Połączenie dwóch największych spółdzielni mleczarskich w Europie może odmienić branżę. Ale w Niemczech, gdzie fuzja Arla i DMK ma się rozegrać, rolnicy nie biją jeszcze braw. Wręcz przeciwnie – wielu mówi o rozczarowaniu, obawach i powrocie do niechcianych struktur. Portal topagrar.com zebrał opinie producentów mleka i organizacji branżowych, które pokazują, że temat dzieli wieś.
Błędne koło? Rolnicy dopiero odeszli z DMK do Arla
Kiedy pisaliśmy na naszym portalu o planach fuzji Arla i DMK, która w przestrzeni medialnej często nazywane jest też „megafuzją”, przedstawiliśmy dane, liczby i wstępną strukturę przyszłej spółdzielni. Jednak w Niemczech, gdzie ma się odbyć całe połączenie, najważniejszym tematem stały się emocje rolników.
Z relacji topagrar.com wynika, że wielu niemieckich dostawców mleka czuje się zaskoczonych, a nawet oszukanych. Dotyczy to szczególnie grupy 30 rolników z Dolnej Saksonii, którzy zaledwie kilka miesięcy temu odeszli z DMK i zaczęli dostarczać mleko do Arla.
- Byliśmy zszokowani i zaskoczeni wiadomością o planowanej fuzji – mówią cytowani przez portal producenci mleka z Grafschaft Bentheim (Dolna Saksonia). Włożyli sporo pracy w zmianę mleczarni i produkcję zgodną z wymaganiami Arla. Dziś mają wrażenie, że znów wracają do struktur, które już raz porzucili.
BDM: „Fuzja Arla i DMK nie jest postępem”
Federalne Stowarzyszenie Niemieckich Producentów Mleka (BDM) wypowiedziało się jednoznacznie. Przewodniczący Karsten Hansen stwierdził: „Fuzja Arla i DMK nie jest postępem dla producentów mleka, ale kolejnym krokiem w kierunku rynku oligopolistycznego (kilka firm ma kontrolę nad produkcją i cenami – od red.)”
Jego zdaniem rolnicy stracą jeszcze bardziej na konkurencyjności, a mleczarnie będą miały jeszcze większą siłę przetargową.
- W firmie o obrotach wynoszących 19 mld euro i liczącej ponad 12 000 członków można mieć wątpliwości, czy interesy ekonomiczne producentów mleka są w ogóle brane pod uwagę – dodał Karsten Hansen.
BDM przypomina też, że fuzja Nordmilch i Humanan, która doprowadziła do powstania DMK w 2011 roku, miała poprawić ceny mleka. Tymczasem efekt był odwrotny. Dlatego dziś apelują, aby Federalny Urząd Antymonopolowy dokładnie zbadał warunki nowej fuzji.
AbL: „Zwrócili się przeciwko nam, rolnikom”
Krytycznie wypowiedziała się również Grupa Robocza ds. Rolnictwa Wiejskiego (AbL). Jej federalny dyrektor, hodowca bydła mlecznego Bernd Schmitz, powiedział:
- Z perspektywy AbL zaszkodzi przede wszystkim rolnikom, ponieważ do tej pory nowi giganci mleczarscy nie wykorzystywali swojej monopolistycznej pozycji do uzyskania wyższych cen swoim klientom w interesie członków spółdzielni. Zamiast tego zwrócili się przeciwko nam, rolnikom zajmującym się produkcją mleka.
Jak niemieccy rolnicy skomentowali plany Arla i DMK w sieci?
Również w mediach społecznościowych rolnicy w Niemczech nie kryją frustracji. Oto kilka komentarzy z kilkudziesięciu, które zebrała redakcja topagrar.com:
Renke Renken napisał: „Fuzje zawsze były korzystne dla producentów mleka, ale w żadnym momencie nie przyniosły ponadprzeciętnej ceny mleka. Przez wszystkie 25 lat głównym problemem były zwolnienia i migracje producentów mleka z powodu ciągłego niezadowolenia z ceny mleka... i tym razem, ze wszystkich czasów, wszystko powinno być lepsze, ale jak wszyscy wiemy, nadzieja umiera ostatnia...”.
Gerd Unken podsumował krótko: „Możecie się połączyć na śmierć”.
Niektórzy producenci mleka liczą na korzyści: „To może być dobra decyzja”
Choć przeważają głosy krytyczne, nie brakuje też bardziej optymistycznych opinii. Część niemieckich producentów mleka ma nadzieję, że to właśnie Arla, jako większy i sprawniej zarządzany partner, wyznaczy ton w nowej spółdzielni.
- Ta fuzja to prawdziwy łut szczęścia, chyba że Federalny Urząd Antymonopolowy narzuci jakieś wyjątkowe warunki. Portfolia produktów uzupełniają się wzajemnie bardzo dobrze […]. Wierzę, że był to bardzo dobry krok i że my, jako producenci mleka, skorzystamy na tym – stwierdził Christian Sancken
Z kolei Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Mleczarskiego (MIV) oceniło plany fuzji jako „silny sygnał dla przyszłej rentowności niemieckiego przemysłu mleczarskiego”.
Rynek mleka czeka na decyzję. Ale wielu rolników już nie ufa
Głosowanie przedstawicieli spółdzielni Arla i DMK ma się odbyć w połowie czerwca. Potem decyzje wyda Federalny Urząd Antymonopolowy. Część organizacji rolniczych domaga się, aby zgoda organu była uzależniona od wprowadzenia obowiązkowych umów z określonymi cenami i ilościami mleka.
- Organy będą musiały uzależnić wszelki zezwolenia na fuzję przynajmniej do zobowiązań umownych – podkreśla Elmar Hannen, hodowca bydła i dostawca Arla.
Wśród rolników dominuje jednak ostrożność. Jak zauważył jeden z komentatorów cytowanych przez topagrar.com: „Menedżerowie otrzymują więcej, ponieważ firma rośnie, a rolnik płaci cenę”.
Na podst. topagrar.com
