StoryEditor

Czy brytyjski farmer boi się Brexitu?

Jak sądzisz, czy przy przeciętny brytyjski rolnik boi się Brexitu? Czy obawia się, że zabraknie dla niego pieniędzy z dopłat bezpośrednich, gdy Wielka Brytania Wystąpi z UE?
31.10.2017., 17:10h
Ilość zatrudnionych w rolnictwie w krajach rozwiniętych to zaledwie kilka procent ogółu pracujących. Niemniej jednak, to właśnie rolnicy sprawują kluczową funkcję w gospodarce: są odpowiedzialni bezpieczną i zdrową żywność jednocześnie mając na uwadze ochronę środowiska. Pomimo faktu, iż te kluczowe zadania spoczywają na barkach rolników to – niestety – mała część społeczeństwa rozumie rolnika i szanuje jego pracę. Chęć uhonorowania tych najbardziej innowacyjnych rolników przeświecała organizatorom The British Farming Awards (pol. Brytyjskie Nagrody Rolnicze). Gala miała miejsce w październiku br.



Brytyjscy rolnicy mogli zgłaszać swoje kandydatury w czternastu kategoriach, wśród których znalazły się: innowacyjny hodowca roku, innowacyjny mleczarz roku, innowacyjny rolnik rolny roku, majsterkowicz roku, dywersyfikator roku, student rolniczy roku, rolniczy biznes rodzinny roku, czy usługodawca roku. 
Nagroda specjalna za wyjątkowy wkład w rozwój rolnictwa w Wielkiej Brytanii trafiła do Caroline Drummond szefowej LEAF: Linking Environment and Farming (pol. Łącząc Środowisko z Rolnictwem]. Na Wyspach Brytyjskich LEAF najbardziej znany jest z organizacji corocznego dnia otwartego w czasie, którego rolnicy zapraszają do swoich gospodarstw zainteresowaną ludzi zainteresowanych dowiedzeniem się więcej na temat tego skąd pochodzi ich jedzenie. Z roku na rok wydarzenie to bije rekordy popularności. Ponadto Caroline jest jednym z autorów Europejskiego Standardu na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju w Rolnictwie (sustainable-agriculture.org/). 


Kolejna nagroda specjalna, Rolniczy Heros roku, trafiła do Szkockiego Stowarzyszenia Młodych Rolników za zorganizowaną przez nich akcje: „Czy u Ciebie wszystko ok?” Akcja ta miała na celu zapobieganie samobójstwom wśród brytyjskich rolników, gdyż średnio jeden rolnik rocznie popełnia na Wyspach samobójstwo.

Brytyjscy rolnicy, z którymi rozmawialiśmy w czasie gali rozdania nagród, wydają nie przejmować się Brexitem. Jeden z rolników powiedział: 
– Chciałem zagłosować za Brexitem, bo gdy możesz odwołać się od wyroku najwyższego sądu w Wielkiej Brytanii do jurysdykcji Unii Europejskiej, to nasza suwerenność nie jest realna. Niemniej jednak, zagłosowałem przeciw Brexitowi, ponieważ wydawało mi się, iż nasz rząd nie ma żadnych zainteresowań w utrzymaniu dopłat do rolnictwa. Wygrały kwestie finansowe.


Rolnicy są przekonani, iż dopóki Wielka Brytania nie wyjdzie z UE dopóty nic nie zmieni się w ich sytuacji prawnej czy ekonomicznej. Mają nadzieję na to, iż po Brexicie rząd w Londynie kontynuował będzie system wsparcia rolnictwa znany z Brukseli, ponieważ uważają oni, iż system jest tak skomplikowany, że nie da się go zastąpić innym z dnia na dzień. Rolnicy są przekonani, iż po tym okresie przejściowym Londyn płacić im będzie za osiągnięcie celów środowiskowych. 
– Jeżeli nie płacisz rolnikom nie masz nad nimi żadnej kontroli. Rząd nie będzie tak odważny, aby całkowicie oddać kontrolę nad działaniami rolników siłom popytu i podaży – stwierdził jeden z rolników.

Tekst i fot. Mateusz Ciasnocha
Opr. pł
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
29. kwiecień 2024 15:35