Dwa lata temu kupiłem przetrząsacz siana renomowanego producenta. Sądziłem, że inwestuję w jakość i przez kilka lat będę miał spokój. Oczywiście, skorzystałem z dofinansowania ARiMR. Po krótkim czasie pojawiły się problemy, polegające na niewłaściwym działaniu sprzętu. Kolejne naprawy nic nie dawały. Dodatkowo diagnostykę komplikował fakt, że wada pojawiała się tylko przy pracy, czyli koszeniu. Wiosną sprzedawca podjął kolejną już próbę naprawy, która znów okazała się nieskuteczna, a ja kolejny raz musiałem wypożyczyć sprzęt w miejsce mojego. Czy mogę żądać od sprzedawcy, by wreszcie skutecznie naprawił przetrząsacz i pokrył koszty wypożyczenia sprawnego? – pyta Jarosław M. z Wielkopolski. Inny rolnik żali się, że kupił nowy ciągnik, który też często się psuje.
– Dealer umywa ręce, maszyna bezczynnie stoi, a koszty muszę ponosić – mówi nie kryjąc złości.
Pechowych Czytelników łączy to, że kupili sprzęt nowy i na gwarancji, zatem – przynajmniej w teorii, są objęci nieodpłatną pomocą sprzedawców. W teorii, bo jak widać z ich doświadczeń, pomoc zamienia się w niemoc i frustrację.
