Jesteś w strefie Premium
Naprawa gazociągu na polu - do kogo należy ten obowiązek?
Pytanie: W latach 90. XX wieku kupiłem ziemię, przez którą przebiega gazociąg. W 1984 r., gdy go budowano popsuto meliorację i do dziś występują duże rozlewiska wodne. Czy możemy żądać od gazociągu naprawy?
Budowa gazociągu, choć miała miejsce ponad 30 lat temu, przeprowadzona była na podstawie odpowiednich pozwoleń na budowę oraz wymaganych zgód. W tym czasie dokumentacja systemu melioracji mogła być szczątkowa, bądź w ogóle jej nie było. Przez to budującym gazociąg trudno było odtworzyć system melioracji. Nie można wykluczyć, że uszkodzenie systemu melioracji wynikało z zaniedbania wykonawcy. Nie zależnie od przyczyn, roszczenia związane z uszkodzeniami melioracji należało zgłaszać w terminie 3 lat licząc od dnia dowiedzenia się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia.
Innymi słowy, ówczesny właściciel miał prawo domagać się naprawienia szkody od kiedy pojawiły się pierwsze oznaki, że uszkodzono melioracje. Po 3 latach właściciel utracił prawo domagania się naprawienia szkody. Nie zmieniła tego sprzedaż nieruchomości czytelnikowi w latach 90. XX wieku. Po pierwsze, nabył ziemię ze stanem powodującym szkody. Po drugie, jeżeli w chwili nabycia nie mógł dowiedzieć się o zalewaniu pola z powodu uszkodzonej melioracji, mógłby skorzystać z uprawnień przysługujących mu z tytułu rękojmi. W żadnym razie nie przysługuje mu jednak prawo żądania od operatora gazociągu naprawienia szkód. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zwrócić się do operatora, by naprawił uszkodzenia, jednak należy zaznaczyć, że może on skutecznie się od tego uchylić.
Mając na uwadze okoliczności sprawy należy zasugerować naprawę melioracji we własnym zakresie przez właściciela gruntu w porozumieniu z właścicielem gazociągu. Porozumienie to będzie konieczne, bowiem jakiekolwiek prace w pobliżu tego typu obiektów wymagają uzgodnienia z „gazownią”.
Adw. Mikołaj Pomin
Innymi słowy, ówczesny właściciel miał prawo domagać się naprawienia szkody od kiedy pojawiły się pierwsze oznaki, że uszkodzono melioracje. Po 3 latach właściciel utracił prawo domagania się naprawienia szkody. Nie zmieniła tego sprzedaż nieruchomości czytelnikowi w latach 90. XX wieku. Po pierwsze, nabył ziemię ze stanem powodującym szkody. Po drugie, jeżeli w chwili nabycia nie mógł dowiedzieć się o zalewaniu pola z powodu uszkodzonej melioracji, mógłby skorzystać z uprawnień przysługujących mu z tytułu rękojmi. W żadnym razie nie przysługuje mu jednak prawo żądania od operatora gazociągu naprawienia szkód. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zwrócić się do operatora, by naprawił uszkodzenia, jednak należy zaznaczyć, że może on skutecznie się od tego uchylić.
Mając na uwadze okoliczności sprawy należy zasugerować naprawę melioracji we własnym zakresie przez właściciela gruntu w porozumieniu z właścicielem gazociągu. Porozumienie to będzie konieczne, bowiem jakiekolwiek prace w pobliżu tego typu obiektów wymagają uzgodnienia z „gazownią”.
Adw. Mikołaj Pomin