StoryEditor

Minusy globalizacji i polaryzacji gospodarstw Małopolski

Wolny rynek, odejście od hodowli i daleko do portów. To są powody niższych cen surowców rolnych w Małopolsce. A sąsiedzi nie zasypują gruszek w popiele. Jak tu się zmagać z globalną konkurencją, jak podstawowych problemów nie rozumieją nawet gminy?
31.10.2018., 13:10h
Rolnicy z Małopolski skarżą się, że mają zapchane magazyny z ziarnem kukurydzy. Średnia jej cena w tych stronach to 620 zł/t, tymczasem w portach kosztuje ona nawet o ponad 100 zł więcej. Stawki dyktują okoliczne paszarnie, tymczasem okoliczni rolnicy odeszli od hodowli zwierząt.
Pełne magazyny kukurydzy

Łukasz Wójcik wraz z ojcem prowadzi 200-hektarowe gospodarstwo (70 ha własne, reszta dzierżawy) w Niecieczy w gminie Żabno w powiecie tarnowskim. Sieją kukurydzę, pszenicę i rzepak. Ich magazyny są pełne. Okoliczne skupy odbierają tylko mokrą kukurydzę, maksymalnie wykorzystują moce przerobowe swoich suszarni i pojemność magazynów. Bywały dni, że żaden z punktów nie kupował suchego ziarna. Podsuwały do podpisania kontrakty na dostawy ale z terminem realizacji dopiero za 2–3 miesiące. Lokalną sytuację w skupie – uważa Wójcik – psuje bardzo nowoczesny terminal w Kijach, oddalony od nich o około 60 km. Leży od bezpośrednio przy szerokim torze LHS, łącząc się kolejami Ukrainy. Ukraińskie ziarno rozwożone jest następnie po całym kraju. Jest tańsze od krajowego.

– „Złoty Kłos” w Kijach zabija nam ceny, sprowadza jedyn...
Pozostało 71% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Andrzej Sawa
Autor Artykułu:Andrzej Sawa
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
25. kwiecień 2024 11:38