StoryEditor

Bez kompromisu w Brukseli: negocjacje w sprawie WPR zerwane

Piątek miał być finałem negocjacji w ramach trilogu, czyli porozumieniem pomiędzy Radą, Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim. Finał nastąpił, ale bez porozumienia. Ministrowie rolnictwa rozjechali się do swoich krajów, kolejna runda ma się odbyć w czerwcu.
28.05.2021., 15:05h

Poszukiwanie realnego kompromisu w sprawie reformy rolnej UE na lata 2023-2027 okazuje się trudniejsze niż oczekiwali tego uczestnicy rozmów trójstronnych w Brukseli. Rada Ministrów Rolnictwa została zakończona w piątek bez porozumienia w ramach tzw. „Jumbo Trilogu”, który trwał przez kilka dni. Cel jaki jeszcze na początku tygodnia postawiły sobie Parlament Europejski, Komisja EU i Rada, by osiągnąć kompromis w sprawie WPR na lata 2023 – 2027, nie został osiągnięty.


Porozumienie najwcześniej w czerwcu

W tej sytuacji porozumienie w ramach trilogu ma zostać osiągnięte w czerwcu na ostatnim posiedzeniu Rady pod przewodnictwem Marii do Ceu Antunes, minister rolnictwa Portugalii, która sprawuje obecnie prezydencję w Radzie UE.


Kto zawinił?

Każdy postronny obywatel zadaje sobie proste pytanie: kto zawinił, kto zerwał porozumienie? Norbert Lins, przewodniczący Komisji Rolnictwa w PE w piątkowy poranek na konferencji prasowej postawił sprawę jasno: - Jestem bardzo zawiedziony z powodu zerwania negocjacji. Kto chce porozumienia, musi być gotowy na ustępstwa”. Zdaniem przewodniczącego Komisji Rolnictwa, Rada wydaje się być zdziwiona tym, że Parlament nie zatwierdził jej propozycji. Parlamentarzyści w swojej decyzji wydają się być zgodni. Ich zdaniem blokada kompromisu wynika z podejścia krajów członkowskich.

Austriacka minister rolnictwa Elisabeth Koestinger w wypowiedzi dla ORF stwierdziła, że winny za brak porozumienia jest Parlament Europejski. Mimo wysiłków portugalskiej prezydencji nie udało się doprowadzić negocjacji do finału. Austriacka minister wyraziła nadzieję, że Parlament wróci do stołu negocjacyjnego w czerwcu z konstruktywnym podejściem.

Komisarz Janusz Wojciechowski w piątek rano był jeszcze pełen optymizmu co do porozumienia na szczycie, jednak krótko po wystąpieniu komisarza ministrowie rolnictwa ogłosili, że porozumienia nie będzie. Komisarz Wojciechowski wyraził nadzieję, że w tej sytuacji dojdzie jednak do porozumienia do końca czerwca jeszcze w trakcie trwania prezydencji portugalskiej.


Skutki fiaska negocjacji

W wielu krajach ważą się losy Krajowych Planów Strategicznych. Porozumienie w ramach trilogu miało uściślić warunki przyszłej Wspólnej Polityki Rolnej i na kompromisowych postanowieniach kraje miały budować konkrety swoich planów. Brak porozumienia pozostawia w zawieszeniu szczegółowe rozwiązania, które były warunkowane kompromisem. Punktem spornym są m.in. wysokość środków przeznaczonych na eko-schematy w ramach dopłat bezpośrednich czy też podział dopłat w zależności od wielkości gospodarstwa, tzw. capping (górny limit dopłat) czy degresywność (ograniczenie wielkości dopłat ze wzrostem powierzchni gospodarstwa).


Kluczowe punkty sporne pozostają nadal otwarte

W ramach rozmów trójstronnych nt. przyszłej WPR, osią sporu między Parlamentem a Radą (ministrami reprezentującymi państwa członkowskie) pozostaje zielona architektura WPR. Główne punkty sporne to:

  • Redystrybucja dopłat bezpośrednich na korzyść pierwszych hektarów: parlament domaga się redystrybucji w wysokości co najmniej 12%. Prezydencja proponuje 7,5% jako kompromis.
  • Eko-schematy: Parlament chce zakotwiczyć eko-schematy w WPR w sposób ambitny i obowiązkowy od 2023 r. Domaga się przeznaczenia 30% środków z I filara już od 2023 r. Z kolei państwa członkowskie UE proponują obecnie w ramach kompromisu 25% z dwuletnią fazą stopniowego ich wprowadzenia (uczenia się).
  • Zarówno Rada, jak i Parlament skarżą się, że Komisja UE jak dotąd wykluczyła element zachęty dla eko-schematów. Komisja uważa, że taka zasada jest niezgodna z zasadami WTO.
  • Ugory: w przypadku "gruntów nieprodukcyjnych, ugorowanych", państwa członkowskie zakładają, by odłogowanie obejmowało maksymalnie 3% gruntów ornych. Z kolei Parlament Europejski chce 5%. Możliwy kompromis, który obecnie jest przedmiotem dyskusji, to 4% ugorów lub 3% ugorów plus 2% międzyplonów.
  • Aktywny rolnik: zdaniem parlamentu tylko aktywni rolnicy są uprawnieni do otrzymania wsparcia. Ale brakuje porozumienia pomiędzy Radą i Parlamentem w zakresie definicji aktywnego rolnika. Wciąż nie wiadomo kto może być zaliczony do grona rolników aktywnych zawodowo.
  • Wymiar społeczny: czy wsparcie WPR powinno być uzależnione od przestrzegania praw pracowniczych? Rolnicy, którzy zatrudniają pracowników sezonowych na czarno lub odmawiają im minimalnego wynagrodzenia, mogliby być karani ograniczeniem wysokości dopłat bezpośrednich.
  • Zakres rzeczowy i finansowy płatności powiązanych z produkcją.
  • Instrumenty interwencyjne w przypadku poważnych kryzysów rynkowych (np. na rynku mleczarskim): Parlament domaga się zwiększenia możliwości dla Komisji Europejskiej w tym zakresie. Państwa członkowskie do tej pory jednak nie wyrażają na to zgody.


Konstantin Kockerols, Karol Bujoczek

Karol Bujoczek
Autor Artykułu:Karol Bujoczek Redaktor naczelny top agrar Polska
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
26. kwiecień 2024 01:10