StoryEditor

Pasze GMO będą stosowane do 2021 roku

Rząd proponuje wprowadzenie zakazu stosowania pasz GMO od 1 stycznia 2021 r. W tym czasie ma być realizowany program rozwoju krajowych źródeł białka. Opozycji zarzuca rządowi hipokryzję i przypomina obietnice wprowadzenia zakazu.
21.11.2018., 07:11h
Teoretycznie zakaz stosowania pasz GMO powinien, zgodnie z wciąż obowiązującą ustawą, wejść w życie 1 stycznia 2019 r., a więc już za nieco ponad miesiąc. Ale wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie.

Kolejne dwa lata

Rząd przesłał już projekt do Sejmu, a Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi pochyliła się dzisiaj nad nowelizacją ustawy, która przesuwa datę wejścia w życie zakazu o kolejne dwa lata.

– Analiza bilansu paszowego w Polsce wskazuje, że w naszej strefie klimatycznej praktycznie na obecną chwilę nie ma alternatywnych pasz wysokobiałkowych mogących całkowicie zastąpić importowaną śrutę sojową. Całkowite zastąpienie białka sojowego krajowymi nasionami roślin strączkowych będzie trudne ze względu na graniczne udziały tych pasz w dietach (dopuszczalne ilości), szczególnie w mieszankach paszowych dla młodego drobiu i młodych świń, a także ze względu na nadmierną zawartość węglowodanów strukturalnych (włókna) oraz substancji antyodżywczych (alkaloidy, taniny). - napisał resort rolnictwa w uzasadnieniu projektu.

Do projektu dołączono jednak „Program w sprawie działania w zakresie pozyskiwania alternatywnych źródeł białka soi GM w żywieniu zwierząt”. Resort rolnictwa chce bowiem kolejne dwa lata wykorzystać na rozwój krajowej produkcji soi i uniezależnienie się od importu soi z Brazylii i  Argentyny.

– To nie jest plan intencyjny, to jest modus operandi, to jest plan działania. Nie jest to okładanie decyzji na wszelkie nigdy. Mam nadzieję, że spotkamy się za dwa lata w tym miejscu jako zwycięzcy - mówił Szymon Giżyński, wiceminister rolnictwa. 

Ostra krytyka

Ale te tłumaczenia nie trafiły do przekonania opozycji, która zarzuciła rządowi hipokryzję. Przypomniano, że Prawo i Sprawiedliwość walczy o zakaz dla pasz GMO od 2006 r.

– Teraz minister Ardanowski przedłuża o 2 lata wejście w życie zakazu używania pasz GMO i aby zaciemnić sytuację wpisuje do ustawy program białkowy, który dzieje się od lat. Te plany są i są realizowane - mówiła Dorota Niedziela z Platformy Obywatelskiej.

Z kolei Kukiz’15 przypomniał, że w Sejmie od dawna leży ustawa o Narodowym Celu Wskaźnikowym, która zakłada stopniowe wprowadzanie obowiązku używania krajowych pasz białkowych.

– To jest hipokryzja. Nie pozwala się polskim rolnikom na sianie roślin GMO, bo GMO szkodzi. Ale zakaz przesuwa się o kolejne lata - powiedział poseł Norbert Kaczmarczyk z Kukiz’15.

Z kolei organizacji rolnicze zwróciły uwagę, że są zainteresowane rozwojem produkcji krajowych pasz. Ale na to potrzeba czasu.

– Na początku na października na targach w Poznaniu podpisaliśmy porozumienie z Krajową Radą Drobiarstwa, które ma na celu zwiększyć zużycie śruty rzepakowej. Podnieść choćby o parę procent zużycie soi rzepakowej w żywieniu zwierząt to byłby ogromny sukces - powiedział Juliusz Młodecki z Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych
   
Po burzliwej dyskusji sejmowa komisja rolnictwa zgodziła się na dalsze kontynuowanie prac nad projektem ustawy.   wk
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
28. kwiecień 2024 06:06