innych krajach Unii Europejskiej.

- Rolnicy wskazują rządowi, że nawozy od polskich producentów: Anwilu i Grupy Azoty są znacznie droższe niż takie same produkty sprzedawane w Niemczech. Informują mnie, że gdy w 2022 roku ceny gazu zaczęły rosnąć w związku z kryzysem energetycznym, cena nawozów od razu wzrosła trzykrotnie. Uzasadniano to wzrostem cen gazu. Teraz notowania cen gazu wróciły do poziomu sprzed wojny, a polskie zakłady azotowe zwlekają z obniżkami cen nawozów. Na razie poradą dla polskich rolników jest, by nawozy kupowali w Niemczech, jak tam jest dużo taniej – taką radę polskim rolnikom publicznie wskazał w mediach społecznościowych jeden z połów PiS – napisała K. Skowrońska, która jednocześnie zauważyła, że w zeszłym roku rząd przekonywał, że ceny nawozów są wysokie bo podążają za tendencjami obserwowanymi na rynku światowym.

Skąd tak wysokie ceny nawozów w Polsce? 

W odpowiedzi resort aktywów państwowych wyjaśnił, że ceny oferowanych przez Grupę Azoty oraz Anwil produktów kształtowane są na podstawie bieżących analiz sytuacji surowcowej jak i popytowej, a także szczegółowych kalkulacji m.in. całkowitych kosztów produkcji, które nadal podlegają dużym wahaniom rynkowym. Na koszty produkcji nawozów mają aktualnie duży wpływ, poza zmienną ceną gazu, również inne czynniki m.in. znaczące wzrosty rok do roku cen energii elektrycznej, węgla, fosforytów i soli potasowej. 

Krajowi producenci nawozów podkreślają, że analizując sytuację na europejskim rynku nawozowym, należy zwrócić uwagę na trudną sytuację dla tej branży trwającą od 2021 r. Ze względu na wysokie i charakteryzujące się wysoką zmiennością ceny gazu oraz istotnie zwiększające się ryzyko efektywnego prowadzenia działalności biznesowej, większość europejskich producentów obniżyła produkcję nawozów. Zmniejszona podaż z fabryk europejskich spowodowała wzrost aktywności dostawców nawozów spoza UE, którzy oferują na europejskim rynku swoje produkty w znacząco niższych cenach. 

Skąd tak duże różnice w cenach nawozów? 

MAP podkreśliło, że dysproporcja w cenie nawozów azotowych z UE i spoza niej, wynika z różnicy w kosztach surowców energetycznych (gaz ziemny, energia elektryczna), pracy i opłat środowiskowych, które to koszty, na tamtych rynkach produkcyjnych są znacząco niższe od poziomów obowiązujących w Europie.


- Jednocześnie, spółki z udziałem Skarbu Państwa produkujące nawozy podkreślają, że porównując ceny nawozów produkowanych w Polsce do cen producentów spoza UE, należy wziąć pod uwagę także aspekt jakości i efektywności produktów nawozowych. Polskie nawozy są sprawdzonej i wysokiej jakości, a w przypadku nawozów importowanych często brak jest możliwości ich weryfikacji – napisał w odpowiedzi ma interpelację Karol Rabenda, wiceminister aktywów państwowych. 


Ceny nawozów spadają


Jednocześnie Ministerstwo Aktywów Państwowych zapewnia, że spółki z udziałem Skarbu Państwa nadal kontynuują swoją produkcję tak, aby nawozy były dostępne w momencie rozpoczęcia aplikacji. 

Co więcej już jest taniej. Grupa Azoty oraz Anwil, po spadku cen gazu w październiku 2022 r., przywróciły produkcję znacząco obniżając przy tym ceny oferowanych nawozów. Natomiast, dzięki stabilizacji cen gazu ziemnego na rynku europejskim w styczniu 2023 r., Grupa Azoty obniżyła ceny nawozów od dnia 1 lutego 2023 roku pomimo znaczącego wzrostu cen rok do roku pozostałych surowców używanych przy produkcji nawozów.

- To już kolejna tak znacząca aktualizacja cen tego producenta w odpowiedzi na zmieniające się uwarunkowania rynkowe. Należy przy tym podkreślić, że cenniki publikowane przez autoryzowanych dystrybutorów Grupy Azoty zawierają także koszt transportu do klienta – podsumował wiceminister K. Rabenda. 

wk

Fot. Sierszeńska
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. kwiecień 2024 08:25